Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07-cz.2 (zamknieta;-->3, 4)

[Aia]

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
Niech Was Wszystkich anioł ode mnie uściśnie
I przekaże najszczersze życzenia:
Wszystkiego najlepszego w Dniu Bożego Narodzenia
Dużo radości, którymi można sie dzielić
Marzeń, o które warto walczyć
Przyjaciół, z którymi można być
I nadziei, bez której się nie da żyć

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *



Życzą
Aia
Kaj
i Asche...




Zosiu myślami i sercem jestem z Wami
przytulam
A.

[Blond Tornado]

Niech Cię Anioły chronią i prowadzą, a Dzieciątko pobłogosławi zdrowiem i da wiarę na lepsze dni.
Spokoju serca Ci zyczę Zosieńko...

[Zowisia]

Nie napisze duzo, bo dzisiejszy wyscig z czasem zupelnie mnie
wykonczyl, wigilia skladkowa na 20 osob w cudzych mieszkaniach
z masa petajacych sie dzieci, jednym kotem i jednym psem.

jestem bardzo wdzieczna za tak wspaniale zyczenia i serdeczne
slowa ... moze sie uda moze sie uda ...

oby wszystkie Zguby powracaly do domow ..

dobrych Swiat
zo

[Dorota]

Na nowy dzionek

:ok:
:ok:

[Femka]

niech się spełnią
witaj Zo

[Zowisia]

Wlasnie wrocilam z drugiego rodzinnego dnia w rejonie zero ..
przy okazji obchod - bardzo niewesoly.
Tylko maly plusik - kilka ogloszen ocalalo, wisza od lata ... tylko daty zmieniam, i tak widac te daty wrzesien, pazdziernik, listopad, grudzien ...

W ruinie wylozylam troszke wigilijnych resztek i chrupki, byly slady
lapek ... moze ktos przyjdzie zjesc zanim wszystko zamarznie.

Ciesze sie, ze kogos tu zastalam ..
:)
zo

[Kociama]

Zosiu jestem z Wami
To najsmutniejsze Swięta
Trzymaj się Kochana może Nowy Rok będzie lepszy

[Dorota]

Na nowy dzionek kociolek cieplych mysli

:ok::ok::ok:
--:ok::ok::ok:
----:ok::ok:
------:ok:

[Femka]

na nowy dzionek sto buziaków i milion nadziei

[Bast]

To trochę inna historia, ale tak mi się skojarzyła jak czytałam.
Przeczytajcie...



On wróci (O kocie, który odszedł na zawsze)
Franciszek J. Klimek

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie,
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz,
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną drugą,
i - przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło,
ale nie w górę;
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on wróci...

Choć może w innym futerku.

[Zowisia]

Witam,
wreszcie sie pozbieralam, odespawszy rozne sprawy ..
ale nie do konca. Moglabym tak spac i spac dalej, bo wtedy sie nie
mysli ... ale sie nie da, kotami trzeba sie zajac; choc dzis i tak wszystko
opoznione o kilka godzin - jakos wytrzymaly, bo ostatnie chrupki dalam
nad ranem, za to rujnacje w mieszkaniu zrobily spora.

Jeszcze wciaz nie moge czytac takich wierszy jak Bast zacytowala ..,.
oczywiscie stwierdzilam to po przeczytaniu ...

Dziekuje Wam bardzo ze pomimo Swiat zagladacie tutaj.

na razie tyle, moze jak mi sie poprawi znow cos napisze
bardzo dziekuje i pozdrawiam
zo

[Femka]

u mnie czytanie pięknych wierszy F. Klimka kończy się zawsze tak samo

[Elwirka]

Na dobrą końcówkę odchodzącego roku, oby.....
jak zawsze

[Zowisia]

Dziekuje E. :)
wrocilam wlasnie z miniobchodu, jedno ogloszenie zaklejone na amen,
pewnie tak bylo juz od wigilii :( zerwalam oczywiscie, drugie OK.
niestety nie mialam chrupek do wylozenia na kociej dzialce a wszystkie sklepy rzecz jasna zamkniete na swieta.

Mroz okropny ale chyba gdzies widzialam jakiegos kota ...
mam nadzieje, ze zmierzal do schronienia w piwnicy albo domu ...

Dalej czekamy na Smoczka ...
moze ktoregos dnia ...
zo

[Blond Tornado]

A mi się tak skojarzyło- Zosiu, nie czytaj, bo wzruszeń masz dość

"Kolęda dla nieobecnych"

A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią sie cienie
Uwierzymuy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu

Daj nam wiarę, że to ma sens
Że nie trzeba żałować przyjaciół
Że gdziekolwiek są dobrze im jest
Bo są z nami choć w innej postaci
I przekonaj, że tak ma być
Że po glosach tych wciąż drży powietrze
Że odeszli po to by żyć
I tym razem będą żyć wiecznie

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole

A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią się cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole