Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Mała Dzikuska pisze: Próbuję zorganizować domek chłopczykowi. Trzymajcie kciuki! Jeśli ludzie się zdecydują, to oba kociaki mogłyby przyjechac do W-wy. I dopieru tutaj byśmy je rozdzielili. Ale to jeszcze nic pewnego! Dam znać, jak będę coś więcej wiedzieć.

Jaki to domek?
Co oferują maluszkowi?
Zabezpieczenia balkonu?
Czy zgadzają się na wizytę przed adopcyjną?

Musze to wiedzieć jak najszybciej, bo mam też chętny domek w Warszawie na chłopczyka.

kasia86 pisze:
Mała Dzikuska pisze: Próbuję zorganizować domek chłopczykowi. Trzymajcie kciuki! Jeśli ludzie się zdecydują, to oba kociaki mogłyby przyjechac do W-wy. I dopieru tutaj byśmy je rozdzielili. Ale to jeszcze nic pewnego! Dam znać, jak będę coś więcej wiedzieć.

Jaki to domek?
Co oferują maluszkowi?
Zabezpieczenia balkonu?
Czy zgadzają się na wizytę przed adopcyjną?

Musze to wiedzieć jak najszybciej, bo mam też chętny domek w Warszawie na chłopczyka.

kasia86 napiszę zaraz wszystko w PW.

Sprawa się wyklarowała z rudymi maluszkami o oba jadą do stolicy. :ok:

Dziękuje.

Niestety, nie mogę wkleić odpowiedniej emotikonki w danej chwili...

Bardzo się cieszę, ze mają domki!!!

to jakby co, ja niedlugo będę miała do wydania dwie małe rude dziewczynki

Mogę też dowieźć do Warszawy

Ania, sorry za OT

ale jak już jesteśmy przy rudych, to może popromujesz te z piwnicy :wink:

miauczy kotek pisze:Ania, sorry za OT
ale jak już jesteśmy przy rudych, to może popromujesz te z piwnicy

Ale one jeszcze na dokarmianiu, prawda? Bo za malutkie są żeby same jeść, tak oglądowo mi się zdaje... Miauczy-kotku jak maluchy będą gotowe do adopcji to zrób zdjęcia i wrzuć tu na wątek i podaj mi na PW dane do kontaktu to porobię maluchom parę ogłoszeń.

Kasiu cudnie że maluszki znalazły domek. Jako ze nabyłam klawiaturę to wlazłam na wątek żeby zrobić ogłoszenia a tu takie wspaniałe wieści. Jak będą kolejne maluszki to daj znać.

Gibutkowa pisze:Ale one jeszcze na dokarmianiu, prawda? Bo za malutkie są żeby same jeść, tak oglądowo mi się zdaje... Miauczy-kotku jak maluchy będą gotowe do adopcji to zrób zdjęcia i wrzuć tu na wątek i podaj mi na PW dane do kontaktu to porobię maluchom parę ogłoszeń.

Są przy matce w piwnicy, ale mają dobrą opiekę. Trochę się pochorowały ostatnio, ale opiekunka jeździ z nimi do weta. One i matka są teraz na antybiotyku. Komórka zamknięta, niebezpieczeństwo stanowi otwarte okienko, dopóki są małe są bezpieczne.
Myślę, że za jakieś dwa tygodnie może będą gotowe do adopcji, ale to wet zadecyduje.

Są tam bezpieczniejsze przy matce, niż u mnie na DT, taka prawda.

Dzięki za pomoc. Jak już będą gotowe dam znać