Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 17, 2011 14:28 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Fajne zdjęcia Marta :)
I fajnie, że Ramzesik dobrze się czuje w nowym domku - zadowolenie widać na pyszczku :1luvu:
Byłam dziś w pracy i była akcja adopcji pieska, którego zanalazła koleżanka ( a własciwie jej mąż). Na szczęście jedna z mam zabrała go do domu, bo bym jutro przyjechała z nowym "kolegą" do kotów. :wink:
Będę jutro, więc do zobaczenia

MagdaMiotlinska

 
Posty: 34
Od: Pon cze 27, 2011 17:34

Post » Nie wrz 18, 2011 7:12 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Czy 6 tyg. kociątka 3 buraski i biało-bura koteczka sa zdrowe, bez biegunki?
Moja córka mnie nęka o wzięcie jeszcze tego z troszkę dłuzszym włosem.

Kotka Weronka nie ma biegunki.
Jest bardzo towarzyska w stosunku do innych zwierząt. Chodzi i przytula się do wszystkich, nawet do cziłki widocznej na zdjęciu. Kissi była bardzo zdziwiona takim kocim zachowaniem :lol: . Do ludzi już nie bardzo kontaktowa.
Nie miałam kiedy robic ogłoszeń, moze dziś mi się uda.

Obrazek

Obrazek

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 18, 2011 11:44 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Dziś w schronie mobilizacja od rana 8:00 wszyscy na stanowiskach. :P Pani Doktor zadowolona bo biegunki jakby mniejsze, odpukać w nie malowane. zeby teraz tylko adopcje były.... :kotek:
Piotr pewnie coś tam więcej naskrobie.....
Obrazek

felinae

 
Posty: 331
Od: Pt paź 26, 2007 12:32

Post » Nie wrz 18, 2011 15:56 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Witam,
byłam dzis w schronisku po 10.00 więc się chyba minęliśmy.
Kurczaka z marchewką dostały tylko adopcje - reszta, jak sie dowiedzialam, na suchym. Na kwarantannę przyjechal jeden, nowy koteczek - mały kocurek biało-czarny.
Na adpocjach policzyłam koty i wpisałam na tablicę, z prośbą dla p. doktor o sprawdzenie brzuszka Piracikowi - miał dośc duży i twardy, mam nadzieję, że tylko z powodu objedzenia. :wink:
A tak własciwie to nic nie było do roboty tylko pomiziałam, przemyłam oczka, temu kto się tam nawinął i pozamiatałam.
Pozdrawiam

MagdaMiotlinska

 
Posty: 34
Od: Pon cze 27, 2011 17:34

Post » Nie wrz 18, 2011 18:36 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Czarno-biały maluszek już u mnie. Malenki dzikawy wrzaszczek obleziony przez pchły i wszoły. Już odpchlony i odrobaczony. Szkoda, że trafił bez mamy, bo jeszcze powinien byc na cycu. Ciągle płacze za matką.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 18, 2011 20:47 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Gdyby ktoś szukał w schronie czarnego labradora z obrozą metalową/kolczatkę, który zaginął dziś w okolicach plejady to proszę o info. Jak mozecie to dajcie znadz praconikom, że jakby ktoś o takiego psa pytał to został odnaleziony i chwilowo jest takiego gościa ale na dniach pewnie i tak trafi do schronu :(
Ostatnio edytowano Pon wrz 19, 2011 9:16 przez Mara S, łącznie edytowano 1 raz

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 18, 2011 21:30 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Wyróżnione allegro dla maluszków ze schroniska
http://allegro.onet.pl/show_item.php?item=1829374994

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 19, 2011 7:13 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Tereniu, nie dawaj takiego ciemnego zdjęcia i z klatką w tle jako miniaturkę na Allegro. Tamte fotki pojedynczych maluchów chyba z Kociej Chatki są piękne. Ogłoszeń jest mnóstwo i zdjęcie musi się rzucać w oczy, zeby ludzi zainteresować. Ja wstawiłam jako pierwsze swoje, a dalej dałam własnie te Wasze, zeby nie usunieto aukcji.
Wczoraj rozmawiałam z Piotrem, ze ludzie rezygnują z adopcji, jak dowiadują się, że maluchy sa w schronie, bo mają złe doświadczenia z innych schronisk, gdzie maluchy zaraz umierały.

To nasz wczorajszy nabytek:


Obrazek

Obrazek

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 19, 2011 7:25 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Te wstawiłam w swoją aukcję. Mam nadzieję, że właścicielka fotek nie pogniewa się o to, ze je rozjasniłam i niektóre przycięlam. Jak dla mnie są przepiękne i kociaczki i fotki. Podałam kontakt na Piotra.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 19, 2011 14:08 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Mam osobę, która chce adoptować kocię pręgowane na zdjęciu z drapakiem lub rudaska. Czy kociaki są aktualne do adopcji? Przekazałam tel. do Piotra.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 19, 2011 14:09 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Jaaga pisze:Mam osobę, która chce adoptować kocię pręgowane na zdjęciu z drapakiem lub rudaska. Czy kociaki są aktualne do adopcji? Przekazałam tel. do Piotra.

Tak to kociaki z kociej Chatki i są do adopcji :ok: myziaki superaśne
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 19, 2011 14:16 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Jaaga pisze:Te wstawiłam w swoją aukcję. Mam nadzieję, że właścicielka fotek nie pogniewa się o to, ze je rozjasniłam i niektóre przycięlam. Jak dla mnie są przepiękne i kociaczki i fotki. Podałam kontakt na Piotra.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pewnie że się nie pogniewam :wink:
Małe sprostowanie kot nr 1 i nr 4 to koty z KCH, a nr2 i nr 3 to kociaki ze schroniska.Kociak nr 2 znalazł juz dom

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon wrz 19, 2011 15:26 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

dzisiaj do schronu trafiły 2 nowe koty - rudo-biały zaniedbany z ulicy, bardzo przestraszony, ale miziasty - boks1. w klatce czarnej jest drugi koteczek ale szczegółów nie znam....
Do schronu przywiozłem kotke po sterylce - skopaną przez dziesięciolatka - wszystko z nią jest ok. Dzisiaj jestem umowiony na tel z policja i po 19 bede wiedział więcej jak idzie postepowanie w tej sprawie (zaleciłbym kastracje i sterylke rodziców tego debila dzisięcioletniego).
Dzisiaj równiez została wysterylizowana tricolorka Kryśka z adopcji - bardzo fajny mizisty kocik.

Ogólnie sytuacja sraczkowa się poprawia - Pani Dr H. działa:) + suchy intestinal:)

Również dzisiaj otrzymałem 50 zł na jedzonko dla kosiatych - wielkie dzięki za wspólną akcję dla Dorotki i The Szops:) - zakupię za to intestinala suchego, bo idzie jak woda na kwarantannie i szpitaliku.

BRAKUJE ŻWIRKU - POMOCY......na dnie zostało troszkę - żwirek używamy tylko na części adopcyjnej w pomieszczeniu - na części otwartej stoją 4 kuwety z trocinami. Kuwet żwirkowych jest 6 lub 7 - więc żwirek też schodzi szybciutko....Jeśli sprzątam przesiewam już przez sito, żeby tylko nieczystości wywalić, a reszta, żeby ocalała na następne kuwetkowe sprawy kociastych.

Od soboty Adolfiki gonią po adopcjach:)....ogień w d.....:)

Dzisiaj na badania pojechała ruda koteczka Krówka - posikuje po posłaniach - może pęcherz, może nerki???? jest już w Lupusie:)...

Dzisiaj również przeprowadziliśmy test sterylizatora w gabiencie weterynaryjnym - wszystko działa:) Pani Dr H. przyjmuje już w swoim gabinecie od soboty:) - bardzo fajnie to wszystko zaczyna wyglądać:)

Przede wszystkim dla mnie jest to DUŻE odciążenie - nie muszę już jeździć z kociastymi po sosnowcu i katowicach w celu leczenia - rok czasu na to czekałem:).... no i pieseczki są zaopatrzone medycznie. Już niedługo Pani Dr H. zacznie działać z zabiegami w gabinecie, więc będzie full wypas:)
ObrazekObrazek

jedno serce, jedna miłość - tylko MAN UTD i żona :-)

wolontariusz

 
Posty: 624
Od: Pt mar 25, 2011 9:14

Post » Pon wrz 19, 2011 15:29 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

Opłaca się być cierpliwym......Bardzo dużo pracy nas to kosztowało.
W tym miejscu w imieniu kociastych braci schroniskowych chciałem podziękować wszystkim "starym" i "nowym" wolontariuszom stowarzyszenia Nadzieja Na Dom.
Składam również ogromne wyrazy szacunku dla osób niezwiązanych z NND - za pomoc, ktora czasami ratowała życie naszym podopiecznym.
To co zrobiliśmy przez ten rok dla kociastych teraz przynosi efekty.

Na koniec chciałbym podziękować mojej żonie - najwspanialszej kobiecie, która pokazała mi właściwą drogę życia. Gdyby nie Ona nie byłoby mnie w schronie, może nawet nie miałbym żadnego kocistego, niewiedziałbym jaką radość dają zwierzaki. Przede wszystkim Jej cierpliwość, wielkie serce i oddanie dla zwierząt spowodowało, że jestem tu, a nie gdzie indziej.
Dziękuję Ewo...
Ostatnio edytowano Pon wrz 19, 2011 15:56 przez wolontariusz, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

jedno serce, jedna miłość - tylko MAN UTD i żona :-)

wolontariusz

 
Posty: 624
Od: Pt mar 25, 2011 9:14

Post » Pon wrz 19, 2011 15:48 Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo

wolontariusz pisze:Opłaca się być cierpliwym......
i pracowitym :ok:
wolontariusz pisze:Od soboty Adolfiki gonią po adopcjach:)....ogień w d.....

No normalnie uśmiałam się po przeczytaniu tego wpisu :ryk: juz je widzę jak ganiają :ryk:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 810 gości