wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 25, 2009 17:00

Też bym spróbowała na Twoim miejscu z drugą kuwetą. Grubej pomogło :wink:

Abudabi

 
Posty: 248
Od: Sob lut 07, 2009 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 25, 2009 18:53

U mnie tez trzecia kuweta (na 3 koty) pomogla, od kiedy ja odkupilam, lejek ani razu nie nasikal poza (a wczesniej ciagle podlewala, i nawet na gole deski 8O )
dla zachety, jak czyszcze kuwety i zmieniam zwirek, to przecieram je w srodku chlorem
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 01, 2009 19:19

Fajny pomysł z tym chlorem :-)

Potwierdzam, że bio-stalfris odsmradza (dearomatyzuje? :wink: ) Krzesło lekko siknięte zalałam sporą dawką rozcieńczonego preparatu i pomogło. Wprawdzie też nie pachnie różą i czekałam aż wywietrzeje, ale wolę poczekać aż wywietrzeje bio-st, niż kocie siuśki. Po pierwsze wystarczy kilka dni, po drugie zapach jednak nie ma porównania :D

Ogólnie mieszkanie przetarte porządnie kilka razy w strategicznych miejscach preparatem jest bezpieczne. Jednak jest jedno miejsce obok kuwety, które jest atakowane gdy w kuwecie jest qpa - bo przecież nie można wsadzić tyłka obok (kuweta jest mega duża), trzeba poza :roll: I nic jędzy małej nie zniechęca. Może spróbuję więcej cytryny rozsmarować obok kuwety...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob sie 01, 2009 20:30

A u mnie chlor nie podzialał :cry:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sie 02, 2009 12:24

Babett_B pisze:Fajny pomysł z tym chlorem :-)

Potwierdzam, że bio-stalfris odsmradza (dearomatyzuje? :wink: ) Krzesło lekko siknięte zalałam sporą dawką rozcieńczonego preparatu i pomogło. Wprawdzie też nie pachnie różą i czekałam aż wywietrzeje, ale wolę poczekać aż wywietrzeje bio-st, niż kocie siuśki. Po pierwsze wystarczy kilka dni, po drugie zapach jednak nie ma porównania :D

Ogólnie mieszkanie przetarte porządnie kilka razy w strategicznych miejscach preparatem jest bezpieczne. Jednak jest jedno miejsce obok kuwety, które jest atakowane gdy w kuwecie jest qpa - bo przecież nie można wsadzić tyłka obok (kuweta jest mega duża), trzeba poza :roll: I nic jędzy małej nie zniechęca. Może spróbuję więcej cytryny rozsmarować obok kuwety...


A jak byś tak zmieniła na kuwete krytą :evil: Dupska juz nie bedzie gdzie wystawić :lol: :lol:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie sie 02, 2009 13:57

Problem w tym, że ona normalnie do kuwety wstawia tylko dupsko (przednie łapki przed kuwetą), a jak leje obok kuwety to cały kot jest obok kuwety. Mam wrażenie, ze jest to komunikat - "nie sprzątnęłaś"... Kurczę, jak jestem w pracy do nie mam jak... :? I co z takim babsztylem zrobić? Na dodatek nie zawsze tak robi...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon sie 10, 2009 18:18

po przeprowadzce do nowego mieszkania Matylda szybko znalazła sobie nowe miejsce do sikania: w łazience pod wagą łazienkową. ulżyło mi, bo płytki łatwo wycierać. niestety Bobinek tak skutecznie sikał na wagę, że się w końcu zalała i zepsuła. może tym samym Matylda chciała mi powiedzieć: dziewczyno, nie odchudzaj się dla jakiś cyferek. patrz na mnie i czuj się dobrze w swoim ciele ;)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 11, 2009 8:26

wyrzuciłam zasikaną wagę, i Bobinek sika teraz pod kuwetę :lol:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 11, 2009 9:05

Ostatnio zrobiłam generalne porządki w pokoju sikawki. Podłogę umyłam kolejno: płynem do podłóg, wodą z octem i sodą o czyszczoną (wg przepisu neva123 ze str. 43), spirytusem , a na koniec przetarłam sztucznym sokiem z cytryny - żółta buteleczka, niecałe 2 zł. Zdarzyło jej się siknąć, ale tylko na gazety, które rozłożyłam wokół kuwety. Jak zabrałam gazety to leje tylko do kuwety.

