CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

[ryśka]

a ja zamiast sie cieszyć i opijać ich szczęście ..to siedze i rycze ... hlip hlip hlip

jesteś bardzo dzielna

[BOENA]

Bardzo się cieszę z tak wspaniałych wieści.
Mela była moją wirtualną podopieczną,podobnie Piwonia-obie znalazły dom-to jest dla mnie dobry znak;czas na kolejną adopcję.
Trzymam kciuki za nowe domki.

[bez44]

Jak codziennie dwa kociaki będą zajdowały dom to............. będzie super!!!!!!!!!!!!Tak trzymać !!!!

[Beata]

Dzisiaj do nowego, wspólnego, do wspaniałych ludzi pojechało dwoje kocich przyjaciół...Dolly i Stefano

cudnie
i za domek Pani Walewskiej

[San]

Wreszcie coś pozytywnego

[asica]

Dzisiaj do nowego, wspólnego, do wspaniałych ludzi pojechało dwoje kocich przyjaciół...Dolly i Stefano

a ja zamiast sie cieszyć i opijać ich szczęście ..to siedze i rycze ... hlip hlip hlip

AAAAA jak super!!!!!!!!!

[ryśka]

Już wykreśliłam Szczęściarzy z listy


U nas katarowo - za duży tłok i już widzę, że Amorek i Algida zaczynają chorować (markotne są) - zaraziły się od Nieśmiałka i Milusi albo od Hortensji i Miśka (chociaż Ci ostatni już zdrowi, więc mniej o zarażanie podejrzani).
Erosik wczoraj był w lecznicy na kroplówce, dostaje leki - tak się biedak robalami przytruł mocno, że trzeba było interweniować. Dziś już duuużo lepiej.

[ryśka]

Algida chora - 41 stopni i przestała chodzić.

Mam wyniki bad. krwi Czarcinki - jest nieciekawie, wszystkie parametry odp. za obronę organizmu ma obniżone mocno. Pociesza mnie to, że w dzieciństwie miała test na białaczkę i wyszedł ujemnie. A Tynio miał i białaczkę i FIV robione, też ujemne, a to jest rodzeństwo.

Pamiętajcie kochani o tych kotach, które mieszkają w kociarni - pomóżcie nam szukać la nich domów. te oddane z domów, które miały właścicielki, rozpaczają. Nil był z Adria na badaniach - nie rozumieliśmy, dlaczego on chudnie z dnia na dzień. A on... po prostu próbuje się zagłodzić.
Toffik też nie chce jeść

[bez44]

Jak pisałam - pogadam z TŻ i namówię go na zabranie jednego kociaka do domu. Ale niestety dopiero po 26 sieprnia:( Wczesniej nie mogę Aż żal patrzeć na to kocurki.

[Macho]

no tak..Nil chudl w oczach...za to Toffik... jak ja mu daje to wcina jak szalony

[bez44]

Jak Nil????

[San]

W kociarni krówków jak mrówków, a jeden z nich mnie sterroryzował
Toffik, bo to o nim jest mowa, jako że kościste doopsko ma jest przeze mnie obskakiwany ze wszystkich stron i proszony pięknie, ażeby zechciał zjeść troszkę więcej....i może jeszcze troszeczkę,hmmm? No to sobie dzisiaj wymyślił, że owszem, będzie jadł te swoje chruptasy mokrym uprzednio wzgardziwczy ( ), ale ciocia San ma głaskać przy tym biedne, zagłodzone kocisko No to ciocia głaskała...

Dobra,fotka może nie najlepsza, ale nie mogę się powstrzymać :


A tutaj Princessa naszafkowa:


Oraz Ninoczka świeżo zakociarniowana:




Czarcince ciepłe myśli przesyłam...

[ryśka]

Póki co wrócił po badaniach do kociarni...
Bez, dziękuję!

[ryśka]

Do Adrii trafiły dziś dwa kolejne kociątka - Felix i Nika...

[Adria]

ano trafily
a wcześniej adres zmieniły Mirek i Nivea, też już są u mnie.
Nie chciałabym krakać, ale Mirek to prawie tak jak Zbirek..oj, coś czuje, że ziółko z niego będzie
Nnivea jest cudowną kopią Sorai. Przylepka straszna.

Pilnuje świniaczków. Jest od nich dużo mniejsza..ale pilnuje


Mirek odpoczywa:


no i dzisiejsze nabytki: Felix - 3 miesięczny burasek i jego siostra Nika - kolejna kopia Sorai. Ocząpląsów dostane od tych kopii Soraii
Ogólnie maluchy wyglądają na zdrowe, nie licząc świerzbu i pięknie rozrośniętego grzyba
Nika ...swędzi mnie wewnątrz i na zewnątrz



i Felix