
Malagito strasznie był wtedy żarłoczny ale i zaległości musiał mieć spore, bo futerko miał matowe i łamliwe wąsy.
Ponieważ był malutki, to - gdy się najadł - wyglądał jak koralik nawleczony na sznurek


Tylko dwa koty, jakie poznałam, miały zwyczaj urządzania szalonych biegów z gardłowymi miauknięciami, robiąc nagłe zwroty i rozpędzając się do niemożliwości wyhamowania na zakrętach: Malaga i Dora

Z tym, że Dora dopiero od kilku miesięcy, gdy już całkiem się otwarła i nabrała ufności.
Nie miał nigdy problemów z dogadywaniem się z innymi kotami, po prostu brał co uważał za swoje i nie przychodziło mu do łebka, że jest dużo mniejszy od współplemieńców :]

Na forum mówimy sobie na Ty, Ania jestem
