» Wto maja 31, 2011 9:54
Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.
Kurde! jeszcze jej zdjęcia będą robili! niegrzeczna?! mało powiedziane... tak dalej być nie może! oczywiście nie chcemy jej zaszkodzić! na siłe, teraz zaraz sterylki nie będzie, najpierw kontrolne (planowe na początek czerwca) badanie krwi, Mukashana skonsultuje problem i podejmiemy razem jakąs decyzję. No trud uratowania życia i utrzymywania Julci w kondycji zaczyna być powazniejszy... Trudno wymagać żeby moja Mama tolerowała obsikiwanie wszystkiego... A Julcia daje czadu.
Zaznaczam, że nie są to sporadyczne przypadki malego znaczka, to jest regularne sikanie, tak jak napisalam nawet na stół w kuchni... Stół mozna umyć, podłogę też (choć parkiet nawet lakierowany to delikatnie mówiąc źle znosi obsikanie...), meble: kanapa, fotele - jak to prać? masakra, ściany... Jak się ją zdybie na procederze to można szybko zareagować, wycierać, zmywać, ale najgorsze są te utajnione sikniecia, niewiadomo co gdzie i jak a smierdzi... no przykro mi strasznie, że moja Mama kochana jest narażona na takie nieprzyjemności... Julka minusuje, trudno ją jakoś szczególnie polubić bo ma charakter olewająco niechetny - przynajmniej do mnie i do mojej Mamy, zdecydowanie uwielbia facetów, przykład: odwiedził Mamę mój kuzyn... natychmiast go Julka zaszczyciła na kolanka siadając i wdzięcząc się "okropnie", zaznaczam, że mojej Mamie nigdy na kolana nie wskoczyła... a jest już u niej 2 miesiące!!!! Małpa i tyle. ale jest, jest w naszej odpowiedzialnosci, nikt nie mówił, że będzie słodko...