Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 8:37 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:Dziś poranek był bardziej neurasteniczny niż zwykle.
Zrobiłam wieczorem listę. Lista pojawia się u mnie powyżej ośmiu, dziesięciu kotów, którym trzeba coś podać i są to różne leki.

To dobra jesteś, ja robię rozpiski gdy muszę coś podawać i robić więcej niż 2-3 kotom :oops:
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że mam na głowie jeszcze dużo spraw niekocich.

Cóż, to zdrowia życzę całej kociej bandzie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 06, 2011 8:44 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Moniko, może się nieprecyzyjnie wyraziłam.
Ja już od długiego czasu funkcjonuję z `listami`. Mam duży kalendarz podręczny, w którym są odnotowywane podawane leki. Pita ma swoją listę, bo niektóre leki podawane są codziennie, a niektóre co dwa dni i musze to sobie notować.
Teraz po prostu `wyszłam poza kalendarz`...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 06, 2011 8:51 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Hih, ja przy jednym Matwieju zatrzykowo-tabletkowym zapisuję co dać w który dzień, bo się gubię.
Martwię się o Ciebie Aga; bo wiem, jakie ja mam odloty przy jednym kocie chorym, a Ty przy tylu...
Przytulam.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto wrz 06, 2011 14:30 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Moai udało się pobrać krew.
Przy okazji naiwnego oczekiwania, że Ganesha zrobi siku do pustej kuwety, co okazało się złudne, złapałam siku Mbati. A co tam, niech staruszek też ma coś przebadane przy okazji.
Wykupione w aptece krople do oczu i antybiotyk, plus badania uczyniły mnie lżejszą o ponad 200zł.

Pita znowu nie je.
Moai zresztą też nie.
Do kitu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 06, 2011 15:59 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn mocne kciuki za Ciebie :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto wrz 06, 2011 18:50 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Ręce opadają... :( Biedne kociambry. Trzymam kciuki za wszystkie i tej mniej i te bardzo potrzebujące :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro wrz 07, 2011 8:18 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Ręce nie mogą opadać.
Jakoś ogarnęłam logistykę całej tej imprezy.
Różowo nie jest, ale dajemy radę.

Pita chyba ma się lepiej. Coraz bardziej protestuje przy kroplówkach. Wczoraj gotowany kurczak był błeee, za to z rańca suche chrupki były oki. Nawet się umyła po śniadaniu.

Moai za to, niestety, słabo. Jedzenie jest błeee - jakiekolwiek, choć z zainteresowaniem wącha. W buzi - czysto. Ani zęby, ani dziąsła, czy śluzówka nie są powodem niejedzenia. Dalej jest rozkiwana.

Goldie zatrybiła. Znowu marudzi mi na głowie nad ranem.

Reszta posmarkanców na dźwięk rozpakowywanych igieł i strzykawek spyla. Nawet ci, którzy tym razem nie załapali się na seryjkę - też na wszelki wypadek.

Jesień. Shit. :evil:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 07, 2011 8:59 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Wietrzę jakiś podstęp.
Pita poszła na drugie śniadanie w ciągu niespełna godziny. I to przed kroplówką jeszcze. Znowu się umyła. A teraz leży na łóżku i ewidentnie coś knuje.
Jutro zmiana wenflonu, to pobierzemy krew do kontroli. O.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 07, 2011 9:16 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Nie narzekaj, bo Ci Matwieja podrzucę i będziesz miała.
Choć dziś od rana je nawet... 8)

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro wrz 07, 2011 11:51 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:(...)
Moai za to, niestety, słabo. Jedzenie jest błeee - jakiekolwiek, choć z zainteresowaniem wącha. W buzi - czysto. Ani zęby, ani dziąsła, czy śluzówka nie są powodem niejedzenia. Dalej jest rozkiwana.(...)

Co to znaczy "rozkiwana"?
Może powodem niejedzenia są jakieś niedobory we krwi?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 07, 2011 12:20 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Dzielna, kochana Pita :1luvu:

Za Moai :ok: :ok: :ok: niech też zatrybi i za Goldie niech się trzyma :ok: :ok: :ok:



Swoja drogą uśmiałam się jak wyobraziłam sobie spylające na dźwięk rozpakowywanej strzykawki stado :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro wrz 07, 2011 12:21 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

pixie65 pisze:
Agn pisze:(...)
Moai za to, niestety, słabo. Jedzenie jest błeee - jakiekolwiek, choć z zainteresowaniem wącha. W buzi - czysto. Ani zęby, ani dziąsła, czy śluzówka nie są powodem niejedzenia. Dalej jest rozkiwana.(...)

Co to znaczy "rozkiwana"?
Może powodem niejedzenia są jakieś niedobory we krwi?


Zespół przedsionkowy. Mała jest niezborna, ma oczopląs i głowę przechyloną w lewo.
Wyniki badań krwi odbiorę po południu.

Pita zjadła jeszcze nieco surowizny. 8O

PROŚBA
Dostałam telefon od znajomej, od tej, której TZ znalazł Orfana na dwupasmówce. Tym razem zgarnął z jezdni kota po wypadku. Nie mamy go gdzie umieścić. Szukamy dla niego DT. W ostateczności kot trafi do toruńskiego schroniska, ale tam jest teraz ponad 100 kotów.
Proszę, może ktoś znajdzie kąt dla niego.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 07, 2011 12:25 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Reszta posmarkanców na dźwięk rozpakowywanych igieł i strzykawek spyla. Nawet ci, którzy tym razem nie załapali się na seryjkę - też na wszelki wypadek.
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
gerardbutler
 

Post » Śro wrz 07, 2011 12:38 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Proszę się nie nabijać.
Orzech, który nie jest jakoś szczególnie chorującym kotem, zdarza mu się rzadko, ma tak wdrukowane w pamięć te serie Nivalinu i b12 sprzed ponad czterech lat, ze nawet, gdy obdzielam stado Advocatem na kark, patrzy na mnie z boleściwa miną: `znoooowuuu, nie chcęęęęę, grzeczny byłem, baaaardzo grzeczny`.
Każdorazowo, gdy szeleszczę strzykawkami patrzy na mnie niepewnie i gdy nasze spojrzenia się spotykają, to Orzech nabiera gwałtownego przyspieszenia i znika mi z pola widzenia.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 07, 2011 12:41 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Mój Miś ma tak samo, też pewnie pamięta serie Nivalinu i b12.
Zawsze woli oddalić się w bezpieczne miejsce i nawet nie zakołysze mu się pupsko wtedy a prędkość od świńskiego truchtu zwiększa się do prędkości światła ;)
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 49 gości