boję się jednak co TO za świństwo sieje w niej takie spustoszenie
[ kotka ma i sierść lepszą niż tydzień temu -wg okulistki i mój vet zauważył dużą poprawę, krwawy wysięk z noska zniknął, do dziś- w drodze trochę wrócił]
leczenie dało bardzo dobre wyniki i jest duża poprawa, ale jest też dziura w oku
zagadkowa jak poprzednia, tyle że wtedy mógł być to uraz zewnętrzny(jak obcy koci pazur na kociarni) ale dziś to wykluczone

Więc
Patrząc na wyniki badań, przy pierwszej wizycie u okulisty, vet rozważała co to może być za paskudztwo. Padł FIP ale przecież wyniki badań z 15.09 ujemne i koniec tematu.
Tyle,że Shiba też miała ujemne testy, a jednak


Mylić jest rzeczą ludzką,
przyznanie do błędu wymaga wysiłku, na który nie każdego niestety stać.