Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Rozmawiałam z CC.
Diego przyjedzie dzisiaj do lecznicy. Jutro Ania pobierze mu krew i poczekamy na wyniki. Bo tak naprawdę nie wiemy co może mu dolegać... i trzeba go zdiagnozować.
Jak będą wyniki to przedstawimy sprawę domkom. I wybierzemy, taki który będzie dla niego najodpowiedniejszy.

i to jest najrozsądniejsza wyjście :ok:

informacyjnie i gwoli przypomnienia :oops:

ale sprawa WAŻNAbadania krwi i testy, robione przez CoolCaty, nie są finansowane przez schronisko, niezależnie od tego, gdzie przebywa kot.
To nadprogramowe działania.
Najczęsciej Ania płaci za nie sama oraz z datków osób prywatnych.
Stąd mój apel - można wrzucać do skrzyneczki w lecznicy, można wpłacać na konto Kotyliona z adnotacją "na badania i testy kotów", można też kupować rzeczy na bazarkach "dla kotów w lecznicy CC" - ważne, by mieć za co te badania i testy robić, są nieocenioną pomocą dla dalszego prowadzenia kota, a także dla potencjalnych dt i ds.

z góry dziękuję :kotek:

Ładnemu zawsze lepiej :roll:

gdyby tak się bili o pozostałe koty...eh marzenia

CC właśnie dzwoniła.
Podobno ta Pani co do mnie pisała przyjechała przed chwilą po Diego do schroniska i go zaadoptowała...
Nie czekała tylko wzięła sprawy w swoje ręce...

Ma przyjechać na wizytę i badania do Ań.

HEHE bała się, że ktoś ją ubiegnie

mam nadzieję, że wszystko będzie u kotka ok :ok:

dilah pisze:Ładnemu zawsze lepiej gdyby tak się bili o pozostałe koty...eh marzenia

Smutne to jest bardzo. I bardzo prawdziwe

Pozwolę sobię na drobną "prywatę", jeżeli zgłosoły się sensowne domki zainteresowane Diego, u Joli Dworcowej jest cudna, młoda, miziasta grafitowa koteczka, (Jej zdjęcie w moim podpisie), może jest szansa na przekierowanie rozmów do Joli.

mgska pisze:CC właśnie dzwoniła.
Podobno ta Pani co do mnie pisała przyjechała przed chwilą po Diego do schroniska i go zaadoptowała...
Nie czekała tylko wzięła sprawy w swoje ręce...

Ma przyjechać na wizytę i badania do Ań.

Super

Cieszę się, że Diego już w swoim domku własnym
i będzie miał fachową opiekę :ok:

super

napiszę też tutaj bo dużo osób zagląda:

POSZUKIWANY transport ŁÓDŹ - WROCŁAW
dla Leonka od p. Franciszki

Pani z Diego przyjechała od razu. Super Pani. Diego u mnie w lecznicy na stole ostentacyjnie zeżarł całą puszke hillsa a/d :mrgreen:

Leki dostał, będziemy monitorować. Widziałam zdjęcie jego rasowego poprzednika (niebieski syberyjczyk), który odszedł na niewydolnośc nerek - identyczny!!!!

Pani z mężem jak zobaczyli Diego, to od razu zorganizowali szybko i poprostu po niego przyjechali.

Asiu felusiu - a koleżanka nie chciałby ślicznego rudaska ode mnie z lecznicy? 3 miesięczny, zdrowiutki, odpasiony - czeka na dom z siostrą trikolorką.

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Aniu! a co z tą maleńką dziewczynką krówką?

atla pisze:Aniu! a co z tą maleńką dziewczynką krówką?

Jest, czeka - czuje się lepiej bo wariuje - tzn to są takie nieskoordynowane ruchy, w różne możliwe kierunki, które wydają mi sie być zabawą - np teraz leży i żuje sobie stopę :roll:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

CoolCaty pisze:np teraz leży i żuje sobie stopę

smacznego! :lol:

jak ja bym chciała ją wziąć. :oops:

CoolCaty pisze:Pani z Diego przyjechała od razu. Super Pani. Diego u mnie w lecznicy na stole ostentacyjnie zeżarł całą puszke hillsa a/d
Leki dostał, będziemy monitorować. Widziałam zdjęcie jego rasowego poprzednika (niebieski syberyjczyk), który odszedł na niewydolnośc nerek - identyczny!!!!
Pani z mężem jak zobaczyli Diego, to od razu zorganizowali szybko i poprostu po niego przyjechali.

super wieści i Diego zaczął jeść.
Kciukasy za zdrówko :ok:

A do mnie napływają wciąż kolejne maile

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kto przegląda forum