Wczoraj był dzień pełen wrażeń

Już wieczorem dnia poprzedniego dałam mało jeść Noemi i Bartusiowi bo miały jechać na sterylke , kastracje no i noc była ''cicha'' , no ale i tak miałam wstać o 6 rano ( a poszłam spać po 2 w nocy ) no i wstałam , ale od razu przeszedł sie miziać Miki, Węgielek , Mati i Szłapek i tak jakoś mi sie usnęło do 8 rano i ja na równe nogi i galop ( mycie ich i psy na siku ) , no i u weta byłam przed 10 ( jechałam taxi ) no i maleństwa zostały na zabieg ...
Odebrałam je dopiero przed 19 tą , na szczęście wszystko jest ok , u Noemi ciecie mierzy około 5-6 mm a u Bartusia nie było konieczności otwierania powłok brzusznych , szło je wyiskać

Koszt sterylki Noemi to 190 zł
Koszt kastracji Bartusia to 100 zł
U weta były też Figa na szczepieniu i Karolek na obcinaniu zebów .
Koszt sterylki aborcyjnej u Figi to 300 zł ( razem z utylizacją macicy i płodów )
Szczepienie to koszt 50 zł
a odrobaczenie to 7 zł
Razem to jest ogromna kwota 597 zł , bardzo Was prosze o pomoc w spłacie tego długu bo sama nie dam rady

:(:(
A tez mam smutna wiadomość , ponieważ jedna z kotek piwnicznych wyprowadziła 4 maleństw , a za chwile będą kolejne i kolejne i kolejne kocięta

:(:( Co mam zrobić jak nie ma za co sterylizować bezdomnych kotów , co mam zrobić z kociętami jak na kwarantannie siedzi Figa

A dług u weta ogromny

:(:(