Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

A potencjalnz DS wie jaką bestię do siebie bierze? :twisted:

Potencjalny DS chyba się wystraszył i zrezygnował :mrgreen:

tylko nie wiadomo czego kroofffka czy warunków jakie musi spełnić :twisted:

No to dalej kciuki trzymamy. Za najlepszy domek dla Sylwusia :ok:

Satyr77 pisze:Potencjalny DS chyba się wystraszył i zrezygnował tylko nie wiadomo czego kroofffka czy warunków jakie musi spełnić

oooooooo ale co - napisali, że rezygnują? Może to lepiej, domek musi być pewien na 200 procent, że chce Sylwusia :ok:

Nie napisali, przestali się odzywać i jakoś nie przypuszczam żeby wznowili kontakt, bo my jesteśmy bardzo wymagające i domagaliśmy się zabezpieczeń, lepszego żarcia i testów rezydentki :roll:

kurcze a to dopiero był początek naszysz życzeń, nie pozwolono nam rozłożyć skrzydeł :mrgreen:

Satyr77 pisze:Nie napisali, przestali się odzywać i jakoś nie przypuszczam żeby wznowili kontakt, bo my jesteśmy bardzo wymagające i domagaliśmy się zabezpieczeń, lepszego żarcia i testów rezydentki kurcze a to dopiero był początek naszysz życzeń, nie pozwolono nam rozłożyć skrzydeł

bardzo dobrze, ale ludzie nie zawsze to rozumieją

myślą sobie:"co za pomyleńcy!" nie raz się z tym spotkałam już :twisted:

Trudno, to nie dostaną kroofffka ich strata, on się nie przejmie, na dowód zdjęcie mnie niegodnego usiskanego przez kroofffka.

Obrazek

satyr

Mogę cię adoptować :ryk:

Wszelkie sprawy adopcji mojej skromnej osoby proszę kierować do obecnej opiekunki, ale osobiście myślę, że naklei na mnie znaczek i wyśle na najbliższej poczcie :mrgreen:

ale kuwetkowy jesteś i myjesz sie czasem ? :kotek:

Ależ oczywiście jestem czysty i kuwetkowy, jednak bardzo wybredny pod wzgledem karmy i zabawki coraz droższe

Sylwuś doprowadził do wkurzenia oazę spokoju jakim jest Bono

wydawało się to niemożliwe a jednak. Tak dał Niuńkowi popalić, że ten zaczął na kroofffka syczeć. W ramach tego, że koty nie chcą się z nim bawić, znalazł sobie nowe zajęcie. Rozpędzić się, wskoczyć na biurko, przebiec po półkach, wskoczyć i przebiec po wersalce, następnie na telewizor, potem za drzwi, wyskoczyć zza nich i pogalopować do drugiego pokoju, powodując straty w postaci zrzucania wszystkiego co stanie na jego drodze. Chętnie bym to uwiecznił na filmie, niestety nie posiadam ultraszybkiej kamery :mrgreen:

Kot demolka normalnie

chyba niedługo zaczniecie w kaskach po domu chodzić :ryk:

jak Ty, Satyr, będziesz tak o Sylwusiu pisał, to ja nie wiem, czy ktoś się zdecyduje to tornado adoptować. Trzeba pisać, że to milutki, kochany króffek, że miziaczek, spokojny i grzeczny kanapowiec. Wyadoptować kota, spakować swoje manatki i uciekać przed nowym opiekunem do Nowej Zelandii

Georg-inia pisze:jak Ty, Satyr, będziesz tak o Sylwusiu pisał, to ja nie wiem, czy ktoś się zdecyduje to tornado adoptować. Trzeba pisać, że to milutki, kochany króffek, że miziaczek, spokojny i grzeczny kanapowiec. Wyadoptować kota, spakować swoje manatki i uciekać przed nowym opiekunem do Nowej Zelandii

Przecież to jest milutki, kochany kroofffek, kanapowiec i kanapkowiec pospolity, ma tylko małe ADHD, w wyniku czego posiadanie tej przesłodkiej istotki grozi spazmami smiechu.

Gdzie wyrabia się kocie paszporty do Nowej Zelandii

Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

Kto przegląda forum