GrodziskMaz. Bezdomniaczki*

» Sob kwi 26, 2008 11:55

tak, dotarly, bardzo dziękujemy

a ja nie wiem w co ręce wkladać, i maluchy w domu dają mi popalić, one tak wczesnie wstają

» Sob kwi 26, 2008 11:57

A ja jestem ostatnio zapracowana... :roll:

to się gubię.... :lol:

» Sob maja 03, 2008 8:45

wiosna chyba juz przyszla na dobre....koty na podwórku odżyly...

zauważylam, ze Tajfun zacząl trzymac się bardziej swojego terenu, tzn nie lazi juz gdzieś nie wiadomo gdzie, tylko przesiaduje caly czas w pobliżu budek i karmienia..moze to przez kastracje

w przyszlym tygodniu, jak mi się uda chcialabym odjajczyć kolejnego pana :twisted:

» Sob maja 03, 2008 12:01

Myślę,że tak....kastarcja spowodowała,
że hormony nie szaleję to i kot spokojniejszy... :lol:

» Sob maja 03, 2008 13:47

i bardzo dobrze :twisted:

teraz niech chalupki pilnuje i swoich dziewczynek

» Nie maja 04, 2008 10:01

Anna Rylska pisze:i bardzo dobrze
teraz niech chalupki pilnuje i swoich dziewczynek

a to się mu funkcja stróża przytrafiła... :lol:

» Nie maja 04, 2008 10:08

dokladnie

» Czw maja 08, 2008 7:47

pieniążki dla kotka wysłane

» Czw maja 15, 2008 14:31

bardzo dziekuje

kociaki ok; masa w sobote był kastrowany

» Pt maja 23, 2008 12:18

Ojej jak ten czas leci...
Co u koteczków???

» Pt maja 23, 2008 12:56

Aniu,

Wplacilam niewielka sume na Nutke. Co u niej? Mam nadzieje,ze wszystko ok. Wybacz opoznienie, ale jak wiesz "wypadlam" na pewien czas z forum..
pozdrawiam!

» Sob maja 31, 2008 13:10

Aniu!
Po niedzieli wpłacę pieniążki na Tajfuna...
Co u niego?? :?:

» Wto cze 03, 2008 12:37

ogólnie u kotów wszystko w porzadku
nawet nie mam kiedy cokolwiek napisać , przepraszam :oops:

kastracja poskutkowała, faktycznie kocury trzmaja sie teraz swojego terenu, nie łażą juz tak daleko

» Nie lip 13, 2008 17:52

OSiedle jest straszne, znowu poawily sie 3 kolejne nowy koty, ktos je wyrzulil , znowu!
Tajfunek ma się świetnie, trzyma się swojego terenu, nielazi - ito mnie bardzo cieszy!
Nutce chyba nie slużą ostatnie deszcze, ma zapalenie gardla, skrzeczy

nie chce jeśc suchego; nie byliśmy u weta, bo ja już nie daje rady, dostaje unidox, mieszam jej w jedzeniu beta glukan, mam nadzieje, ze to pomoże

» Śro sie 20, 2008 19:39

Widze , że wątek juz prawie zapomniany....

Fakt sama tu wieki nie zaglądałam.
Aniu napisz kilka słow jak tam koty siemiewają oczywiście jak znajdziesz chwilke :oops:

GrodziskMaz. Bezdomniaczki*

Kto przegląda forum