Po awanturce z innym kotem siknęła w przedpokoju - to miejsce popsikałam bio-slafrisem (żeby rozłożyć mocznik), potem przetarłam spirytusem i na końcu sztucznym sokiem z cytryny. Nie wróciła do tego miejsca.

NINIEJSZYM OGŁASZAM:
Chyba odkryłam skuteczną neutralizację świeżych kałuż - bio-salfris, spirytus, a na końcu odstraszająco "cytrynka". Sok z cytryny i rozpuszczony kwasek cytrynowy nie działały.

Teraz jak już się pochwaliłam czekam jaki numer wywinie mi sierściucha. Zawsze jak ją pochwalę to coś narozrabia... :roll:
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro sie 26, 2009 12:44

Czoko nalała na świeżo wypraną koszulę TŻ, a że koszula leżała na łóżku to i łóżko śmierdzi. Z poprzednim łóżkiem eksperymentowałam (ocet, sok z cytryny, pianki do tapicerki) w końcu łóżko wylądowało na śmietniku. Żeby pozbyć się smrodku zamówiłam polecany Bio-stalfris, ale nie wiem zbytnio jak tego użyć ? Zamówiłam tester 30ml, więc trzeba rozrobić go w 270ml wody, to wiem, ale co dalej. Łóżko spryskać takim spryskiwaczem do kwiatów, czy zamoczyć gąbkę i szorować ?

adrianna-

 
Posty: 110
Od: Śro sty 28, 2009 16:05
Lokalizacja: toruń

Post » Śro sie 26, 2009 13:00

Po prostu spryskaj na plamę z każdej strony ( kołdre z obydwu stron )
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro sie 26, 2009 14:37

Birfanka pisze:Jak chcesz, zeby odstraszalo (no choc troche :wink: ) to radze mydlo w plynie o zapachu cytryny. Albo jakikolwiek srodek do mycia o cytrynowym zapachu. Ewentualnie umyte i wytarte miejsce mozna skropic sokiem z cytryny albo przetrzec cytrynowa skorka... na wiele kotow to dziala (zapach cytrusow, zwlaszcza cytryny, jako odstraszacz). Natomiast z tego samego powodu niewskazane jest mycie kuwet srodkami o zapachu cytryny.
Wiosna porozkladalam lupy z pomarancz, cytryn i grapefruitow w zardynierkach w ogrodzie, bo dzikie koty chcialy je uzywac jako kuwety-pomoglo. Jak ktos ma kwiaty doniczkowe w domu i koty maja zakusy aby uzywac ziemi w doniczce jako kibelka, to tez mozna te lupiny wlozyc. Ewentualnie nasypac (troszke) pieprzu.


Ojej, jaka ja Ci jestem wdzięczna za ta radę, bo mój balkon pachnie już jak pole ziemniaków po nawożeniu nawozem naturalnym. Tylko zastanawiam się, gdzie się moja panienka przeniesie, jak straci ochotę na moje doniczki. Chyba to połączę z zakupem drugiej kuwety, bo z tej, z której już jedna domowniczka korzysta, ta jakoś nie chce.

enchanted

 
Posty: 38
Od: Czw kwi 02, 2009 13:49
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro sie 26, 2009 14:58

Kupiłam małe opakowanie urine off, na próbę. Testy na razie wypadają pomyślnie.
Rozważam zakup latarki do wykrywania kociego moczu... Lubię CSI Las Vegas :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 27, 2009 11:21

Jana pisze:Kupiłam małe opakowanie urine off, na próbę. Testy na razie wypadają pomyślnie.
Rozważam zakup latarki do wykrywania kociego moczu... Lubię CSI Las Vegas :twisted: :lol:


Proszę o więcej informacji.
Z różnych kątków mi zalatuje, taka latarka pewnie pomogłaby w sprzątaniu

I o skuteczności urine off - jak się ma do stalfris, może warto zmienić?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 27, 2009 11:36

annskr pisze: I o skuteczności urine off - jak się ma do stalfris, może warto zmienić?


jak dla mnie sf jest skuteczniejsze i ładniej pachnie
zasikane miejsce psikane uo jest dalej z upodobaniem zasikiwane
tam gdzie psikam sf sikania juz nie ma
ale to może osobnicze dla kota jest - moze warto kupic i sprawdzić

i sf jest tańsze według moich obliczeń
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zosia007 i 62 gości