Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2011 13:57 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Ja mam - taką piętrową. Przywiozę na dyżur w niedzielę rano. Osączarkę znaczy się :) I mam pytanie- czy tą kawę, którą dostałyśmy mogę sobie zostawić a oddać w puszkach? W sensie za kawę równowartość w puszkach dla kotów :wink:
Ostatnio edytowano Czw sty 06, 2011 14:04 przez Alienor, łącznie edytowano 1 raz
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24270
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 06, 2011 14:03 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Mara S pisze:[b]Poza tym Leon już nie dostaje gentamycyny do oczu - ona mu tylko szkodzi - biedak wygląda coraz gorzej :( Ponadto znalazłam u niego wypluty unidox a jak mu się podaje z wodą to strasznie się ślini po tym i coś mi się widzi, że ten Unidox to mu nie pomoże :(
Efi też jakby się zatrzymała w procesie zdrowienia :(
Czy Łatka-Miłka będzie na tym mini-tymczasie aż do czasu, gdy pojedzie do swojego domku?


dziewczyny po to kupiłam podajnik do tabletek, jak się włoży do gardła to nie ma siły żeby kot wypluł, jak nie będziecie kontrolować czy kot połknął antybiotyk to leczenie szlag trafia, bo kot sie uodparnia na antybiotyk jak dostaje go w kratkę :(, jak sie nie znajdzie nikt chętny to Teresa podjedzie z Leonem jutro do weta.

Jutro trzeba zawieźć:
- Czandre do dr Skolika
- Efi razem z Krolisią na zastrzyki do Almavetu,
oraz przywieźć Łatkę ze sterylki.
Piotrek rano jedzie do schroniska potem ma pacjentów. Prosilabym żeby znalazł się chętny na jeden lub drugi transport, ja jeden zapewnię, ale musze jechac też z Tolą do kontroli.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 06, 2011 14:25 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kropeczka13 pisze:Albercik
Obrazek

śliczności ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 15:10 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

To ja bym chciała się wpisać na dyżur we wtorek rano 11.01. Jeśli mogę :twisted:
Obrazek

felinae

 
Posty: 331
Od: Pt paź 26, 2007 12:32

Post » Czw sty 06, 2011 16:00 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

felinae pisze:To ja bym chciała się wpisać na dyżur we wtorek rano 11.01. Jeśli mogę :twisted:

Pewnie że możesz :1luvu: Dzięki Monika :D

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 10.01.-16.01.2011
10.01. pon. rano brak wie. Teresa
11.01. wt. rano Monika wie. brak
12.01. śr. rano brak wie. brak
13.01. czw. rano brak wie. brak
14.01. piat. rano brak wie. Teresa
15.01. sob. Martyna wie. brak
16.01. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 16:37 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Alienor pisze:Ja mam - taką piętrową. Przywiozę na dyżur w niedzielę rano. Osączarkę znaczy się :) I mam pytanie- czy tą kawę, którą dostałyśmy mogę sobie zostawić a oddać w puszkach? W sensie za kawę równowartość w puszkach dla kotów :wink:

Pewno że tak :D koty kawy nie wypiją, a puszeczki jak najbardziej się przydadzą :D
I tak jeszcze dziewczyny szukajcie jakichś promocji puszek dla kociaków bo jeśli chodzi o puszki to już tak powoli się kończą trzeba by zakupić dla kociaków puszeczki :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 18:43 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

wznowiłam wątek zbieramy na klatkę injekcyjną bardzo przydatna do podawania zastrzyków itp rzeczy bardziej opornym kociakom, podrzucajcie od czasu do czasu :D
viewtopic.php?f=1&t=121458&p=6801045#p6801045

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 18:45 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:
Mara S pisze:[b]Poza tym Leon już nie dostaje gentamycyny do oczu - ona mu tylko szkodzi - biedak wygląda coraz gorzej :( Ponadto znalazłam u niego wypluty unidox a jak mu się podaje z wodą to strasznie się ślini po tym i coś mi się widzi, że ten Unidox to mu nie pomoże :(
Efi też jakby się zatrzymała w procesie zdrowienia :(
Czy Łatka-Miłka będzie na tym mini-tymczasie aż do czasu, gdy pojedzie do swojego domku?


dziewczyny po to kupiłam podajnik do tabletek, jak się włoży do gardła to nie ma siły żeby kot wypluł, jak nie będziecie kontrolować czy kot połknął antybiotyk to leczenie szlag trafia, bo kot sie uodparnia na antybiotyk jak dostaje go w kratkę :(, jak sie nie znajdzie nikt chętny to Teresa podjedzie z Leonem jutro do weta.

Jutro trzeba zawieźć:
- Czandre do dr Skolika
- Efi razem z Krolisią na zastrzyki do Almavetu,
oraz przywieźć Łatkę ze sterylki.
Piotrek rano jedzie do schroniska potem ma pacjentów. Prosilabym żeby znalazł się chętny na jeden lub drugi transport, ja jeden zapewnię, ale musze jechac też z Tolą do kontroli.

Ewa ja pójdę z Leonkiem do doktora jutro rano, o ile się zgadzasz, żeby kotek poszedł do lecznicy Alaskan obok mnie . Niestety z powodu braku prawa jazdy muszę w takich wypadkach brać taksówkę , a podróże do Almavetu czy Skolika w tej wersji przekraczają moje możliwości, zresztą pieniądze te wolę zamiast na taxi przeznaczyć dla stowarzyszenia. Bardzo proszę o informację w tej sprawie.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Czw sty 06, 2011 18:55 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

gosiakot pisze:Ewa ja pójdę z Leonkiem do doktora jutro rano, o ile się zgadzasz, żeby kotek poszedł do lecznicy Alaskan obok mnie . Niestety z powodu braku prawa jazdy muszę w takich wypadkach brać taksówkę , a podróże do Almavetu czy Skolika w tej wersji przekraczają moje możliwości, zresztą pieniądze te wolę zamiast na taxi przeznaczyć dla stowarzyszenia. Bardzo proszę o informację w tej sprawie.

