i wiesz, przytulam w tej drugierj sprawie
Takie to zycie bywa..niesprawiedliwe..niestety
Beety-dudus i dropdik to babki-hihi, nie bede dodawac im imion-to maluchy-mysle,ze szybko dom znajdą

Ika-fajnie,ze wogole ktos jedzie

wiesz, nie ma sensu rysykowac z zabieraniem do Ciebie Staruszka, zawsze niestety niebezpieczenstwem dla nieszczepionych maluszków bedzie. wiem to co ze soba na futrze przytarga.
teraz ten katar jest tez bardzo up..dliwy. dorosłe se z nim radzą, ale nieszczepione malce moze rozłozyc.
Staruszek mieszka tam kilka lat, mysle, ze lepiej zeby jechał juz od razu w miejsce docelowe, bo mysle,ze dwie zmiany dla niego to byłby dodatkowy stres.
jak myslicie? bo wiecie, ja tylko ludż, mylic sie mogę

Korciaczki, ann0106 na 99% uda mi sie dostarczyc Joszka do pracy do ann. Musze zostawic sobie ten 1 %, bo ja mam nienormalna prace i czesto rózne decyzje zapadaja w ostatniej chwili.
...a w schronisku...
z malców czekaja dwa burasy chłopaki-2 mies
jedna czarno-biała elegantka
i te dwie bure , gdzies 2,5-3 miesieczne panny.
Tristan je az furczy
zylexis jest naprawde rewelka.
Lukrecja chodzi p kociarni i sie drze, ale o dziwo mniej chyba niz Rudolfina.
Haneczke musze ciagle z jakis kątów wyciagać

poza tym nadal katary,kaszelki..... ale jakby ciszej, jakby juz mniej