iza71koty pisze:Witam Serdecznie Wszystkich w czwartej części watku, poświęconego Opiece i Pomocy kotom wolnożyjącym.Dzięki Wam, codzień, ta ponad setka kotów może cieszyć się życiem i pełnymi brzuszkami. Tylko dzięki Wam, ja nadal mam siłę i możliwości żeby pomagać i wierzyć że bedzie dobrze.Dziekuje Wam za Wsparcie Finansowe, Moralne i Dużo Dobrej Energii płynącej od Was. Za rady i wytrwałość. Za to że JESTEŚCIE. Dziekuje Wam z Całego Serca w imieniu TYCH WIELU KOCICH ISTNIEŃ. JESTEŚCIE KOCHANI!!!!!![]()
![]()
To jest post z pierwszej strony wątku . Pisze na nim bardzo wyraznie ile znaczy Pomoc Forumowiczów.Kya mi zarzuca ze zapomniałam o tym ze Ludzie z Forum mi pomagają.Nigdy takiego stwierdzenia nie użyłam. Zawsze podkreślam ile ta Pomoc dla nas znaczy.Sama od dawna już nie jestem w stanie wykarmic całego stada. Nigdy tego nie ukrywałam.Nie wiem jaki Kya ma cel w zaszkodzeniu mi? Czy na tym skorzystają koty którymi ona sama sie opiekuje?Czy koty którymi ja się zajmuje są gorsze?I nie potrzebują juz pomocy? Co do czytania moich postow i oceny warunków chętnie zaproszę Osobę która nie jest mi wrogo nastawiona prawie od samego początku.Mieszkam w warunkach na jakie mnie stać.Niestety....Reszte oddaję kotom.