W-wa Ochota. Kociaki wyłapane! Jedna kotka ciachnięta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 12, 2008 9:44

O kurde, super:))) To ja tez się z chęcią podstawie jakiemuś ptaku, jak tak ma iść łapanie:)) Zdrowe? Jak to wygląda? Pewnie też pchły jak czołgi.

Skoro pieniązki mają byc zwrocone przez toz, mogę zapłacić za te sterylki i zaczekać az toz zwroci mi 8)

Melduję, że odkupiłam miskę na chrupki:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 9:45

Beata, nie wiem jak to z tym TOZem będzie. Na razie się nie martwię, na to przyjdzie czas :wink:

Genowefa przechowa kotkę po sterylce, więc koszta tniemy i tak.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 9:54

a kto z Toz zalatwial?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 9:55

Satoru pisze:a kto z Toz zalatwial?


Ja załatwiałam. I było załatwione, ale pewnie TOZ nie ma kasy...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 9:56

A masz jakies potwierdzenie pisemne, ze zobowiazali sie do pokrycia kosztow?

czekam na wiesci z lecznicy o rozowym nosiuńciu:) nawet nie wiesz, jak cholernie się cieszę
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 10:00

Satoru pisze:A masz jakies potwierdzenie pisemne, ze zobowiazali sie do pokrycia kosztow?


Oczywiście, że nie - ale sterylki umawiałam z Moniką Nowicką osobiście w lecznicy, w obecności Asi z recepcji.

Problem leży w obecnej niewypłacalności TOZu, a nie w miganiu się od zobowiązań :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 10:07

Jana pisze:
Satoru pisze:A masz jakies potwierdzenie pisemne, ze zobowiazali sie do pokrycia kosztow?


Oczywiście, że nie - ale sterylki umawiałam z Moniką Nowicką osobiście w lecznicy, w obecności Asi z recepcji.

Problem leży w obecnej niewypłacalności TOZu, a nie w miganiu się od zobowiązań :wink:


wiesz, ze lepiej dmuchać na zimne:)
wysłałam Ci wczoraj linka w PW, tak na szybko wygooglane, na temat imienia Janina. Ja zagooglasz mocniej to sie doszukasz sporo zrodeł, w ktorych mowią, ze imie jest polskie. :?

Marta, odezwijta się.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 10:09

Dziewczyny mogą jeszcze łapać burą.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 10:21

jak wrócę wieczorem do domu, zrobię kociakom mega full wypas bannerek:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 10:51

Burej nie udało się złapać :( Trzeba dać jej odetchnąć, w ciążę już chyba nie zajdzie, a jest teraz mega-czujna i wystraszona.

Niestety, od poniedziałku zacznie się remont w piwnicach :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 11:13

Czarno-biale to chłopak, wiec Zuzią nie badzie :(

Ogólnie zdrowy, odrobaczony, pchła na pchle. Mały jest grzeczniutki, prześliczny, przecudowny, ach i och...

Bura nawet się nie pokazała w piwnicy. Może dajmy jej tydzień,dwa tygodnie i sprobujmy znowu. A noz bedzie juz po remoncie.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 11:15

No to będzie Zuzik, a co :P Albo Ziziak :lol: :lol: :lol: Przyznasz, że Zyzankowaty on bardzo :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 12, 2008 11:17

Bura była w piwnicy, ale wiedziała że jesteśmy i nawet nosa nie wychyliła. szczwana jest :twisted: trzeba poczekać, prosiłam p. Basię żeby obserwowała Bura i dała znać jak się wyluzuje na tyle że będzie siedziała na skwerku. daję jej tydzień, dwa.

a teraz maluch. tak się cieszę że się złapał :D mało się nie popłakałam ze wzruszenia. cały wczorajszy wieczór o nim myślałam, tak zimno a on bez mamy i cycochów. nie poszłam nawet z synem na wycieczkę, tak sie martwiłam. syn obrażony :oops:

a kociak to kocurek z pięknym dużym różowym noskiem. myślę że będzie Nosek, Nosiek itp
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 11:17

a wiec chlopak, rodzynek z noskiem rozowym:) To jak mamy juz czteropak, to dla trzech potrzeba imion! A Zuzik to swietna propozycja!

ja juz doskonale rozumiem te biedne kociaki, ktore maja pchly:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 11:18

Satoru pisze:ja juz doskonale rozumiem te biedne kociaki, ktore maja pchly:(


ja też :twisted:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 110 gości