Znaczy średni burasek

ale tego też parę dni temu widziałam.

Bo to jest tak Tynia z małymi buraskami, młody burasek bardziej rudy, burasek bardziej bury i łaciatek biało czarny z ślepym oczkie dawno bardzo nie widziany.

Jednym słowem mnóstwo burego nieszczęścia. Maluchy bardzo liche widziałam je dwa razy ale ja tam jestem 5 minut dziennie bo więcej czasu nie mam i nie ma jak do ruiny wejść bo nie można ani podchodzić nie wolno najczęsciej przerzucam jedzenie przez siatkę. I mnóstwo głodnych szczurów bo teraz wakacje i szkoła nie gotuje obiadów a resztki wyrzucane są na śmietnik a teraz nie ma bo wakacje.
Noszę jedzenie i czekam na ratunek dla nich ale czas ucieka nie wiem nawet co jest z maluchami czy żyją i czy kotka nie jest znów w ciąży i ruinę mogą zacząć rozbierać w każdej chwili albo za miesiąc nie wiem nie daję rady zając się tym uliczne koty nikogo nie obchodzą
Dziękuję za śliczny banerek