A scanumone pogardził. Tradycyjnie opluł, oprychał i nawarczał sie na mnie

. Podałam mu je jednak-bo cos to kichanie(coraz częstsze) i oczko mnie niepokoi.A i na sierść dobrze zrobi, bo witaminki doustne brzunio mu rozregulowały. Co prawda, może byc to jak u naszego Angela-chroniczne.
TZ twierdzi,że to brak moich perfum spowodował uczulenie i kichanie.

Tłumacze od razu o co chodzi. W domku nie pryskam sie. Więc wolna sobota i niedziela-Daszek nie reaguje na braki zapachowe. Ale ja byłam 4 dni w domku!Więc rachunek prosty
(Agnieszka pisałas cos o jakimś wzmacniajacym syropku! Lepsze niz scanumone? Bo ja mam ostatnie 10 kapsułek.Bez recepty, czy u weta mozna dostac?)