[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 17, 2009 17:51 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Na Jurowieckiej też nie widać żadnego ogona, ale jedzonko znika. Wczoraj zaniosłam wielką puchę jedzonka i paczkę chrupek, dziś nic nie zostało,no przesadzam, parę chrupek się by się znalazło. Dzięki temu, że zrobiłyśmy z Bogusią budę przy rurach centralnego ogrzewania (a rury dziurawe i ciepełko się wydobywa), to jedzonko nie zamarza. :catmilk:
I człek się cieszy z fuszerki :lol:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw gru 17, 2009 18:22 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Luspa pisze:Ja nie mogę przestać myśleć o kotach w te mrozy :(

ja tez ;(Co gorsza ciągle jakieś spotykam i aż łzy mi lecą.. takie biedulki.. Zaniosłam dziś Ryskim kotkom duuużo suchego, w szopce nie powinno nic się stać a pojedzą sobie.. Te mają chociaż szopkę,a te wszystkie inne..
Przed chwilą wróciłam z zajęć na Mieszka, a tam taki czarny kić sobie szedł w ten śnieg i mróz ;(((..mam tylko nadzieję, ze to czyjś i tak jak moja Michalina wychodzi na 3 minuty i spowrotem do domku wraca....
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 19:50 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Magdulka pisze:
Luspa pisze:Ja nie mogę przestać myśleć o kotach w te mrozy :(

ja tez ;(Co gorsza ciągle jakieś spotykam i aż łzy mi lecą.. takie biedulki.. Zaniosłam dziś Ryskim kotkom duuużo suchego, w szopce nie powinno nic się stać a pojedzą sobie.. Te mają chociaż szopkę,a te wszystkie inne..
Przed chwilą wróciłam z zajęć na Mieszka, a tam taki czarny kić sobie szedł w ten śnieg i mróz ;(((..mam tylko nadzieję, ze to czyjś i tak jak moja Michalina wychodzi na 3 minuty i spowrotem do domku wraca....

Moja Czarna nawet nosa nie chce wysadzić :| Biedulka, miauczy i chce wyjść, a za zimno... Jak słucham prognoz pogody to po prostu :strach:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 20:13 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

viewtopic.php?f=8&t=105075

Sądzę, że takim sposobem nie powinniśmy zostać "sreberkiem" Powalczymy w lutym o złoto :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 20:34 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

marzena68 pisze:Czarnulka21 -jak tam miewa się mały Farbuś, jak zdrówko malucha?


Mały Farbuś jest rozkoszny, przytulanie "dzieciaka" to nasz codzienny wieczorny rytuał, strasznie się tego domaga, fajna z niego gaduła.
Troszkę brzuszek ma chory, je ryż z kurczakiem i dostaje kreon.

Możliwe, że malucha weźmie ciocia mojego lubego :D ale na razie leczymy się.

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 21:50 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

I u mnie nie widać kiciaków bezdomnych...nawet nie ma gdzie jedzenia zostawić, bo wszędzie wieje, a nie ma miejsca choćby zadaszonego:(( nie ma też okienek piwnicznych nic, wszystko spółdzielnia zamknęła w ubiegłym sezonie zimowym... nie mam pojęcia i mam czarne mysli gdzie one się biedne cisną w te mrozy i wiejki. Patrzę, że wszystkich nas dotyka ten sam problem.
Żeby w tak dużym mieście nie było schroniska!

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 23:20 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Ech, co z tego, że pieski mają schronisko? W tych boksach nie jest ani o pół stopnia cieplej...Paskudnie.

Nie skomentuję tego co działo się dziś w mieście - wybrałam się z fotografem na kilka sesji foto - miało być szybko - bo miejsca wszystkie w pobliżu siebie. A zajęło cały prawie dzień :evil:
Byłam u pani Kotarskiej :roll:
Ma 3 koty do oddania, z czego adopcyjny 1 :roll:
Kicia nr 1 - cudem odratowana z Wiejskiej. Niestety - poważne podejrzenie białaczki - kicia przez 2 tygodnie leczona, codziennie wieczorem 40 stopni. Teraz jest już ok, ale trzeba zrobić test....Oby to nie było to...
Obrazek
Kicia nr 2 i 3 - można było sfotografować wersalkę, w której się schowały, fotel, za którym się schowały lub szafkę pod którą się schowały :twisted: Czyli - bez szans...

Potem lecznica na Sikorskiego - zapłaciłam za lecznie kotki Rudej Plamki i Krówki od karmicielki, od której były ostatnie kiciaki Moni.
Byłam u tej Krówki na fotach:
Obrazek;Obrazek
Niestety, też nieciekawie - kota kicha (choć wygląda nieźle). Jej siostra niestety odeszła z powodu nieleczącego się kataru...
Też może być białaczka. jutro test :(

U tej pani jest też tygrysia:
Obrazek;Obrazek
Strachulec straszny... I weź tu wmawiaj że kot miły jak nie miły...

