tylko trzeba uważać zeby nie zdenerwować
wtedy syczą mocno,a gdy sie je schwyta to owijają sie wokół ręki i wydzielają paskudnie śmierdzącą woń bleee
nie można sie dosłownie domyć tak cuchnie
Moderator: Estraven
Kociama pisze:No futerka nie mają ale są milutkie w dotyku
tylko trzeba uważać zeby nie zdenerwować
wtedy syczą mocno,a gdy sie je schwyta to owijają sie wokół ręki i wydzielają paskudnie śmierdzącą woń bleee
nie można sie dosłownie domyć tak cuchnie

aga9955 pisze:Kociama pisze:No futerka nie mają ale są milutkie w dotyku
tylko trzeba uważać zeby nie zdenerwować
wtedy syczą mocno,a gdy sie je schwyta to owijają sie wokół ręki i wydzielają paskudnie śmierdzącą woń bleee
nie można sie dosłownie domyć tak cuchnie
oj![]()
czesc Iwa sliwa
kropkaXL pisze:Iwuś-dobrze,że Babcia ma takie słodkie futerko do głaskania,to wspaniała terapia dla Niej!
Pozdrawiam Ją i Was wszystkich serdecznie!
A zaskrończyki lubię,są cieplutkie i miłe w dotyku,choć nie mają futerka.Jak spędzałam wakacje u Babci,czesto je obserwowałam w trawie,nawet czasem wchodziły mi na stopy jak długo sie nie ruszałam.






Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, pibon i 59 gości