Marzenia11 pisze:Przy feliwayu nie można otwierać okien, bo się będzie wietrzył, nie wiem czy na to teraz jest szansa...
Chyba że w sprayu, aby psikać na posłania itp.
nie da się. Fizycznie się nie da,
Najczęściej otwieranym oknem w mieszkaniu jest kuchnia, w której od godziny 13 operuje pełne słońce. A śpią wszędzie - włacznie z dywanikami w przedpokoju, łazience, kanapami, drapakiem, drugim oknem, szafkami..
Koty uwielbiają swój balkonik (osiatkowany oczywiście) i spędzają na nim sporo czasu obserwując świat, przymilając się do ludzi (miałam już parę zapytań o adopcje i sposoby osiatkowania okna) i służy też do opalania.
Dzisiaj Karolek zdecydował się go zwiedzać - na jeszcze lekko ugiętych łapkach i po rozrabianiu w nocy - obudziłam sie o 4, bo skutecznie dobierał się do karmy suchej, Kuwetę zwiedził i w tamach zabawy wysypał pół piasku na zewnątrz, zrzucił zdjętą klapkę uchylną i bawił się pustą butelką oraz moimi słuchawkami do telefonu, tóre nieopatrznie zostawiłam na wierzchu.
u.