Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 9:36 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Oj, Miłeczko... Najpierw nabroisz, a potem `chodź, pomóż...` :lol:

Wczorajszy dzień - jazda bez trzymanki. Oczywiście tym razem jakoś rzeczywistość nie zechciała się dostosować do mnie i część spraw została przełożona na dziś.
Ale najważniejsze rzeczy udało się załatwić.
Wióry do kuwet są.
Neno ma usunięte oko i wydaje się, że jej ulżyło. Dziś już bryka, a ostatnie dni głównie spała i jadła. Nadal unika mnie i jest płochliwa, ale przynajmniej znów bawi się z resztą maluchów.
Pita... udało się wczoraj pobrać krew na badania. Nie jest dobrze. Nerki i wątroba są niewydolne. USG wykazało całkowicie zamazany obraz nerek. Pita nie chce jeść. Wczoraj zakładany wenflon dziś już nie działa.
Zaczyna się też anemia. Na szczęście mamy EPO.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 30, 2011 9:48 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

A ja sie już bałam pytać co tu tak cicho..
Pita, dziewczyno, trzymaj się! :ok: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 30, 2011 10:21 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Pita - mocne, bardzo bardzo mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto sie 30, 2011 11:49 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Pita...mamko nad mamkami. trzymaj się koteńko :(

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw wrz 01, 2011 9:56 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Wczoraj odwiedziłam Akelę. Oczywiście nie rekreacyjnie a po to by pomóc podać leki, bo kocisko postanowiło się przeziębić. Ale przy okazji zobaczyłam jakim jest dużym i pięknym kotkiem. Został mu taki ładny, beżowy odcień rudego futra. Widziałam też, jak bardzo jest zżyty ze swoją rodziną. :)

Neno całkiem dobrze po zabiegu. Nieprzyjemne usuwanie sączka po kawałku znosi bardzo dzielnie. I nawet, o dziwo, jakby nas te zabiegi `zbliżyły` - nie ucieka już w takiej panice przede mną. 8O

Pita... walka z wenflonami. Przedwczoraj zmieniane przed każdą kroplówką. Wczoraj - zakładany tylko raz. Dziś ten wczorajszy jeszcze działa. Za każdym razem, gdy podłączam wlewnik boję się, że znowu coś nie tak będzie.
Dziś Pita nieco lepiej. Poszła do kuwety i sama napić się do misek. Niestety, z jedzeniem kiepsko. Trochę podjada mięsa surowego z ręki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 02, 2011 14:17 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Dziś nad ranem machałam do Ciebie i Twojej kociarni z "przewężonego" mostu w Toruniu (a myślałam, że tylko po Szczecinie tak koszmarnie się jeździ :evil: ).
:ok: za stabilizację zdrowia kociastych :kotek:
Misio [*] 9.07.2021,Bąbel [*]1.03.2020, Weron [*] 31.12.2014,Tysia [*]13.11.13, Bazyl [*]06.07.13, Dasia (Dakota) [*]18.06.13, Leon [*]10.12, Gabriel [*]19.11.2011, Majki [*]01.06.2011

Tysiek

 
Posty: 720
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Pt wrz 02, 2011 19:44 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Oooo, Tysiek, mogłaś dać znać chwilę wcześniej...
A tak w ogóle, to wybrałaś najpiękniejszą porę na przejazd przez Toruń - piątek. :ok: :mrgreen:

Ja też dziś się przejechałam `za most`.
Odebrałam zamówiony dla Pity preparat odżywczy. Nawet już spróbowałyśmy... trochę smakuje. A trochę... hmmmm... No ale coś w brzuszku zostało, bo od wczoraj Pita odmawia jedzenia.
Ale dziś ogólnie Pita jakby nieco lepsza. Zapakowała się na łóżko i jak zajrzała do nas PearlRain to Pita dała popis wdzięku przy głaskaniu.
Obrazek Pita dziś.
Wyniki - pierwsze z lutego 2011, drugie z teraz.
ObrazekObrazek

Wczoraj odwiedziłam porzuconą Sun i Mściwoja. Kotki w dobrej kondycji, dobrze wyglądają - za co jestem wdzięczna Asi, którą obarczono opieką nad nimi. Zostawiłam karmę dla nich i podrzucę jeszcze wióry. Niestety, ze względu na współlokatorów Asi obie kotki trafią do mnie pod koniec września...
Sun
Obrazek Obrazek
Mści
Obrazek Obrazek



Neno całkiem całkiem. Jutro/pojutrze powinnyśmy pozbyć się reszty sączka z oczodołu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 02, 2011 19:48 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Czyli jednak nie udało sie, żeby mieszkały sobie tam gdzie dotąd, szkoda.. Ale tez rozumiem..
A co mówią wyniki Pity? Bo ja się nie znam :oops:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 02, 2011 20:31 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

W skrócie już pisałam - nerki i wątroba niewydolne, zaczyna się anemia. :(
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 02, 2011 20:53 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Tysiek pisze:Dziś nad ranem machałam do Ciebie i Twojej kociarni z "przewężonego" mostu w Toruniu (a myślałam, że tylko po Szczecinie tak koszmarnie się jeździ :evil: ).
:ok: za stabilizację zdrowia kociastych :kotek:

toż to nasz jedyny most w Toruniu :wink:
trzymam za Pitunię :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob wrz 03, 2011 10:14 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Renilon 4.0 wchodzi Picie coraz lepiej.

Zaczęły się chłodne noce. Nad ranem nie mogę się ruszyć spod pokotu. Zastanawiam się kiedy odkręcić ogrzewanie... :?
Efekty ochłodzenia widać też po kocich nosach.

Smęty generalnie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 03, 2011 10:21 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:Oooo, Tysiek, mogłaś dać znać chwilę wcześniej...
A tak w ogóle, to wybrałaś najpiękniejszą porę na przejazd przez Toruń - piątek. :ok: :mrgreen:

Nie wyściubiam nosa poza Szczecin. W życiu nie sądziłam, że będę w Toruniu. Decyzja zapadła spontanicznie w środku nocy...oczywiście powodem wszystkiego był kot :lol:
Misio [*] 9.07.2021,Bąbel [*]1.03.2020, Weron [*] 31.12.2014,Tysia [*]13.11.13, Bazyl [*]06.07.13, Dasia (Dakota) [*]18.06.13, Leon [*]10.12, Gabriel [*]19.11.2011, Majki [*]01.06.2011

Tysiek

 
Posty: 720
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Sob wrz 03, 2011 16:47 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Witaj ciociu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Chodź z koteczkami porobimy fikołajki

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie wrz 04, 2011 9:45 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Miłka na poprawę humoru. 8)

Pita niestety ma biegunkę po Renilonie. :?
Ale wczoraj pojadła nieco kurczaka. Ogólnie jest słabo ale jakby lepiej. Pita śpi ze mną, mruczy.

Jakoś się kulamy...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 04, 2011 9:48 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn, a Ona ten renilon piła sama? Czy dawałaś jej strzykawką?
jeśli rozwalnia to moze zanabędę dla mojego zatwardziałka Matwieja?
U nas rozwolnienia (tak troszę by się przydało); ale Picie mam nadzieję, ze jednak nie zaszkodzi bardzo...
Za Pitę :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 49 gości