Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2010 21:08 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

kurde strasznie niedobre godziny... mnie praktycznie nigdy nie ma w tych godzinach na Ursusie... ale chyba te koty będą musiały przywyknąć do nowych godzin karmienia, bo przecież jeść muszą. Kiepska sprawa :(

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Nie gru 12, 2010 21:20 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Gdybyście jeszcze chciały się podobijać, zajrzyjcie do wątku maluszka z najnowszego bannerka w moim podpisie :cry:

Mnie też już ręce opadają, tym niżej, że poza miau co najmniej raz w tygodniu dostaję informacje od życzliwych znajomych o różnych kotach skądś tam, które też podobno są w całkiem beznadziejnych sytuacjach. I co ja mam niby zrobić: pozabierać je wszystkie do siebie...?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie gru 12, 2010 21:22 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Mam to samo.
Już nawet myślałam, że kurcze, tutaj takie sumy się zbierają niejeden raz... że może i na odremontowanie i dostosowanie takiej jakiejś piwniczki by się nazbierało? Nie wiem, wspólnymi siłami na postawienie budyneczku, ufundowanie opieki i karmy. Takie bardzo zapasowe DT. Głupie myśli mi przychodzą do głowy, ale to z braku możliwości :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro gru 15, 2010 22:04 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Czarna Cholera dostałą dzisiaj budkę. Pierwsza budka produkcji mojego TŻ, więc muszę się pochwalić :mrgreen:
Nie wiem, czy Czarna Cholera będzie z niej korzystać, bo w tych deskach i innych okolicznych deskach ma mnóstwo zakamarków. Ale jakby chciała to budkę ma. Zanoszę jej też suche jedzenie. Zrobiłam mały daszek nad miseczkami, żeby żarcia tak bardzo nie zsypywało. Nie wiem, co z resztą kotów :( Co jedzą, gdzie śpią? :(
Zuzię, być może uda mi się złapać w weekend. Oby... Bo sąsiadka karmicielki powiedziała, że meczy ją to całe karmienie kotów i na dłuższą metę nie ma co na nią liczyć. Zresztą ona tylko rzuca mięso i idzie sobie (bo spełniła obowiązek). Ja dzisiaj, przy okazji stawiania budki, zrobiłam trochę porządku u Czarnej Cholery. Wyrzuciłam pełno jakiegoś zamarzniętego mięsa, na wiosnę pokaże się tego pewnie więcej. Karmienie mięsem o tej porze roku ma sens tylko jeśli kot stawia się na karmienie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 15, 2010 23:05 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Genowefo, to trzeba było od razu zrobić budkę z klapką - z opcją zamykania 100-metrowym sznurkiem. Gdyby się Czarna Cholera skusiła na budkę, to byś ją tam od razu złapała!
Ciekawe, czy ktoś próbował tego pomysłu.
Tyle że to spaliłoby budkę - ale w przypadku tej Twojej niełapliwej kotki może by było warto?
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw gru 16, 2010 20:22 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

VVu pisze:Genowefo, to trzeba było od razu zrobić budkę z klapką - z opcją zamykania 100-metrowym sznurkiem. Gdyby się Czarna Cholera skusiła na budkę, to byś ją tam od razu złapała!

:ryk:

Tak, też myślałam o tym, żeby ją capnąć w tej budce ;) Ale po przemyśleniu doszłam do wniosku, że to głupi pomysł. To jest budka dla niej, żeby jej było ciepło. Jak ją capnę w tej budce, to przestanie czuć się bezpiecznie i nie wejdzie więcej do tej budki.
Myślę, że teraz udałoby mi się ja capnąć nawet do klatki-łapki. Musi być już porządnie przegłodzona. Ja jej nosze chrupki, ale to nie to samo co świeże mięsko. Na głodniaka inaczej myśli nawet człowiek, a to jest przecież tylko zwierzątko. Ale nie mogę jej teraz łapać, nie mogę przecież wypuścić kota z wygolonym brzuszkiem na mróz :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 17, 2010 23:39 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Biedne te koty. Niech się ta wstrętna zima już skończy.

Piękna budka. Cholerze już tyłek nie zmarznie :D
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Śro gru 22, 2010 17:52 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Specjalnie dla Genowefy:
Obrazek
Paluszek
 

Post » Nie mar 06, 2011 3:58 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

temat stary jak swiat, ale bedac przy okazji na forum chcialabym powiedxiec, ze Nu ma sie swietnie, jest najslodsza kulka do przytulania jaka mogla kiedykolwiek sie urodzic, ty.ko jest strasznie mala, zle to dodaje jej uroku. :)
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 06, 2011 11:05 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

asantir pisze:temat stary jak swiat, ale bedac przy okazji na forum chcialabym powiedxiec, ze Nu ma sie swietnie, jest najslodsza kulka do przytulania jaka mogla kiedykolwiek sie urodzic, ty.ko jest strasznie mala, zle to dodaje jej uroku. :)

:) Pewnie ma to po mamie, jej mama tez jest bardzo drobną kotką.
A z tym sikaniem jej przeszło?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie mar 06, 2011 11:12 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

nu to najczystszy i najgrzeczniejszy kociak na swiecie. Nawet jak kuewta nienajczystsza, niezalatwi sie poza, nie balagani, nie lobuzuje, tylko libi ske wspinac, 'rzez co czasem cos spadnie. Ale klops, wlasnie sie rozchorowala. Boze, jestem zalamana, nie wiem jak mam pomoc moim maluchom, a oni nawet nie zachowuja sie jak chorzy, bawia sie, ganiaja, tylko wymiotuja i nie jedza :(
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 06, 2011 17:56 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

asantir pisze:Ale klops, wlasnie sie rozchorowala. Boze, jestem zalamana, nie wiem jak mam pomoc moim maluchom, a oni nawet nie zachowuja sie jak chorzy, bawia sie, ganiaja, tylko wymiotuja i nie jedza :(

No to musisz iść z nimi do weta. To może być jakaś wirusówka albo czymś się zatruły.
Dawaj mi dużo pić, żeby się zbytnio nie odwodniły przy tych wymiotach.
Szczepione są wszystkie?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie mar 06, 2011 19:58 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

idziemy albo zaraz, albo z rana.

Szczepienia jakieś miały, ale nie mam pojęcia co, wybacz, skleroza.

Jak będę wiedziała co i jak to napiszę :D
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 06, 2011 20:37 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

Moja droga, wystarczy spojrzeć w książeczkę zdrowia kota, gdyż wszystkie szczepienia powinny tam być odnotowane.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon mar 07, 2011 12:22 Re: Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

juz po wizycie u weta, dostaly zastrzyki, jutro kontrola, rozrabiają cały czas :D mimo bolących brzuchów.

nie umeim rozczytac tego co jest w ksiazeczkach :(
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca :D

asantir

 
Posty: 57
Od: Wto wrz 14, 2010 19:53
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Adocus, Blue, Silverblue i 132 gości