KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 26, 2012 22:24 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

O, to też dobra myśl - nie będzie musiala Monia taki kawał jeździć. Chociaż z drugiej strony chcialam w końcu Monię na herbatkę zaprosić ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt sty 27, 2012 10:27 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

KaleidoStar pisze:O, to też dobra myśl - nie będzie musiala Monia taki kawał jeździć. Chociaż z drugiej strony chcialam w końcu Monię na herbatkę zaprosić ;]

To innym razem :wink:
Dziś i tak nigdzie bym nie pojechała, pół nocy się męczyłam z bólem brzucha, ledwo żyję, z pracy też na dziś się zwolniłam. Tak, że sorry, ale jednak nie będę dziś w gda autem :( .
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 27, 2012 15:53 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

No jeszcze mi się dokumentnie plany pozmienialy :/ Seja, a niedziela Ci pasuje? Bo jutro, jak się okazuje - organizujemy przyjęcie-niespodziankę z okazji urodzin naszej znajomej... Tak więc chwilę się prześpię po robocie i wypadam z domu.

Zaraz dopytam też czy Bogdan będzie miał czas w niedzielę...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt sty 27, 2012 16:06 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Nam też się dużo pozmieniało... Bartek po tym zatruciu pokarmowym ...także się wyprowadzamy dopiero w niedzielę.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 28, 2012 21:27 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Tak jakby mam nowego tymczasa :)

Ponieważ muszę gdzieś awaryjnie do piątku/ soboty upchnać troszkę footer -Rejcię i Wiktora - wysłałam smsa z prośbą do Kaleido :)
W zamian za przechowanie Rejci mam przechować do jutra jeszcze bezimienną tricolorkę.
Nie wiem jak się tam ze mną ułoży, ale po powrocie z UK będe wiedzieć więcej i jak będę Rejcie zgarniać, to może i małą na DT ??
U mnie wypada teraz literka E :)

http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... 12441.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/38 ... 12440.jpg/

Footra z dystansem do niej podchodzą.
Lubi witaminki rybne :)
Troche popłakuje , na jednym ze zdjęć widać jak zagaduje :)
Ostatnio edytowano Czw lut 02, 2012 6:35 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zbyt duże zdjęcie zamieniłam na link

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 29, 2012 1:37 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Śliczna mała :D Layla dała jej na imię Nutella - na moją cześć, haha. Raczej na cześć mojego obżarstwa...
Spadłaś nam jak z nieba w ogóle... bo jak napisałaś smsa, to akurat gapiłam się w książkę telefoniczną szukając kogoś, komu możnaby Nutkę wcisnąć na jeden dzień ;] bo jakieś 5 minut wcześniej zadzwoniła do mnie Layla z prośbą o ratunek.

Co do Rejci nie ma sprawy, mogę ją przechować. Proszę tylko o kciuki, żeby mnie mama nie postanowila odwiedzić w tym czasie. W środę wcisnęłam jej, że Pompony to są od którejś z Was, na kilka dni tylko :roll:
Wersja oficjalna brzmi - pięć kotów w domu :ryk:

Jutro przyjedziemy po Nutellę, Rejcię i pralkę z Laylą i jej TŻtem :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie sty 29, 2012 2:04 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Seja, ona za ładna jest :1luvu: - jeśli Kaleidostar jej zrobi ogłoszenia, to znajdzie dom w trymiga. Może jak wrócisz przynosząca szczęście, słodka Nutella będzie w DS? Takie cuda się zdarzają :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24273
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 29, 2012 2:20 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Layla już dlubie ogloszenia, zobaczymy jak z kasą będzie - w przyszlym tygodniu warto sterylkę zrobić i przepukliny się pozbyć. I pewnie szybko poleci do domciu :)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 01, 2012 22:24 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Już w Polsce :)
Wymęczona, wymordowana, dopiero jutro poczuję się jak człowiek , bo jeszcze dogorywam.
Warszawa-dworzec centralny, zimą to jakieś nieporozumienie!
Niby tylko 4h czekałam na pociąg,ale co wymarzłam to moje.
Generalnie spokojnie, bez rewelacji :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro lut 01, 2012 23:37 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Hej, już spowrotem w PL?
Nieźle :lol:

Alcia u mnie jakoś funkcjonuje, na tel 'kolorowych' Grety i gatty nie wygląda nawet na takiego dzikusa, bo jak przychodzę z żarciem to nawet podchodzi i wykazuje zainteresowanie a panny szylkrety nie podejda do miski zanuim nie wyjdę z pokoju :roll: .
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 02, 2012 1:13 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Jak ja się cieszę, że mi moja ulubienica przypadła w udziale ;] Kochamy się z Rejcią bardzo ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 02, 2012 12:19 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

mpacz78 pisze:Hej, już spowrotem w PL?
Nieźle :lol:

Alcia u mnie jakoś funkcjonuje, na tel 'kolorowych' Grety i gatty nie wygląda nawet na takiego dzikusa, bo jak przychodzę z żarciem to nawet podchodzi i wykazuje zainteresowanie a panny szylkrety nie podejda do miski zanuim nie wyjdę z pokoju :roll: .


Ona potrafi więcej :) potrafi oprzeć się łapkami o nogę i prosić o jedzenie.
W szale smakołyków potrafi się nawet ocierać o nogi przy karmieniu.
Jak mam w ręku kawałek mięsa to potrafi zrobić stójkę i miaukolić.
Tylko za żadne skarby świata nie chce się dać pogłaskać czy przytulić...

Nie kaszle mocno ??

Przyleciałam do Polski na dworzec centralny i zatęskniłam za UK :D
Pani w kasie nie była miła... dworzec nie ogrzewany przy -16stopniach...
Inne osoby, które razem ze mną z lotniska przywędrowały z wielkimi oczami, po przekonaniu się , że płatne wc nieczynne, poczekalnie nieczynne, praktycznie wszystko nieczynne , prócz tyciego sklepu z kawą... stojąc obok mnie :) komentowały "to ma być dworzec centralny? " ...
Pospacerowałam przez godzinę, ale czułam ,że stawy mi zamarzają :) i poszłam szukać czegoś w opustoszałych tunelach pod dworcem.
Znalazłam jeden bar do 2.00 czynny. Usiadłam przy grzejniku i chciałam się do niego przytulić...
Później następny czynny 24h - tam siedziałam do odjazdu.
2,5h wytrzymałam, ale koszmarnie się dłużyły... bo po godzinie czytania książki przyczepił się do mnie 40 letni pijaczek i koniecznie chciał mój nr telefonu mówiąc , że jak go dostanie "to nie pożałujesz " ...

Pijaczek to jedyna przygoda wycieczki w Polsce, w UK miałam małe zamieszanie z biletami i ledwo zdążyłam na pociąg...
Ogólnie bezproblemowa podróż.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lut 11, 2012 12:27 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

A zalatwilas cos?
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lut 28, 2012 7:53 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

juz koniec lutego, w jakim stanie jest kociniec? :)
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Wto lut 28, 2012 15:06 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Kociniec liczy tymczasów sztuk dwie :) Rejcia i Wiktor :) którego moja mama przezywa Hektor...

Dobrze im :) duże mieszkanie :) 70m2, co prawda aż 5 kotów :) Tinia, Minia i Mucia -rezydentki.
W sumie licząc Tinę za 3 to ciut więcej...
Strasznie rozrabia...lata jak perszing , mało mnie nie zabiła kilka razy :ryk:

Rzadko tu zaglądam :oops:

Ivciu - nic nie wyszło z tego, może i dobrze.
Od tamtej pory dostałam mnóstwo zaproszeń na rozmowy w sprawie pracy, ale nie pojechałam.
Mam tu mnóstwo roboty...
Prawdopodobnie dopiero coś koło kwietnia/maja będę stąd wybywać na stałe do UK...się zobaczy :)
TŻ mnie tu trzyma, zaczął studia podyplomowe :) a nie chcę tam sama...za długo być :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Meteorolog1 i 62 gości