A ten miły - milutki tulaś. Pani znalazła kilka dni temu, podrasowała.
Obrazek

A potem jechaliśmy i jechaliśmy i jechaliśmy i jechaliśmy... Coś ponad godzinę przez zapchane do granic możliwości Piłsudskiego :twisted:
Ostatnio edytowano Czw gru 17, 2009 23:28 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw gru 17, 2009 23:27 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

pani Agato kot wygląda jak ta Pysia z Kotkowa ...proszę niech pani zapyta tych swoich znajomych kto by go wziął to mały kot nadaje się do adopcji Boże dzięki Bogu że tam poszłam siedział za starym fotelem bez jedzenia na śniegu i w taki mróz....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 9:26 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Z tego co wiem nieoficjalnie planowane jest wydzielenie miejsca w schronisku jako kociarnię, zacytuję tu słowa pewnej osoby "psy maja schronisko to do schroniska a koty??'' - koty też będą miały więc też do schroniska i problem rozwiązany?? nie sądzę...

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 12:55 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Proszę Pań / i Panów/ - przed chwilką otrzymałam taką oto info:
czasopismo NAJ organizuje dostawę karmy w jakiejś większej ilości dla osób /osoby/ która karmi bezdomniaczki-koty.

Trzeba, żeby ktos taką osobę zgłosił /potrzebne imię i nazwisko, adres i ew.telefon/.
Podaję tel. do NAJ: 0226070200 wew.463 lub 596 -
Zgłoscie się tam, może któraś załapie się - zawsze to byłaby jakaś pomoc.
Tylko szybko, bo termin ogłoszono do 28.02.2010 ale już jest duuużo chętnych.
pozdrawiam

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 13:49 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Słuchajcie, jak pomóc?
W okolicy Żabiej i Bohaterów Getta błąka się biedny wychudzony ale bardzo ufny piesek (łaciaty biało czarny, z połową ogona, jakby za krótkim ogonem). Podszedł na zawołanie, zamerdał tym swoim za krótkim ogonem, dałam mu co w sklepie kupiłam, bo widziałam że biega z nosem przy ziemi i szuka jedzenia. Nakarmiłam, go przechodząc, ale to jednorazowe i doraźne.
Jak pomóc? Kto go widuje a kto mieszka w tej okolicy?

Basica?

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 14:04 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

XmonikaX pisze:Słuchajcie, jak pomóc?
W okolicy Żabiej i Bohaterów Getta błąka się biedny wychudzony ale bardzo ufny piesek (łaciaty biało czarny, z połową ogona, jakby za krótkim ogonem). Podszedł na zawołanie, zamerdał tym swoim za krótkim ogonem, dałam mu co w sklepie kupiłam, bo widziałam że biega z nosem przy ziemi i szuka jedzenia. Nakarmiłam, go przechodząc, ale to jednorazowe i doraźne.
Jak pomóc? Kto go widuje a kto mieszka w tej okolicy?

Basica?


Do Straży Miejskiej 986 a oni zadzwonią do schroniska. W takie mrozy nie powinny psy spać pod chmurką.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 14:27 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Słuchajcie a ja jestem do nocy w pracy i nie mam jak zadzwonić (ciągle na podsłuchu), czy ktoś mógłby to zrobić? To jest na Bohaterów Getta między nr 3, 5 i przy blokach na Żabiej w kierunku Piłsudskiego. W każdym razie na tym odcinku bloków przy ulicach Żabia, Bohaterów Getta - do tego parku/skwerku z pomnikiem.

Dziwna to prośba, ale ja nie mam naprawdę jak.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 16:01 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

Zadzwoniłam, zgłosiłam biedaka tego pieska, ale sam dyżurny mówi, że to beznadziejna sprawa, że schronisko nic w tym kierunku pewnie nie zrobi. Owszem oni jak najbardziej zgłoszą, ale czy to coś da, to sam ten funkcjonariusz ręce bezradnie rozkłada.
A pieska szkoda, bo ufny i absolutnie przyjazny...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 18, 2009 16:10 Re: [Białystok6] nasze kotki proszą o głosy... s.1

XmonikaX pisze:Słuchajcie a ja jestem do nocy w pracy i nie mam jak zadzwonić (ciągle na podsłuchu), czy ktoś mógłby to zrobić? To jest na Bohaterów Getta między nr 3, 5 i przy blokach na Żabiej w kierunku Piłsudskiego. W każdym razie na tym odcinku bloków przy ulicach Żabia, Bohaterów Getta - do tego parku/skwerku z pomnikiem.

Dziwna to prośba, ale ja nie mam naprawdę jak.

Monia, dzwonię na 986 od 20 minut bezustannie, od 5-ciu minut mam info "odmowa", ktoś po prostu odłącza.
Dodzwoniłam się :oops: okazuje nie ja jedna w tej sprawie - dali już znać do schroniska, - tak powiedział bardzo miły pan ze strazy.
dzwonie do schroniska ....errrrrrrrrrrr - to ostatnie słówko to w kocim jezyku, pisane p/Sykusia.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, puszatek i 175 gości