"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 10, 2011 9:39 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szejbal pisze:Czyżby wszyscy w harmonii żyli? Żadnych "dość"? :wink:

Ja mam strasznie dość małego wrednego kota, którego po kwarantannie wypuściłam na pokoje :roll: I nie wierzę, że ktoś pisze np. mam 6 i pół kota :twisted: Bo toż to jest jak 2 koty i tornado! :evil: Kwiatek ucierpiał znacznie, woda z misek porozlewana, itp. itd. :roll: Nie wytrzymam! :evil:

O przepraszam, to chyba jakaś żaluzja do mnie :twisted:
Tak, mam 8,5 kota :twisted:
Półkot jest po pierwsze mały, po drugie nie jest w stanie narozrabiać zbytnio :twisted:
Po trzecie problemów z nim za 1,5 kota, więc z której strony nie patrzeć, ta połówka zostaje :x
Obrazek
Weekend bez weta, to weekend stracony - tego mam po kokardki :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 11:06 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Musialam wczoraj Komandosa wyprac bo sie oblasil o swiezo malowana framuge. Nawet wasy se upapral. Cale szczescie daje sie wyprac bez zbytniego miaukolenia, wytrzec sie dal i podsuszyc suszarka. Dalam go pozniej na piecha to go wymietolil, obslinil (ale bez swinstewek tym razem) i mu humor wrocil i umilal wszystkim czas w nocy swoim lazeniem. Nic specjalnego w sumie...

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto paź 11, 2011 14:38 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Faktycznie cos koty grzeczniejsze ostatnio? :twisted: Czy się uodparniamy?

Z cyklu nieprzespanych nocy ciąg dalszy - śpię od wczoraj w dużym pokoju w ramach usamodzielniania młodszego dziecka :D i już właśnie mam dosć .
Zanim zasnęłam, 3 razy wstawałam sprzątnąć kupę (nie, nie wszystkie na raz - w odstępach około 10 minutowych :twisted: )
Potem jakaś godzina turlania piłek z dzwonkiem i desantów na karton.
5:30 pierwsza poranna kupa, wyścigi połączone z grupowymi zapasami, w międzyczasie jakies kolejne kupy, a potem moje dziecko się obudziło...

Czas się zorganizować z własną sypialnią :roll:

Acha, no i oczywiscie najlepsze na koniec - zaczęłam się krzątać, a te dziady sie poukładały rozkosznie i poszły spać :x

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 11, 2011 16:40 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

sisay pisze:
Acha, no i oczywiscie najlepsze na koniec - zaczęłam się krzątać, a te dziady sie poukładały rozkosznie i poszły spać :x


No w tqkich momentach mam ochote utopic towarzystwo w sedesie... :roll:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto paź 11, 2011 19:36 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Wlejam ze swojego watku:

Mary_Poole pisze:Obrazek


[i]Za foliom byla szyba z za szybom somsiad :mrgreen: Zem siem zawachal i mje duza za tylne lapy wciongla spowrotem do kanciapy. Bo zem siem zawachal i zamiast wyrwac smialo do przodu zem stal tam z ogonem w gorze i siem rozglondal po ogrodku somsiada i filowal za tym rudym smierdzielem z dzwoneczkiem.

Komandos
+10 do rispektu na chacie :ok: [/i]

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto paź 11, 2011 19:57 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Wcale nie jestem pedantką, wręcz przeciwnie :oops:
A ostatnio latam wciąż ze ścierą i myję podłogę i różne takie inne.

Bo jeden mały Bąbel gdy tylko zlokalizuje jakiś płyn (woda w miseczce, zupa, herbata itp) wsadza w to łapeczkę, moczy ją, wyjmuje, ogląda i otrząsa. Potem wsadza łapkę, moczy...itd

Drugi mały Bąbel zajmuje się tylko kocimi miseczkami. Wsadza łapkę i ciągnie miskę tak daleko, aż zabraknie w niej wylewanej po trochu wody. Może i przez pół mieszkania.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto paź 11, 2011 21:16 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Takie kotki-szopki? :mrgreen: slodkie! :lol:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 11, 2011 21:28 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

TŻ wściekły jak szerszeń :twisted: bo Bejbi skacze na bardzo delikatny laptop w trakcie reinstalacjii.Zablokowała i cały dzień nie mógł tego odkręcić.Co zrobić by przestała wskakiwać na klawiaturę?Może psiknąć troszkę wodą?Czy zakuma?Krzyku nie zrozumie :|
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 11, 2011 21:48 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

sisay pisze:Takie kotki-szopki? :mrgreen: slodkie! :lol:

Zapakować?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto paź 11, 2011 22:08 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

vailet pisze:TŻ wściekły jak szerszeń :twisted: bo Bejbi skacze na bardzo delikatny laptop w trakcie reinstalacjii.Zablokowała i cały dzień nie mógł tego odkręcić.Co zrobić by przestała wskakiwać na klawiaturę?Może psiknąć troszkę wodą?Czy zakuma?Krzyku nie zrozumie :|

Nawet nie próbujcie sobie wyobrazić, co było jak Luśka miała pomysł, aby skakać przez laptopa TŻ :twisted: i skacząc wyrwała klawisze pazorami, bo jej skok nie poszedł :twisted: ... otóż TŻ nie mógł się nadziwić, jakie to teraz kiepskie klawisze w laptopach robią...a gdybym to JA wyrwała :roll:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto paź 11, 2011 22:10 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

jaaana pisze:Wcale nie jestem pedantką, wręcz przeciwnie :oops:
A ostatnio latam wciąż ze ścierą i myję podłogę i różne takie inne.

Bo jeden mały Bąbel gdy tylko zlokalizuje jakiś płyn (woda w miseczce, zupa, herbata itp) wsadza w to łapeczkę, moczy ją, wyjmuje, ogląda i otrząsa. Potem wsadza łapkę, moczy...itd

Drugi mały Bąbel zajmuje się tylko kocimi miseczkami. Wsadza łapkę i ciągnie miskę tak daleko, aż zabraknie w niej wylewanej po trochu wody. Może i przez pół mieszkania.


Bąble tak mają :lol: Pozdrowienia od naszego Bąbla :wink:
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 11, 2011 22:18 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

jaaana pisze:
sisay pisze:Takie kotki-szopki? :mrgreen: slodkie! :lol:

Zapakować?


Nie, dziękuję - mam własnych odmian pod dostatkiem, plus dwuletniego chłopczyka gatunku homo-jeszcze-nie-sapiens z wybitnym zamiłowaniem do wody i cieczy róznych :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 11, 2011 22:21 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

issey32 pisze:
vailet pisze:TŻ wściekły jak szerszeń :twisted: bo Bejbi skacze na bardzo delikatny laptop w trakcie reinstalacjii.Zablokowała i cały dzień nie mógł tego odkręcić.Co zrobić by przestała wskakiwać na klawiaturę?Może psiknąć troszkę wodą?Czy zakuma?Krzyku nie zrozumie :|

Nawet nie próbujcie sobie wyobrazić, co było jak Luśka miała pomysł, aby skakać przez laptopa TŻ :twisted: i skacząc wyrwała klawisze pazorami, bo jej skok nie poszedł :twisted: ... otóż TŻ nie mógł się nadziwić, jakie to teraz kiepskie klawisze w laptopach robią...a gdybym to JA wyrwała :roll:

Bejbi tak bez przerwy na TŻ-a laptop :| nie wiem jak ją oduczyć :? Od początku,ale już pół kg nie waży,a prawie 3 kg i ja obchodzę się z jego laptopem jak z jajkiem.W końcu coś zepsuje na amen i nie chcę wiedzieć ile naprawa by kosztowała :x Klawisz to wyrwała i tak sterczy.Mój rupieć ma lepsze klawisze :mrgreen: te nowsze to naprawdę słabe robią 8O Bejbi nie skacze przez,tylko na klawisze,a jest niezgraba.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 13, 2011 20:12 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

3 nad ranem to doskonala pora na skakanie po sluzacych kota......i tak od m-ca :evil: :evil:
a jak fajnie sie skacze na brzuch panci :evil: :evil:
zamorduje mruczka.... :wink:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 13, 2011 20:33 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Dzis o 6 rano miarka się przebrała i postanowiłam rozbawionego kota złapać i zamknąć w pokoju, niech siedzi.
Zanim go złapałam, już byłam prawie zupełnie obudzona i moje dziecko też, więc jakby mój pomysł przestał mieć sens :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, muza_51 i 79 gości