Legnica ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 9:14 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Ehhh,wiosna.Doczekać się nie mogę.
Serdeczne podziękowania dla Serum,za pomoc :1luvu:
Jak tylko Carmen się polepszy,poproszę o sterylkę dla niej.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 9:46 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

A czy nowe puchate wypracowało sobie już jakieś imię :?:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pt sty 28, 2011 10:35 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Jeszcze nie.Jak zwykle troche sie ociągam,moze jak sie troszkę bardziej poznamy.
Na razie jest rozemocjonowana nowym towarzystwem,bardzo spodobały jej sie koty i Pyrlik.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 11:51 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

A może jakiś bazarek na matkę chrzestną i imię??

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 28, 2011 13:33 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Były już takie ... cieszyły się różnym powodzeniem, ale kocia piękna, więc może chwyci :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pt sty 28, 2011 14:00 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Spotkałam dziś kogos.Znów rozmowa,tylko "na jednego papierosa",jak zwykle skończyło się telefonem ponaglającym od syna,bo do pracy musiał już isć,a ja nie wracam i nie wracam.
Rozmowa o tym dla czego nie chodzę już na zebrania Toz,że moze udałoby się teraz cos zmienić,o sterylkach,karmicielkach,czipach,eutanazji,interwencjach,bezdomnosci,schronisku,zbieraczach,odpowiedzialności za zwierzaka,tymczasowaniu,funduszach,puszkach Tozowskich,planach,walnych zgromadzeniach...i mnóstwo innych tematów.
Wciąż temat wraca,wciąż przeżywam te rozmowy jednakowo emocjonalnie.TOZ to szansa dla legnickich niczyich i tych czyichś zwierzat.Ale tak cieżko łamać te lody,a my tu nawet fundamentów jeszcze nie mamy.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 14:03 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Przyszła dzis karma,zakupiona specjalnie dla Kasieńki.Hills naturals,tak na wszelki wypadek,gdyby miało się okazac,ze wyłysienia nie mijają,przynajmniej alergie będziemy "mieli z głowy".
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 14:06 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Zapomniałam dodać-bo Kasia drapie sie teraz z drugiej strony.Paraduje w "golfie' więc gołego placka jeszcze nie ma.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 14:10 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Chciałabym zobaczyć to kocie tornado 8O :mrgreen: :ryk:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sty 28, 2011 14:13 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Nie da się.Dopiero co Bayer wyrżną prosto w moje nogi,bo chciał za krzesełko,ale troche nie wyszło,gonił go Hary a Kasia przymierzała sie do skoku z wersalki,tylko ze u Kasi to tak na ogól na przymierzaniach sie zaczyna i kończy,bo zanim się zdecyduje to ferajna dawno w innym pomieszczeniu jest.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 14:14 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Teraz Bayer gania się z nowa,a Paweł chodzi za nimi i się z nich śmieje,o.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 15:02 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

:lol:
człowiek jest jednak bardzo ułomną istotą
:lol:
w odniesieniu do swojej osoby tak dzisiaj pomyślałam,nie byłam pewna,ale dziś już wiem na pewno,przyjrzałam się bardzo,bardzo uważnie,dopiero dziś.
A o co chodzi?
A o to,co tak bardzo ujęło mnie w tej nowej?Tak wiecie,tak szczególnie ujęło.Tak szczególnie,że nawet pomyślałam,a moze by tak została na stałe?
Wiecie co to takiego?
Jej oczka drzą jak u Foresta.Trochę wolniej,ale to ten sam ruch,z tego co tłumaczył mi Dok.Garncarz,ten charakterystyczny ruch gałek ocznych wskazuje na uszkodzenie neurologiczne.Dla tego skierował mnie z Forestem do neurologa.
Nowej oczka wykonują taki sam ruch jak u Foresta i to mnie w niej tak ujęło,choć do dziś nie wiedziałam co.
Jej wyraz pysia i ten wzrok,sprawia,że tak jak Forest "rozwala" mnie jednym swoim rozbieganym spojrzeniem,choćby nie wiadomo co zbroiła.
Tak jak Forest :wink:
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 16:28 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Pięknie o tym piszesz ... :1luvu:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sty 28, 2011 18:11 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Zapytanie o adopcję Bayera:
W domu dwóch młodych panów.Mieli kota,ale im uciekł.Jak uciekł?Czmychną pod nogami kiedy drzwi sie otworzyły,zwiewał tak ze nie szło go dogonić.
8O
Skłamałam ze ogłoszenie już nie aktualne,coby nie ciagnać rozmowy.Młody pan na to:
to jakie tam jeszcze koty ma pani i gdzie pani mieszka,ja chcę je zobaczyć.
Ich poprzedni kot zwiał ok. miesiac temu.
Poprosiłam aby pokiciał późnym wieczorem,lub o swicie,bo dla ich kota to pewna smierć.Pan przerwał mi niecierpliwie mówiąc"no dobra,dobra,to jak nic z tego,to do widzenia".

Sama pokiciam,bo okazuje sie ze mieszkam na sasiedniej ulicy.
Legnica
 

Post » Pt sty 28, 2011 20:18 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

od razu mam wizję zmarzniętego,głodnego,
zdezorientowanego domowego kitka i jest mi niewyobrażalnie źle :(
ręce opadają :(

to fajosko, że Bajerek zakumplował się z Nówką :) nie ma jak galopy po mieszkaniu :)
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 80 gości