Ślepaczki cz IV -prosimy o zamknięcie watku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 12, 2010 1:15 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Boże tyle smutnych wiesci i Ptasia nie żyje :( ..
Mój białaczkowy maluszek jakiemu ślepaczki wsparcia udzielały-Milus od piatku walczy o życie...Nagle zasłabł...siedzę jeszcze...biedne te koty,oj biedne :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 12, 2010 7:30 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

brak mi słów :cry: :cry: :cry:
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Wto paź 12, 2010 8:34 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

:crying:
niech mnie ktoś przytuli
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 12, 2010 16:54 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

AnielkaG pisze:Moja dwa ślepaczki
Obrazek
ten z gorszymi oczamk
Obrazek
ten z jednym okiem widzącym
Obrazek

Alessandro, dziękuję za propozycję ale są bardziej potrzebujące koty, ja daję sobie jakoś radę finansowo. Może bardziej potrzebuję wsparcia psychicznego, mam kilkanaście tymczasów w domu, jeszcze wciąż kilka kociaków, a teraz jeszcze te biedaki. I nie mam już pomysłów na imiona, to 8 lub 9 miot w tym sezonie. :(
Jeden z braci będzie zupełnie niewidomy, nie ma wcale gałek ocznych :(
Są bardzo grzeczni, ładnie piją mleko ze strzykawki, jedzą miękkie jedzenie i dziś zaliczyli już kuwetę. Dostają krople i dwa rodzaje maści do oczu.


wsparcia psychicznego i ciepłych myśli oraz mnóstwa dobrej energii u nas dostatek, więc tego ogrom możemy przesłać :ok: one naprawdę tragicznie wygladaja :( jedyne szczęście dla nich to fakt,ze spotkały Ciebie na drodze, boje się pomyśleć jaki los czekałby je w innym razie..... :cry:
prosimy o wieści Anielko, jak dzieciaki sie sprawują i wielkie kciuki aby zdrowie dopisywało, juz dość wycierpiały ;

bardzo smutne wieści , boję sie wchodzić często tutaj co zastanę i dobija mnie ta bezsilnośc wobec ogromu nieszczęścia , wobec braku domków i opiekunów... :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26871
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 12, 2010 19:33 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

viewtopic.php?f=1&t=118469
Kolejna ślepka szuka domu-smutna historia :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 12, 2010 19:40 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

viewtopic.php?f=1&t=118469&p=6518402#p6518402
http://www.facebook.com/event.php?eid=106888682707781

Teraz domu szuka tez Benia... Smutna historia, boli że tak często się to zdarza - i że też niepełnosprawnym kotom:(
Obrazek

Nyanko

 
Posty: 50
Od: Sob wrz 11, 2010 19:05
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 12, 2010 19:48 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Nyanko pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=118469&p=6518402#p6518402
http://www.facebook.com/event.php?eid=106888682707781

Teraz domu szuka tez Benia... Smutna historia, boli że tak często się to zdarza - i że też niepełnosprawnym kotom:(

A właśnie te niepełnosprawne są takie kochane, takie porcelanowe laleczki :1luvu: nie należy się bać takich adopcji, można się tylko mile zaskoczyć :ok:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Wto paź 12, 2010 20:25 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Nyanko pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=118469&p=6518402#p6518402
http://www.facebook.com/event.php?eid=106888682707781

Teraz domu szuka tez Benia... Smutna historia, boli że tak często się to zdarza - i że też niepełnosprawnym kotom:(

Wpadłam przed chwilą na Facebooka, rozesłałam po znajomych.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 12, 2010 21:27 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

To jakiś koszmar... Opiekunowie wiozący Zarazę-Jagodę na operację, mieli wypadek 160 km przed Olsztynem... Kotka nie może oddychać, ona musi dojechać do kliniki :cry:

viewtopic.php?f=13&t=114103&start=90 od 7 str
Fundacja PRO EQUO Szczecin / Moryń kontakt 798 442 668 proequo@gmail.com

proequo

 
Posty: 511
Od: Wto lut 02, 2010 13:52

Post » Wto paź 12, 2010 23:28 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

proequo pisze:To jakiś koszmar... Opiekunowie wiozący Zarazę-Jagodę na operację, mieli wypadek 160 km przed Olsztynem... Kotka nie może oddychać, ona musi dojechać do kliniki :cry:

viewtopic.php?f=13&t=114103&start=90 od 7 str



ojej :( :( :(

i kolejne maleństwo do pilnej adopcji:
viewtopic.php?f=1&t=118486
:roll: :roll: :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 14, 2010 7:14 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Dzielna Jagódka vel Zaraza nie żyje [']['][']

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 8:58 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Bazyliszkowa pisze:Dzielna Jagódka vel Zaraza nie żyje [']['][']

Śpij malutka... viewtopic.php?f=13&t=114103
Fundacja PRO EQUO Szczecin / Moryń kontakt 798 442 668 proequo@gmail.com

proequo

 
Posty: 511
Od: Wto lut 02, 2010 13:52

Post » Czw paź 14, 2010 10:27 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Kotek z tego watku:
viewtopic.php?f=1&t=118486
jedzie we wtorek do DS.
Dobre wieści tez są
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 14, 2010 10:31 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

Bazyliszkowa pisze:Dzielna Jagódka vel Zaraza nie żyje [']['][']



o jeju,tak sie cieszyłam, ze maluszek znalazł domek, ze nie zobaczyłam tych smutnych wieści :cry:
biedna kotusia :cry:
Nasz Peja(co miał dziure w oku i bez nogi jest) wyszedł z takiego stanu jak go ze schronu zabralismy z maluszkami....Jemu sie udało w ostatniej chwili, dzeki temu,ze Never go złapała do transportu do naschyba, bo inny miał jechac,ale gdzies uciekł)...a mój wet podejrzewajac co jest przyczyna wrzasku kota otworzył go w pore i sie udało....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 14, 2010 11:07 Re: ŚLEPACZKI cz.IV -dt naprawde na wagę życia w-wa

e-dita pisze:Jagoda nie żyje. Zmarła o 4.30

nie wiemy, jaki był jej los, jak wiele wycierpiała i dlaczego miała takie problemy zdrowotne (ludzie, wypadek?)a szansę jedną na milion...
Spotykamy i staramy sie pomóc kotom czesto w stanie beznadziejnym, wiedząc że to może byc tylko na chwilę, ale właśnie ta chwila jest ważna, ważne że choć na chwilę poczuja miłośc, że nie odejda niechciane, zapomniane, że zostana w czyimś sercu...
Jagódka miała szanse choć poczuć,że jest kochana, niestety, nie miała szansy, by cieszyc się tym dobrem długo... :cry:
żegnaj kochane futerko [*]
Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26871
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 81 gości