
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JoannElle pisze:Piękny opisPatisia niezmiennie cały dzień zalega na kanapie, ale jedzonko pochłania bez zarzutu. Trochę nas niepokoiło to zaleganie cały czas w jednej pozycji, więc żeby nie stresować królewny wizytą w lecznicy (no dobra, nam też się niezbyt chciało kolejkowac
), wezwaliśmy pana doktora, który kicię zbadał, stwierdził, że rana goi się wspaniale, i dał tabletki przeciwbólowe. Aktualnie królewna leży na czerwonych poduszkach i w dalszym ciągu się regeneruje
JoannElle pisze:Piękny opisPatisia niezmiennie cały dzień zalega na kanapie, ale jedzonko pochłania bez zarzutu. Trochę nas niepokoiło to zaleganie cały czas w jednej pozycji, więc żeby nie stresować królewny wizytą w lecznicy (no dobra, nam też się niezbyt chciało kolejkowac
), wezwaliśmy pana doktora, który kicię zbadał, stwierdził, że rana goi się wspaniale, i dał tabletki przeciwbólowe. Aktualnie królewna leży na czerwonych poduszkach i w dalszym ciągu się regeneruje
taizu pisze:JoannElle pisze:Piękny opisPatisia niezmiennie cały dzień zalega na kanapie, ale jedzonko pochłania bez zarzutu. Trochę nas niepokoiło to zaleganie cały czas w jednej pozycji, więc żeby nie stresować królewny wizytą w lecznicy (no dobra, nam też się niezbyt chciało kolejkowac
), wezwaliśmy pana doktora, który kicię zbadał, stwierdził, że rana goi się wspaniale, i dał tabletki przeciwbólowe. Aktualnie królewna leży na czerwonych poduszkach i w dalszym ciągu się regeneruje
![]()
Ale poważnie: niektóre koty tak reaguja na kaftanik albo szwy, po ich zdjęciu natychmiast ożywają
JoannElle pisze:Piękny opisPatisia niezmiennie cały dzień zalega na kanapie, ale jedzonko pochłania bez zarzutu. Trochę nas niepokoiło to zaleganie cały czas w jednej pozycji, więc żeby nie stresować królewny wizytą w lecznicy (no dobra, nam też się niezbyt chciało kolejkowac
), wezwaliśmy pana doktora, który kicię zbadał, stwierdził, że rana goi się wspaniale, i dał tabletki przeciwbólowe. Aktualnie królewna leży na czerwonych poduszkach i w dalszym ciągu się regeneruje
mgska pisze:Nowe cegiełki dla Klusi, na pokrycie kosztów operacji![]()
http://allegro.pl/show_item.php?item=2850456778
edit 1: i piękne bransoletki od Sis http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148730 dla Klusi
edit 2: i niepowtarzalne buttony od felusi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148759 dla Klusi
Ivarova pisze:Pati doskonale się prezentuje. apetyt ma dobry? trzeba jej nadal podawać jakieś silne leki przeciwbólowe?
Ivarova pisze:A tu na dobranoc dobra wieść:
"Szanowna Pani,
W badaniu moczu brak jest nieprawidłowości.
Miłego Dnia,
Dariusz Jagielski"
zatem dieta, dieta i jeszcze raz dieta;)
Ivarova pisze:Pati doskonale się prezentuje. apetyt ma dobry? trzeba jej nadal podawać jakieś silne leki przeciwbólowe?
ja żałuję, że kaftanik nie był w stanie Kluchy powstrzymać przed szaleństwami. mimo, że ją złościł to niestety nie ograniczał jej ruchliwości.
teraz w sumie naszła mnie taka myśl...operacja się udała i guza nie ma...wątroba ładnie się zregenerowała i wyniki piękne...nerki też w porządku...trzeba tylko dietę trzymać...świerzb w sumie jest już przeszłością, chociaż jeszcze profilaktycznie zakraplam i czyszczę uszy przez jakiś tydzień...niby jakaś łysinka na uszku wyskoczyła, coś a la grzyb, ale czy to grzyb to nie wiadomo, bo nic pod lampą nie świeci...więc 3 tygodnie imaverolu i powinno być po sprawie...Kluska apetyt ma...humor świetny...coraz bardziej się socjalizuje....zdrowy kot.kurczę...czy to oznacza, że po nowym roku można pisać ogłoszenia i szukać domu?
jakoś mi dziwnie z tą myślą...
a i jeszcze może przypomnę:mgska pisze:Nowe cegiełki dla Klusi, na pokrycie kosztów operacji![]()
http://allegro.pl/show_item.php?item=2850456778
edit 1: i piękne bransoletki od Sis http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148730 dla Klusi
edit 2: i niepowtarzalne buttony od felusi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148759 dla Klusi
JoannElle pisze:Ivarova pisze:Pati doskonale się prezentuje. apetyt ma dobry? trzeba jej nadal podawać jakieś silne leki przeciwbólowe?
Lekarz wczoraj zostawił dla niej jakąś białą tabletkę, kazał podawać codziennie 1/3, osobiście precyzyjnie pokroił (w końcu chirurg). Dzisiaj po tym lekarstwie Pati zaczęła spacerować
Apetyt cały czas ma jak koń, czasem trochę kręci noskiem na suche, ale dać jej Miamora i od razu inna rozmowa
W dalszym ciągu nie ma jednak siły rzucać się na nasze koty, być może jej niedyspozycja jakoś pomoże w ułożeniu wzajemnych stosunków...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości