WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 12, 2008 21:52

Dobrze, że siusiu było - znaczy, że z nerkami dobrze :D . U mojej Klarusi, po operacji to nerki stanęły i moczu nie było do końca. Na pewno brzuszek Krówcię boli i dlatego nie daje się dotykać. Pupcię - na pewno wylizała.
Marcelibu
 

Post » Sob lip 12, 2008 22:13

Jadziu, ale to raczej dobre wiadomości....
Która kicia po operacji brzusio da?
I je, i siusia, i ociera się....
No nie wiem, ale chyba dobrze...
Dzwoniłam dzisiaj, ale jesteś mało uchwytna 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19092
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 19:31

Jadziu, trzymamy kciuki za kotkę. Musi być dobrze, przecież ma super życie przed sobą :)
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 14, 2008 6:53

Musi być dobrze!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 14, 2008 18:56

Kciuki za kicię...
Właśnie się dowiedziałam, że kiciunia znajomych, wzięta ode mnie, w rok po ropomaciczu dostała podobnej historii. Widziałam ją w ten weekend - po tym, jak potraktowano ją hormonkami, była w świetnym humorze i niezwykle przyjacielskim nastroju.
Trzymam kciuki za twoją Króweńkę :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 15, 2008 21:36

Jadziu, jak tam?
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 15, 2008 22:05

Nie dałam rady w poniedziałek na badanie usg :( ani dzisiaj :( jadę jutro.
Kicia jest ozywiona, podjada tylko suche.
Kłuję ja zastrzykami, w pysio no-spa i lakcid.
Nie wiem czy sie oczyszcza, plam na posłanku nie widzę, a może ślepa jestem :roll:
Na brzuszku wyczuwam wyraźne zgrubienie, pod szwem ,ale to chyba każda kotka po zabiegu tak ma? :roll:
Ogólnie kcicia jest bardzo żywa, kontaktowa, mizista - nie chce mnie wypuścic z łazienki, a ja tak mało czasu jej poświęcam, bo go nie mam :(
Boję sie o nią :(
I jednocześnie nie mam pojęcia co z nią zrobić :(
Ilez ona moze mieszkac w łazience :(
Ona tak bradzo potrzebuje swojego człowieka :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 15, 2008 22:12

Siean pisze:Kciuki za kicię...
Właśnie się dowiedziałam, że kiciunia znajomych, wzięta ode mnie, w rok po ropomaciczu dostała podobnej historii. Widziałam ją w ten weekend - po tym, jak potraktowano ją hormonkami, była w świetnym humorze i niezwykle przyjacielskim nastroju. Trzymam kciuki za twoją Króweńkę :ok:


Siean czy mozesz dopytac jakimi lekami jest kicia potraktowana?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 15, 2008 22:22

Fredziolina pisze:Nie dałam rady w poniedziałek na badanie usg :( ani dzisiaj :( jadę jutro.
Kicia jest ozywiona, podjada tylko suche.
Kłuję ja zastrzykami, w pysio no-spa i lakcid.
Nie wiem czy sie oczyszcza, plam na posłanku nie widzę, a może ślepa jestem :roll:
Na brzuszku wyczuwam wyraźne zgrubienie, pod szwem ,ale to chyba każda kotka po zabiegu tak ma? :roll:
Ogólnie kcicia jest bardzo żywa, kontaktowa, mizista - nie chce mnie wypuścic z łazienki, a ja tak mało czasu jej poświęcam, bo go nie mam :(
Boję sie o nią :(
I jednocześnie nie mam pojęcia co z nią zrobić :(
Ilez ona moze mieszkac w łazience :(
Ona tak bradzo potrzebuje swojego człowieka :(


To brzmi dobrze :D . Już najgorsze za nią.
Marcelibu
 

Post » Śro lip 16, 2008 20:32

Jest źle.
Usg pokazało,ze pozostała częśc kikuta w całości jest wypełniona płynem 8O
Kikut jest nabrzmiały.
Leki nic nie pomagają.
Moja wet po raz pierwszy spotkała sie z takim przypadkiem.
Jutro bedzie sie kontakować z połoznikiem, pod warunkiem, że nie wyjechał na urlop :(
Ktokolwiek leczył ropomacicze u sowjej kotki, prosze piszcie o zastosowanych lekach i przebiegu leczenia.
:(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lip 16, 2008 20:35

Czasem kikut macicy ropieje i robi się podobnie jak przy ropomaciczu (zwłaszcza, jeżeli zostawiono długi kikut) :( :( :( Nie wiem czy to się jakoś operuje, czy rozgania antybiotykami... Zapytać będę mogła dopiero jutro.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 16, 2008 20:39

Jana pisze:Czasem kikut macicy ropieje i robi się podobnie jak przy ropomaciczu (zwłaszcza, jeżeli zostawiono długi kikut) :( :( :( Nie wiem czy to się jakoś operuje, czy rozgania antybiotykami... Zapytać będę mogła dopiero jutro.


Jana zapytaj :(
Kicia miała ropomacicze w bardzo zaawansowanym stanie.
Zazwyczaj kukut jest czysty, bez wydzieliny, natomiast koteczka w całym kikucie miała obecną wydzielinę, wet nie mógł go oczyścić :( :evil:
On nabrzmiewa, leki nie pomagają, wiec moja wet szuka połoznika, który leczył taki stan.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lip 16, 2008 20:51

Fredziolino obawiam się, że jedynym rozwiązaniem jest zabieg chirurgiczny...
Pamiętam jak wet-chirurg opowiadał o opiekunce, która uparła się leczyć ropomacicze u suki antybiotykami... Z tego co wówczas usłyszałam wynikało, że tak się nie da...Do tego może pójść zapalenie otrzewnej, zwłaszcza że jak piszesz - leki JUŻ nie działają. I wtedy to już jest katastrofa...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 16, 2008 21:00

pixie65 kcica jest juz po zabiegu, usuneli ejj macice i jajniki, poztsał dłuższy kikut wypełniony ropą i własnie tę ropę nie wiadomo jak wysuszyć 8O

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lip 16, 2008 21:02

Napisz na podforum hodowców, tam może znajdą się osoby, które leczyły ropomacicze bez zabiegu operacyjnego (czasem tak się robi) - to analogiczna sytuacja, bo chyba już nie ma czego wyciąć :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 590 gości