[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2012 22:15 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Znaczy się u lisków "jako tako"? Bo tak cicho było....
Trzymajcie się :ok: :ok: :ok:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto maja 22, 2012 20:57 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

zjawka pisze:Znaczy się u lisków "jako tako"? Bo tak cicho było....
Trzymajcie się :ok: :ok: :ok:


Dzieje sie tyle, ze czasu brak na pisanie hahah :ryk:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 22, 2012 21:02 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Petla tramwajowa z zajezdnia autobusową przy lisiarni!!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mieszkańcy dziesiatkami chodza na tramwaj przez byłą polanę kotów- to było ich miejsce bytowania;-((
Teraz sa ukryte za płotami gdzie my bez drabiny nie wejdziemy. Trudno tam łapać, znaleźć i obserwowac koty, bo siedza w gęstej trawie, starych rozwalonych szopach- ale wyjścia nie było. Z polany koty by wylazły na śmierć pod tranwajem, na ulicy- szukając w smietnikach resztek. Teraz idą tam robić kupę hahah
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 22, 2012 21:12 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Maluszki- ok 12 dni!!! Dwa zabrane na dt, mama złapana przez karmiciela na sterylkę - wreszcie sie udało!!! 2 małe szaraki sa zdrowe jak rydz, zabrane jak miłay 3 tyg ale nie było wyjscia. Kotka zaczeła je z budki wynosic i jeden był martwy, drugi wyniesiony przez inną kotkę, dwa pod dachem szopy na ok 2,5 metra wysokosci. Wydostaliśmy je i maja juz ciepło, miło, były u weta. Dzis kolezanka zadzwoniła, ze jednemu da domek!!!! Oby poczekała cierpliwie;-)
Obrazek

Budki za płotem...widza je tylko mieszkancy z okien bloku....pasazerowie nie wiedzą, ze za płotem rezydują LISKI;-)
Obrazek

Obrazek
- czeka w lisiarni na dom;-(
Obrazek
- czeka w lisiarni na dom;-(
Obrazek
- czeka, nasz "Karzełek"
Obrazek
- czeka NASZA "MARCELINA"

Lukrecjusz sie doczekał;-)))
Zdjecie z nowego DOMU!! Kociaka zaszczepiłam drugi raz, odrobaczyłam...a za kilka dni telefon, ze ma coś na tylnich łapach. Grrr i znów wet, zeskrobiny, szczepionki bo jak to grzyb to nie bedzie wesoło;-(
Obrazek
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 22, 2012 21:16 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Oj, jaka paskudna elegancja :( :(
a te skrzynki na zdjęciu to kocie budki tak ćpnięte, czy co?
Kotki same znalazły to miejsce za płotem ( wysokim), czy trzeba było je zachęcić?
Trzymajcie się! :ok:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Wto maja 22, 2012 21:20 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

LISKI DZIEKUJĄ PLUSZARDOWI ZA PAMIĘĆ!!!! PRZESYŁAJĄ BUZIAKI;-))) Bedziesz ich mamą chrzesną- zdjęcia nowe niebawem jak dotargam w koncu aparat;-)
Wykorzystamy na szczepienia maluszków!!! ...ale musze zobaczyc jak tanio i dobrze zaszczepic maluchy bo takich małych to ja nie potrafie obsługiwać;-)
Dobrze, ze sa u Pani Bozeny :1luvu:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 22, 2012 21:30 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

zjawka pisze:Oj, jaka paskudna elegancja :( :(
a te skrzynki na zdjęciu to kocie budki tak ćpnięte, czy co?
Kotki same znalazły to miejsce za płotem ( wysokim), czy trzeba było je zachęcić?
Trzymajcie się! :ok:


Poki co udało sie to chłopakom przeniesc przez płot (a mało nie wazą)- takie budki robi nasz Urzad Miasta!
Te małe to prowizorki zanim sie pojawiły "wieksze skrzynki", ale są 4 wejscia, maja słome (zima ociepline) i jak stana na solidnych podestach to bedzie ok! Koty bardzo domki polubiły, zimą kazdy juz miał swoje lokum. Wejsc 36 a kotów wiecej i trzeba było sobie radzić.
Ludzie z tego terenu robia chlew, 10 worów sie posprzata to za chwile znów puszki, butelki, szmaty, itp Nic tylko chyba sie do tvn24 przeprosze bo budować super zajezdnie a zostawić zwierzaki, chlew, rozwalone lisie budy, sterty kup na oczach pasazerów to jakieś straszne nieporozumienie :evil:

Koty częściowo przesiadywały za płotem, ale przez rok przyzwyczaiły sie do polany....tam sie wygrzewały, mozna było utrzymac porzadek, koty wyłapać, odrobaczyc, policzyć - była przestrzeń. Teraz w domkach spią ale nie kazdy kot ma wstęp za płot. stad dwie budy zakamuflowane deskami itp są obok polanki bo nie są mile widziane za płotem;-)
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 28, 2012 9:44 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

aya13 pisze:Nic tylko chyba sie do tvn24 przeprosze
mam nadzieję że pamiętasz o tym że to by najprawdopodobniej oznaczało koniec "naszych" kotów. Liczę na minimum rozsadku.

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon maja 28, 2012 10:09 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

A dlaczego by to oznaczalo koniec dla kotow? Sorry za pytanie ale dla mnie czasami trzeba wytlumaczyc jak "krowie na rowie" hehe!
Znaczy sie, ze co , ze one nie sa tam "legalnie" czy ze zbyt duzo ludzi o zlych intencjach dowie sie ze sa tam koty?
Tej ostatniej ewentualnosci to faktycznie mozna sie obawiac bo huligani znajda sie wszedzie.

