Witajcie,
Dorota, Maggia, Mahob, Aia i Skrzydelko - specjalne dzieki :))
Jeszcze nie jestem pozbierana, a Metro gdzies daleko ode mnie rozdaja
(na szczescie chyba bedzie dla mnie odkladane z calego tygodnia tam
gdzie placilam za ogloszenie, pojde dzis odebrac to 'frontowe' wydanie)
- wiec nie wiem, czy sie ukazalo i jak wyglada. Nie bardzo moge uwierzyc
ze to bedzie w ogolnopolskim ... ale moze ?? nie dopytalam sie o ten
szczegol (;-)) ).
Weekend okropny, a dzisiaj od rana glupie telefony (ile nagroda, mamy
Pani kotka, za ile, i takie tam, plus smsy, podobnej tresci, od smarkaczy,
ktorym nieznane jest cierpienie ani strata. Teraz juz tylko kasuje takie
wiadomosci, nie dostarczam im dalszej rozrywki. Wiedzialam, co ryzykuje,
glupota ludzka nie ma granic, ale przykre to jest bardzo.
No i pogoda taka dolujaca ... ale nic, poczytalam wczoraj o organizacji
pomocy kotom w Irlandii, tam to niebo a ziemia w porownaniu z nasza
bieda ... Bylo tam tez o tym, ze jak kot zginie, to przewaznie znajduje
sie dzieki uporowi i wytrwalosci opiekuna, i czasem trwa to miesiacami !
wiec trzeba jakos dalej probowac. Jest to jakis pozytywny sygnal.
Sa tam tez zdjecia odnalezionych zwierzatek, z duzymi czerwonymi
napisami WROCIL albo ZNOW W DOMU ....
serdecznie pozdrawiam, szewski poniedzialek ale nic to, damy rade !
czekam na wiesci o Metrze, gdyby ktos mial okazje widziec ... :))
zo