Poznań Główny - koty i kocięta / Super-pilne DT!!! - str 80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw lut 24, 2011 19:28 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Jestem pelna podziwu! Czatowac do 4 w nocy w taki mroz to sie nazywa poswiecenie...
Jak sie czuje kicia?
Obrazek

Polanka

 
Posty: 371
Od: Pon lis 01, 2010 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 19:41 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

To dobrze, że kocurek się odnalazł :)

Molli

 
Posty: 1099
Od: Wto gru 23, 2008 11:28
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Post » Czw lut 24, 2011 19:52 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

A gdzie teraz jest Czarnuszek ?? Nic mu nie jest. Jak ja się o niego martwiłam :(
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lut 24, 2011 20:14 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

:P :P :P
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11803
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 20:54 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

No normalnie ZNALAZŁ SIĘ, ZNALAZŁ!!! :dance: :dance2: :dance:

Jest już bezpieczny w piwniczce, ma ciepło, sucho i pełną miskę. Jak go przekładałam z łapki, w której go z Kasią przywiozłyśmy, to zaczął bardzo płakać - dokładnie tak, jak po złapaniu w niedzielę, więc nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że to on!

Myślę, że wszystko z nim dobrze, jeszcze przed złapaniem, w ciągu dnia, sprawnie przede mną umykał, nie wygląda żeby coś mu się stało w łapki po zderzeniu z autem. Dzisiaj nie miałyśmy już serca męczyć go wetem, na razie niech ochłonie.

Dzisiaj w południe, jak dostałam cynk od pani która go zauważyła, kupiłam na łapanie same smakołyki, wszystko co mieli w sklepie najlepszego: wołowina, pierś kurczaka, tuńczyk, whiskasy jakieś sardynkowe (żeby mocno pachniało, nie że whiskasy najlepsze :wink: ). Nasz zguba złapała się na wołowinę, a wszystko co zostało powędrowało do miseczek piwniczniaków - niech dzisiaj wszyscy mają imprezę, a co! :dance2:

Szczególnie szczęśliwy był Kropeczka, który absolutnie oszalał na punkcie wołowiny. Z tego szczęścia i wpatrywania się we mnie podczas krojenia... dostał znowu zapalenia spojówek... :roll:

No ale z zapaleniem sobie poradzimy. Dzisiaj moja euforia mówi mi, że poradzimy sobie ze wszystkim :mrgreen:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 21:11 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Powiem jutro jego kumplom z dworca, żeby się nie martwili :D :piwa:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11803
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 21:34 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Super, bardzo się cieszę, że się znalazł. Jakoś nie dawało mi to spokoju. Przypominam, że w fundacji mamy jeden domek styropianowy, dobrze ocieplony dla dworcowiaków ze Składowej. Może drewniany z IKEI też załatwię Póki co mam ten na zbyciu. Kto może mnie i domek zaprowadzić na miejsce ? No chyba że nie chcecie domku. To tylko propozycja.

madzka

 
Posty: 77
Od: Śro paź 13, 2010 19:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 21:47 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Suuuuper dziewczyny :)
bardzo się cieszę i gratuluje!!
:piwa:
Oby to był dobry znak dla przyszłości małego twardziela który przetrwał w obcym miejscu dwie suuuper mroźne noce :) chłopak wszystko wytrzyma!! :D

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Czw lut 24, 2011 22:03 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

madzka pisze:Super, bardzo się cieszę, że się znalazł. Jakoś nie dawało mi to spokoju. Przypominam, że w fundacji mamy jeden domek styropianowy, dobrze ocieplony dla dworcowiaków ze Składowej. Może drewniany z IKEI też załatwię Póki co mam ten na zbyciu. Kto może mnie i domek zaprowadzić na miejsce ? No chyba że nie chcecie domku. To tylko propozycja.


Magda, oczywiście, że chcemy :kotek:
Ale ja jutro rano wyjeżdżam i będę dopiero w niedzielę wieczorem :(
A Marta ma ostatnio sporo zaległości w sprawach prywatnych, więc może u Niej być ciężko z czasem w weekend, tym bardziej że też ma piwniczkę na głowie i dodatkowo moje koty.
Może w pn albo wtorek umówiłybyśmy, ja chętnie wtedy poszłabym z Tobą.
Pasowałoby Ci?

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 22:20 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

po cichu kibicowałam Wam w sprawie - wydawałoby się - niemożliwej.
cieszę się niezmiernie, bo nie mogłam przestać myśleć o tym biednym zwierzęciu w te syberyjskie, nieludzkie mrozy.
gratuluję wytrwałości i poświęcenia. brawo!
I'm a Freud I'm no longer very Jung

mayam

 
Posty: 18
Od: Pon kwi 20, 2009 21:39
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lut 24, 2011 22:56 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Niezmiernie się cieszę, że nasza zguba się odnalazła, szczególnie, że to z transportera, który ja niosłam czmychnęła :oops:
Dziewczynom gratuluję wytrwałości, szczególnie w nocnych czatach i przepraszam, że nie mogłam bardziej zaangażować się w pomoc, choć całym sercem byłam z nimi.
Dodatkowo gratuluję Kasi za szybkie opanowanie obsługi mojego wehikułu, bo facetom zajmowało to więcej czasu :D

moorland

 
Posty: 1422
Od: Pon cze 22, 2009 12:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 24, 2011 23:08 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

madzka pisze:Super, bardzo się cieszę, że się znalazł. Jakoś nie dawało mi to spokoju. Przypominam, że w fundacji mamy jeden domek styropianowy, dobrze ocieplony dla dworcowiaków ze Składowej. Może drewniany z IKEI też załatwię Póki co mam ten na zbyciu. Kto może mnie i domek zaprowadzić na miejsce ? No chyba że nie chcecie domku. To tylko propozycja.


W poniedziałek koło południa? Czy Ci pasuje? Będę szła nakarmić Dworcowe futerka i potem Składowe ;)
Mogę też gdzieś podjechać, byle do 14, bo potem są korki.

Kasia, Magda - głęboki pokłon dla Waszej wiary i wytrwałości :1luvu: Wiwat Czarnuszek!

Ori

 
Posty: 70
Od: Czw sty 13, 2011 23:11

Post » Pt lut 25, 2011 1:56 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

Ważne ostrzeżenie dla DT
viewtopic.php?f=1&t=124637&p=7137847#p7137847

Tylko się zdenerwowałam, że mi osiedle oczerniają, bo u nas nie ma szczurów! Kasia wesprzyj mnie w twierdzeniu 8)
Widziałaś u nas jakieś szczurzyska?

moorland

 
Posty: 1422
Od: Pon cze 22, 2009 12:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 25, 2011 2:22 Re: Poznań Główny - koty i kocięta / Pilne DT-koty w depresji :(

aaa i jeszcze ten artykuł http://chatul.pl/viewtopic.php?t=473
mówiłam już o nim dziewczynom, jak szukałyśmy dworcowej zguby, więc go odnalazłam i uważam, że każdy kto ma swoje koty, dba o nie i o ich żywienie powinien się z nim zapoznać i pokazywać ewentualnym DS przy adopcji :D Szczególnie polecam akapit "składniki pochodzenia zwierzęcego".

moorland

 
Posty: 1422
Od: Pon cze 22, 2009 12:26
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 124 gości