Pluszard

 
Posty: 122
Od: Wto lip 19, 2011 14:32

Post » Pon maja 28, 2012 10:17 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Trochę zdjęć ze wczoraj (są klikalne), szef:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Ramzes
ObrazekObrazekObrazek

Łysol (tam gdzie w tej chwili sierść jest czarna, do niedawna nie było praktycznie nic). Polowałem na niego przez rok i chyba się udało pomóc dzikusowi.
ObrazekObrazek

te się jeszcze na odrobaczanie nie załapały (i prędko to nie nastąpi)

ObrazekObrazek

Banda
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Połowa kotów odkleszczonych, na niektórych było 20+ kleszczy.

Z niektórymi kotami jest lepiej (Łysol), z niektórymi niestety gorzej (Brat Szefa), z innemy po staremu źle (Oczul).

Brat Szefa jest oswajalny, potrzebuje dt który go oswoi i potem wyleczy.

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon maja 28, 2012 10:23 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

@Pluszard, budki i karmniki stoją na prywatnym terenie, łapanie i odrobaczanie również odbywa się na tymże prywatnym terenie. Zmiana podejścia do nas i kotów przez właściela oznacza koniec. Po jednej stronie terenu jest pętla tramwajowa, po drugiej już w tym roku zaczną stawiać budynki, jeśli koty wylecą to nie będą się miały gdzie podziać, nie będzie gdzie ich karmić i jak łapać.

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon maja 28, 2012 10:27 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Ten szary Szef z pierwszej fotki - to brat Szefa vel Stary Wódz ( który chyba w DT jest)?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon maja 28, 2012 11:11 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

StaryWódz vel Senior jest w domu stałym od początku grudnia,
to zdjęcie z września 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/03_20 ... hief_1.jpg

Szef i Brat Szefa w dalszym ciągu są na lisiarni.

Szef na nowych zdjęciach jest niepodobny do siebie ze względu na ostre słońce (oraz słaby aparat plus to że nie nie umiem robić zdjęć), oraz to że ma pod szyją i na klacie wyskubane od kleszczy, to ten sam kot (tzn Szef):
kwiecień 2011:
http://kotulce.pl/img/koty/042.jpg
październik 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/17_20 ... boss_1.jpg
grudzień 2011:
http://kotulce.pl/img/var_2011-12-07/03.jpg

Brat Szefa:
październik 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/18_20 ... -bro_1.jpg
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/22_20 ... _szefa.jpg
grudzień 2011:
http://kotulce.pl/img/var_2011-12-07/07.jpg

Brat szefa potrzebuje dobrego DT w tym roku, inaczej będzie z nim źle :(

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon maja 28, 2012 18:36 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

ssb pisze:
aya13 pisze:Nic tylko chyba sie do tvn24 przeprosze
mam nadzieję że pamiętasz o tym że to by najprawdopodobniej oznaczało koniec "naszych" kotów. Liczę na minimum rozsadku.


Wiesz co Szymon, to nie miejsce na tak głupie komentarze, zwłaszcza od Ciebie. Nie wiem jak polujesz na kota rok, skoro poł roku nie odbierasz i nie interesujesz sie kotami.
Czekam juz wiele tygodni na zdjecia i ogłoszenie jedynego kota, którym od a-do z miałes sie zająć. Kotka siedzi i czeka na zbawienie. Daruj wiec sobie tylko bierz sie do roboty. Badz aktywny - zbieraj fundusze, pisz na facebooku, miau, rób ogłoszenia. Odzywasz sie raz na kilka miesiecy i w taki sposób, że nie wiem co myśleć.
Czekam wiele miesiecy na rzekomą stronę- kotulce. Tyle samo czekam na podziekowania dla zoolandii. Jestes informatykiem, a nie włączyłeś sie w 1%, nie zrobiłeś żadnego ogłoszenia, plakatu, ulotki.
Czekam az zgłosisz sie do sklepu na Przymorzu, który Ci przesłałam poł roku temu. Może sam coś zrób zamiast komentować. Napisz artykuł, opisz historie, znajdź pomoc lub dom (sprawdzony a nie tak nieodpowiedzialny jak ten w Baninie) dla chociaż jednego kota!!!
Ostatnio edytowano Pon maja 28, 2012 18:43 przez aya13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 28, 2012 18:40 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

ssb pisze:StaryWódz vel Senior jest w domu stałym od początku grudnia,
to zdjęcie z września 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/03_20 ... hief_1.jpg

Szef i Brat Szefa w dalszym ciągu są na lisiarni.

Szef na nowych zdjęciach jest niepodobny do siebie ze względu na ostre słońce (oraz słaby aparat plus to że nie nie umiem robić zdjęć), oraz to że ma pod szyją i na klacie wyskubane od kleszczy, to ten sam kot (tzn Szef):
kwiecień 2011:
http://kotulce.pl/img/koty/042.jpg
październik 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/17_20 ... boss_1.jpg
grudzień 2011:
http://kotulce.pl/img/var_2011-12-07/03.jpg

Brat Szefa:
październik 2011:
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/18_20 ... -bro_1.jpg
http://kotulce.pl/img/fin-galeria/22_20 ... _szefa.jpg
grudzień 2011:
http://kotulce.pl/img/var_2011-12-07/07.jpg

Brat szefa potrzebuje dobrego DT w tym roku, inaczej będzie z nim źle :(

Jeśli go potrzebuje to weź go na DT!!! Przypominam Ci, ze kiedy najbardziej potrzebowaliśmy miejsc dla kotów, Ty z obawy aby nie brać kota z lisiarni adoptowałes kota od kogoś innego. Może też na kolorowo Ci to napisać? Jesli chcesz pomagać rób to z głową. Na miau raczej Ci po dzikiego i chorego kota nikt się nie zgłosi.
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, puszatek, WilmProhas i 74 gości