Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Byłam dzisiaj wszystkie koty nakarmione u mnie powoli sytuacja sie normuje ale znowu mam problem ze swoimi kotami po przebytym katarze jakis czas temu cos im sie dzieje z oczami i znowu wet i nowy problem
Jeżeli ktoś moze w piatek to byłabym wdzieczna

Ja w ten piątek nie mogę

ja w piątek będę w krakowie, ale na cmentarz pójdzie K&T :ok:

wielkie dzięki :1luvu:

mziel52 pisze:Kochani, czy ktoś jutro po godzinie 15 mógłby pomóc p. Wiesi przewieźć Chrypka z lecznicy na cm. Wolski? Lecznica jest na ul. Osowskiej 84 (równoległa do Grochowskiej na wysokości Majdańskiej), jazda na Wolską 180.
Kot został wyleczony, a ponieważ jest dzikusem, wraca do siebie na cmentarz. Osoba chętna do pomocy spotka się z p. Wiesią w lecznicy i zrobi kurs na Wolę - to nie powinno zająć wiele czasu.

Normalnie pomagała meggi 2 , ale ma atropinę w oczach i nie może prowadzić

Kot Chrypek wypuszczony na wolność. Po wejściu z kontenerkiem na cmentarz poczuł znajome klimaty i wtedy zaczeło się intensywne burczenie. Ręcznik z kontenerka został wyrzucony bo zapach kocura capił na całego. Moje koty się zleciały do zapachu kontenerka nim włożyłam go do wanny i wylałam domestosem.( leczenie i pobyt wyniósł 436zł)

fotka tuż przed czmychnięciem z kontenerka.

Z pysia mu już chyba zeszła opuchlizna. A jaki skoncentrowany do skoku - widać, że rozpoznał, gdzie się znajduje. Teraz, odjajczony, zacznie prowadzić spokojniejsze życie.

Meggi 2 się nadźwigała drania - z braku młodszych sił do pomocy - teraz tylko kciuki możemy trzymać, żeby nie było konsekwencji tego wyczynu dla jej kręgosłupa :ok:

Oby go już nie trapiły żadne problemy ze zdrowiem, drugi raz może nie chcieć się dać złapać :ok:

Czy pani doktor zdecydowała się go zaszczepić?

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Oby go już nie trapiły żadne problemy ze zdrowiem, drugi raz może nie chcieć się dać złapać
Czy pani doktor zdecydowała się go zaszczepić?

Nie zdecydowała się zaszczepić, bo podobno za wcześnie po kastracji.

Jednak byłam dzisiaj raniutko wszystkie ryjki nakarmione :ok:

Kwiaciarka Bożena pisze:Jednak byłam dzisiaj raniutko wszystkie ryjki nakarmione

A Chrypek się pojawił?

Pani Ania karmicielka zadzwoniła właśnie do mnie poinformowała, że kurier dostarczył zamówiona karmę. Prosiła przekazać podziękowania. :1luvu:

Prosiłam p. Anię, żeby zawiadamiała mnie od razu, kiedy zacznie jej brakować jedzenia dla kotów.

mziel52 pisze:Pani Ania karmicielka zadzwoniła właśnie do mnie poinformowała, że kurier dostarczył zamówiona karmę. Prosiła przekazać podziękowania.

Prosiłam p. Anię, żeby zawiadamiała mnie od razu, kiedy zacznie jej brakować jedzenia dla kotów.

zapraszam na bazarek

viewtopic.php?f=20&t=141151

no i, kurde, co czynić?

na okolice 16:30 miałam dojechać na cmentarz, ale rozgorzała ulewna burza z grzmotami.
teraz chyba nie ma sensu jechać, prawda? koty na pewno poukrywały się, a żarcie podmyje. jutro nie będę mogła jechać

ustało gradobicie i pojechałam. w akademiku nie miałam już puch z KV, więc kupiłam im parę puszek jakiejś Lary w sklepie podrodznym.

pozdrowienia od futr!

Obrazek

Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kto przegląda forum