Rozmawiałam z pania od Palomki-koteczka ma od wczoraj wieczorem biegunke-poleciłam taninal i gotowanego kuraka.
Zobaczymy, bede z nia w kontakcie.
Oskarek nadal ja goni, ale tweraz chodzi do przedszkola, wiec troche jest spokoju.
ale Palomka okazała sie cudna, bo zupelnie nie reaguje agresja-tylko ewentualnie zwiewa.
Tu tez potrzebne kciuki za brak sraaaki

Wybieram sie tam w przyszłym tygodniu w odwiedziny
Acha-i wszyscy macie pozdrowienia od Basi-czyli Białej Mamuski
