Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 02, 2011 22:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD samo to, że muszą opuścić swój dom jest dla nich tragedią. Dobrze o tym wiem, ale w tej sytuacji nie ufam ich ludziom. Ty byś zaufała? Tak mało obchodziłby Ciebie los kotów, które wychowałaś.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 02, 2011 22:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD samo to, że muszą opuścić swój dom jest dla nich tragedią. Dobrze o tym wiem, ale w tej sytuacji nie ufam ich ludziom. Ty byś zaufała? Tak mało obchodziłby Ciebie los kotów, które wychowałaś.

Ja nie mam 44 kotów w domu i nigdy mieć nie będę. U mnie zawsze jest i będzie miejsce dla powracającego kociaka.
Masz tyle sprzyjających Ci osób, mało zakoconych.
Żadna nie da tym dwóm tymczasu? Żadna Ci nie pomoże?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39290
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 02, 2011 23:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Mam obecnie 46 kotów i przyjmę te wracające z adopcji a Tobie (...)

Usunięcie wulgarnego zwrotu.
E.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 02, 2011 23:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Mam obecnie 46 kotów i przyjmę te wracające z adopcji a Tobie (...)

Kotom też?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39290
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 02, 2011 23:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Mam obecnie 46 kotów i przyjmę te wracające z adopcji a Tobie (...)

Uprzejma inaczej jak zwykle 8)
Uaktualnisz tytuł wątku? Bo tam 44 koty są.
Jak się ma Misza?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 23:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Papużki nierozłączki już są :roll: .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lut 02, 2011 23:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Amika6 pisze:Papużki nierozłączki już są :roll: .

Pomożesz mirka_t i dasz dwóm kotom tymczas?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39290
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 02, 2011 23:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Amika6 pisze:Papużki nierozłączki już są :roll: .


A Ty przybylas do watku po co? Wspierać dodawanie kotow do kolekcji 46 kotow,z ktorych przynajmniej część nie jest przebadana i nie wiadomo ,co podłapią?
Misza ma kiepskie wyniki i dlatego dostanie 2 dodatkowe koty do domu?

Mirka_t -ile czasu dziennie poświęcasz każdemu kotu pod swoją opieką?46 kotow - 24 godziny ma doba.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 23:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:MariaD samo to, że muszą opuścić swój dom jest dla nich tragedią. Dobrze o tym wiem, ale w tej sytuacji nie ufam ich ludziom. Ty byś zaufała? Tak mało obchodziłby Ciebie los kotów, które wychowałaś.

Ja nie mam 44 kotów w domu i nigdy mieć nie będę. U mnie zawsze jest i będzie miejsce dla powracającego kociaka.
Masz tyle sprzyjających Ci osób, mało zakoconych.
Żadna nie da tym dwóm tymczasu? Żadna Ci nie pomoże?


Czy mam rozumieć że Ty do tych osób sama siebie nie zaliczasz?
Legnica
 

Post » Śro lut 02, 2011 23:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mokkunia pisze:
mirka_t pisze:"Mikesz bardzo często i długo przesiaduje pod drzwiami, miauczy i drapie, budzi nas tym w nocy i nie chce odejść. Zdarza mu się nawet wskakiwać na klamkę i otwierać drzwi. Co mnie bardziej martwi, Mikesz kompletnie przestał się mnie słuchać i ignoruje to, co do niego mówię. Jak uda się mu już wejść do sypialni najczęściej wtedy jak karmię i nie mogę wstać - jakby wiedział, że nic mu nie "grozi", nie reaguje na to, że każę mu wyjść. Wskakuje od razu do łóżeczka, wchodzi do szafek z ubraniem albo chowa się gdzieś za meblami. Misia robi to samo, ale ona jeszcze reaguje jak każę jej wyjść."

oj bo on chce wejść, nie rozumie czemu nagle nie może, czemu jest izolowany, jest ciekawy
przecież można inne rozwiązanie znaleźć :(
te koty miały tylko ich, a teraz nagle zostały odsunięte na boczny tor i potraktowane jak niepotrzebny przedmiot
bo kłaki w wózku i skrobanie w drzwi i brak reakcji na komendy
bardzo to przykre, mnie boli jakoś wyjątkowo


Ja nie wiem, czy to bardziej brak serca, czy rozumu...

Biedne koty.

:(

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 02, 2011 23:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Legnica pisze:
MariaD pisze:
mirka_t pisze:MariaD samo to, że muszą opuścić swój dom jest dla nich tragedią. Dobrze o tym wiem, ale w tej sytuacji nie ufam ich ludziom. Ty byś zaufała? Tak mało obchodziłby Ciebie los kotów, które wychowałaś.

Ja nie mam 44 kotów w domu i nigdy mieć nie będę. U mnie zawsze jest i będzie miejsce dla powracającego kociaka.
Masz tyle sprzyjających Ci osób, mało zakoconych.
Żadna nie da tym dwóm tymczasu? Żadna Ci nie pomoże?


Czy mam rozumieć że Ty do tych osób sama siebie nie zaliczasz?
Legnica zapomniałaś o czerwonej liście :?:

Raczej Mirka_t jej nie zalicza 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 23:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:
Amika6 pisze:Papużki nierozłączki już są :roll: .


A Ty przybylas do watku po co? Wspierać dodawanie kotow do kolekcji 46 kotow,z ktorych przynajmniej część nie jest przebadana i nie wiadomo ,co podłapią?
Misza ma kiepskie wyniki i dlatego dostanie 2 dodatkowe koty do domu?

Mirka_t -ile czasu dziennie poświęcasz każdemu kotu pod swoją opieką?46 kotow - 24 godziny ma doba.


A Ty anulka po raz kolejny?? Wystarczy jedno hasło którejś z chórku i lecisz na łeb na szyję napisać znowu to samo?

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro lut 02, 2011 23:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

A coś się zmieniło?

Odpowiedzi jak nie było,tak nie ma.
Angel_ doba ma 24 godziny, aktualnie jest Misza ciężko chory. A Mirka _t rozmawia o przyjęciu kolejnych kotow do domu, jest na forum -to ile tak faktycznie czasu zostaje jej na koty?
Na wizyty u weterynarza, leczenie kotow.
Ile kotów w tym stadzie jest przebadanych ,ile choruje?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 23:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:A coś się zmieniło?

Odpowiedzi jak nie było,tak nie ma.
Angel_ doba ma 24 godziny, aktualnie jest Misza ciężko chory. A Mirka _t rozmawia o przyjęciu kolejnych kotow do domu, jest na forum -to ile tak faktycznie czasu zostaje jej na koty?
Na wizyty u weterynarza, leczenie kotow.
Ile kotów w tym stadzie jest przebadanych ,ile choruje?


A jak uzyskasz odpowiedzi na te pytania, to co zrobisz z tą wiedzą?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 02, 2011 23:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

To co zawsze,napisze ze koteczków jest za dużo i zbyt mało z nich znajduje swoje domeczki.

:lol:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Szymkowa i 38 gości