FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

[dzikafretka]

Ja pracuję w prawie każdy weekend... i chyba jestem za miękka na to Pewnie bym wróciła z kilkoma psami czy kotami i by mnie wywalili z domu pod most :/

[RudyiSrebrnyKot]

Mogę przekazać stare ręczniki, prześcieradła, pościel (poszwy, ale i kołdra by się znalazła i poduszki - chociaż o ile wiem, to akurat jest jednorazowego użytku ).




ps. przekazałam 1% na Fundację. Mam nadzieję, że wszystko dobrze wpisaliśmy... Dużo to nie jest, ale zawsze... .

[ewaf]

Nareszcie zrobił się tutaj ruch

[dzikafretka]

Ale całkiem nieźle mi idą bazarki Więc kontynuuję: viewtopic.php?f=20&t=126492

[_bubu_]

dziękujemy

[_bubu_]

RudyiSrebrnyKot - gdzie można odebrać rzeczy ? do Ciebie podjechać ? bardzo się przyda !

[Megana]

Pchnęłam parę groszy. Kciuki dla koci i Edwarda i całej reszty też.

[Iweta]

Zacytuję się, bo chyba gdzies zginęłam w tłumie Moze przydadzą sie swetry, bluzki itp

Potrzebne sa też koce i wszystko na czym mogą spać zwierzaki, można popytać po rodzinie czy ktoś nie ma czegoś nie potrzebnego.

Mam dwa wory róznych ciuszków, gdzie Ci to podrzucić?

[_bubu_]

Iweta , a możesz znowu zostawić w lecznicy? Byłoby super

[_bubu_]

Niestety zła wiadomość dotycząca Edka Lekarz robiący rozmaz podejrzewa zespół przedbiałaczkowy lub mastocytome układową.
Podobno to paskudne nowotwory. Dopytam jutro o szczegóły..

[dzikafretka]

Och nie.... Edziu trzymaj się

[_bubu_]

A to nowe kotki szukające domków. Linuks i Koko zostały zabrane z ulicy, gdzie nie były bezpieczne ani mile widziane. Ich karmicielka wyjechała do sanatorium , nie może dłużej ich dokarmiać. Znalazły tymczasowe schronienie na jakiś czas , trzeba znalezc im domki aby nie musiały wracać na ulicę.
Linuks jest odważniejszy, Koko bardziej nieśmiała, potrzebuje jeszcze nieco oswajania. To prawdopodobnie rodzeństwo. Mają poniżej roku.

Linuks









Koko

[_bubu_]

I jeszcze Ptysia - wróciła z nami z ostatniego wypadu do schroniska.
Młodziutka koteczka w strasznym stanie Musiała już długo chorować i bardzo cierpieć.
Narazie czekamy na wyniki, może mieć nużycę i grzybicę.

[Eniqa]

Niestety zła wiadomość dotycząca Edka Lekarz robiący rozmaz podejrzewa zespół przedbiałaczkowy lub mastocytome układową.
Podobno to paskudne nowotwory. Dopytam jutro o szczegóły..

To mnie martwi ;( miałam nadzieję, że Edek wyjdzie na prostą - jakoś złapał mnie za serce - zresztą jak wszystkie te sierściuszki kochane - możemy jakoś pomóc? pomijając koce i całą resztę....mam chyba dom tymczasowy dla was może w końcu ktoś wpadnie odwiedzić Uszkę i porozmawiamy o szczegółach "współpracy" z chęcią się w końcu zaangażuję

[_bubu_]

Ja cały czas mam nadzieję, że Edek sobie poradzi. Nie wygląda na kota , który się łatwo poddaje.. Chociaż wyniki coraz gorsze
Oj nowy dom tymczasowy byłby bezcenny ! A o Uszce myślę zawsze jak przejeżdżam Krakowską tylko tego czasu ciągle brakuje.. Pewnie jest na mnie wściekła , że jej nie odwiedzam, pewnie mnie nie pozna..
Muszę się zmobilizować W takim razie na przyszły tydzień się wproszę Nr tel. mam więc będę dzwonić. Bo w tym tygodniu to tylko w nocy a spać też czasem trzeba