Gosiu jesteś kochana :1luvu: ale chyba nie ma sensu żebyś się taszczyła z Leonkiem ja jutro po południu tak czy inaczej zabiorę i Leonka i Lucka do weta dla mnie jako zmotoryzowanej osoby to spoko :D i także odbiorę jutro Łatkę-Miłkę ze sterylki.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 19:47 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Boniek trafił na miejsce Alexa(Łezka) do domu pana Kamila. Miejmy nadzieję, że się zaaklimatyzuje. Boniek będzie z koteczką jedną z naszej bandy czworga krówek. Alex jest w Kociej Chatce, ma lepsze oko niż jego brat Pędzel, któremu dziś oko wyczyściłam. Kolejna z bandy czworga jedzie jutro na sterylkę, czyli Zuzia, która jest u nas.
Więc plan na jutro jest taki:
rano Piotrek jedzie do do Almavetu z Zuzią , zostawia ją potem do schronu nakarmić bandę bo nie ma kto :evil:
ja wyruszam z domu ok.8:30 do Mary po Czandrę, zostawiam jej zastrzyki dla Efi i Królisi, zawożę do dr Skolika, zostawiam Czandrę. Jadę do schronu dać zastrzyki koteczce, z boksu 3 strasznie wychudzona, jak nie będzie chciała jeść recovery to biorę ją do dr Skolika na badania.
Mara do poludnia zabiera Krolisie i Efi jedzie do Almavetu na zastrzyki. Mogłaby odebrać Miłke ale lepiej zeby nie jechała w tym samym aucie co chore koty,.
Teresa po pracy zabiera Lucka i Belmonda do weta a potem jedzie po Miłke- Łatke.
Ja albo Piotrek po południu odbieramy Czandre od dr Skolika i zawozimy do Mary,
czy o czymś zapomniałam? Aha jak Tolce się poprawi to zrobie jej zastrzyk i nie musze jechać do weta, ale zamiast niej pieseczek ma znowu sraczke wiec nie wiem czy nie powinnam pojechać ale moze mu przejdzie.
aha zsynchronizujmy zegarki bo scenariusz jak w filmie sensacyjnym. Mam nadzieję, że nie zwariuję :ok:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 06, 2011 19:49 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:
gosiakot pisze:Ewa ja pójdę z Leonkiem do doktora jutro rano, o ile się zgadzasz, żeby kotek poszedł do lecznicy Alaskan obok mnie . Niestety z powodu braku prawa jazdy muszę w takich wypadkach brać taksówkę , a podróże do Almavetu czy Skolika w tej wersji przekraczają moje możliwości, zresztą pieniądze te wolę zamiast na taxi przeznaczyć dla stowarzyszenia. Bardzo proszę o informację w tej sprawie.

Gosiu jesteś kochana :1luvu: ale chyba nie ma sensu żebyś się taszczyła z Leonkiem ja jutro po południu tak czy inaczej zabiorę i Leonka i Lucka do weta dla mnie jako zmotoryzowanej osoby to spoko :D i także odbiorę jutro Łatkę-Miłkę ze sterylki.


Gosiu dzięki, damy radę a Almavet jest bliziutko jak by co, na przyszłość. :)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 06, 2011 19:59 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dziewczyny a jak tam dziś prace remontowe w Kociej Chatce :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 20:41 Re: Kocia Chatka

terenia1 pisze:Dziewczyny a jak tam dziś prace remontowe w Kociej Chatce :D

8O no najkrocej mowiac kupa kurzu i gruzu 8O z dobrych wiesci to mamy przeplywowy w umywalce obok kibelka :D Kafle polozone teraz schna. Jutro rano zakupy i montaze i wiercenia :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 22:15 Re: Kocia Chatka

Dorota Wojciechowska pisze:
terenia1 pisze:Dziewczyny a jak tam dziś prace remontowe w Kociej Chatce :D

8O no najkrocej mowiac kupa kurzu i gruzu 8O z dobrych wiesci to mamy przeplywowy w umywalce obok kibelka :D Kafle polozone teraz schna. Jutro rano zakupy i montaze i wiercenia :ok:

To super, a kupę gruzu wysprzątamy, ja jutro będę po pracy, ale wcześniej muszę jechać z kociakami do weta.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 07, 2011 7:21 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Na prośbę Dorotki oto wymiary osączarki "piętrowej" - dł. 47 cm, wys. 36 cm, szer. 22cm. Nie ma kółek do wieszania - wisi za górny pręt. To na dyżur w KCh przywiozę osączarkę, puszki Smili kurczakowej, rybę z ryżem dla kotów, swetry na 1-razowe posłanka i ze 3-4 zabawki hand made dla kociaków. Moje maluchy z nimi szaleją, te też powinny.
I potwierdzam i przypominam, że Tofik i Toffinka są zarezerwowane dla moich znajomych kociarzy - odbiór ok. 20 stycznia :ok: Pojadą do Gliwic, do mieszkania przystosowanego dla kotów, z zabezpieczonym balkonem. Poprzednie koty zeszły kilka miesięcy temu na FIPa, mieszkanie jest zdezynfekowane.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24270
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości