Radlin i koty Pani I. bez zmian ... WATEK DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 11, 2010 21:04 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Chodzi oczywiście o ten dłuższy tekst, co wkleiłam wcześniej ;) żeby go rozprowadzać
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob wrz 11, 2010 22:07 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

bluerat pisze:Podczas ostatniej sesji rady miasta Radlin grupa wolontariuszy wystąpiła z prośbą o przedyskutowanie sprawy radlińskich kotów wolnożyjących.
Radlin - miasto z sercem – pokazało, że ma je również dla zwierząt i przychylnie potraktowało tą prośbę.
Zbliża się październik - miesiąc dobroci dla zwierząt - jest to dobry czas aby przypomnieć o naszych braciach mniejszych - i dzieciom w szkołach i radnym w mieście.
Grupa młodych ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny, chciałaby zaktywizować mieszkańców Radlina do włączenia się w działania na rzecz zwierząt.
Wolontariat taki miałby polegać min. na dokarmianiu zwierząt, łapaniu i dowożeniu ich na zabiegi
sterylizacji/kastracji, opiece po zabiegach.
Poprzez taką akcję wolontariusze chcą pokazać, że wspólnie można zdziałać wiele dobrego.

Dla zainteresowanych naszą inicjatywą podajemy dane kontaktowe i
zachęcamy do przyłączenia się do wspólnego działania :
tel 666 550 266
mail radlinki@wp.pl

Chodzi dokładnie o to.

Dodałam od siebie prośbę o rozsyłanie do znajomych.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto wrz 14, 2010 21:10 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

tekst ogłoszenia został umieszczony na oficjalnej stronie UM Radlin
http://www.um.radlin.pl/
z komentarzem :
Celem dotarcia do potencjalnych wolontariuszy zainteresowanych losem zwierząt w Radlinie, zostaliśmy poproszeni przez lekarza weterynarii Panią Ewę Zygmunt o publikację na naszej stronie poniższego tekstu:
...
Warto dodać, że działanie to jest zgodne z polityką Miasta, która została wyrażona w uchwale Rady Miejskiej w Radlinie w sprawie przyjęcia programu zapobiegajacego bezdomności zwierzat na terenie Miasta Radlin. Mamy nadzieję, że dzięki tym działaniom uda się uchwałę Rady Miejskie wprowadzić w życie i ją w pełni zrealizować.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob wrz 18, 2010 14:46 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Właśnie wróciłam ze stadniny,dziś nie mogłam się napatrzeć jak kociska śmigają śmiało obok ludzi,koni,psów chodzą sobie po terenie stadniny i opłotkami wracają na strych:) :ok: Poszłam za Kizią zobaczyć jak Ona wchodzi do diabła jak drzwi od strychu zamknięte?A Ona przez dziurkę w desce myk do środka :ok: Miały dwie duże michy suchego dolałam im wody,wymiziałam tak dają się mi już głaskać a to wszystko przez to że jestem teraz tam często i przywożę puszki :ryk:
Gosiara
 

Post » Śro wrz 29, 2010 0:03 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

:roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 12, 2010 15:25 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Przepraszam, że podpinam się pod wątek, ale mam spory problem. A właściwie całkiem małych rozmiarów ;)
Przed chwilą na nasze podwórko w pracy przypałętał się mały, czarny kociak. Obeszłyśmy wszystkich sąsiadów (w okolicy same domki jednorodzinne), ale nikt się do niego nie przyznaje :( Teraz siedzi zamknięty w naszej firmowej łazience... i nie wiemy co dalej :( Nie mam szans wziąć go na tymczas, po prostu nie mam gdzie :( Dzisiaj szefa nie ma, ale jak wróci to nam go z łazienki wywali..
Błagam o pomoc..

Luss

 
Posty: 167
Od: Pt paź 06, 2006 10:06
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 12, 2010 17:40 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Poproś kogoś znajomego, ludzi z pracy żeby ktoś go do łazienki wziął na przetrzymanie na kilka dni - zrób mu zdjęcia i szybko ogłoszenia po necie i drukowane na mieście.
Na cito raczej nikogo nie znajdziesz kto się nim zaopiekuje.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Wto paź 12, 2010 21:20 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

No wlasnie z pracy nie ma kto sie nim zajac, nawet tymczasowo :( Zostal w firmowej lazience, jutro kolezanka przyniesie lepszy aparat, dzisiaj robilysmy zdjecia tylko komorka. W ostatecznosci zamkniemy go pod prysznicem, jak w lazience bedzie reszcie przeszkadzal, ale i tak to zadziala tylko do powrotu szefa (czyli najprawdopodobniej do czwartku).

Luss

 
Posty: 167
Od: Pt paź 06, 2006 10:06
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 13, 2010 7:54 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Kiciak ma wątek tutaj
Będziemy informować o postępach ;)

Luss

 
Posty: 167
Od: Pt paź 06, 2006 10:06
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 13, 2010 23:09 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Cytuję sama siebie z tego wątku :
viewtopic.php?f=1&t=116424&p=6524230#p6524230
bo nie pozostaje mi nic innego jak informować jak największą liczbę osób, jak "pomaga" kotom forumowiczka Betta. Po tym co stało się dzisiaj zostałam bez słów...

W skrócie - pewna pani która w czerwcu miała eksmisję i jej 28 kotów wylądowało w różnych fundacjach na całym Śląsku, przygarnęła w sierpniu nową kotkę. Kotka chorowała i była leczona. Ostanie leki ok 2 tyg temu. Betta pisała że kotka ucieka tej pani i pewnie zajdzie w ciążę. Zaproponowałam darmową sterylkę (Operacja Zabieg) w mojej pracy, inna forumowiczka zapewniła transport.
Betta zabroniła sterylki i zażądała wydania kota, bo zainwestowała w jego leczenie i książeczkę wypisała na swoje nazwisko = dlatego kot jest jej. Ona go wyleczy do końca i wysterylizuje. Mimo że nie ma funduszy.

bluerat
Temat postu: Re: ŚL: MIZIUTKA nabiera sił - potrzebny DS, fundusze <<
PostWysłany: Śro Paź 13, 2010 22:50

To co wydarzyło się dzisiaj zupełnie mnie zszokowało.
Nie spodziewałam się że Betta która rzekomo chce pomagać kotom, będzie sabotowała nasze działania :

2 tygodnie temu zaproponowałam w tym wątku (i nie tylko) sterylizację tej kotki w lecznicy gdzie pracuję. W domyśle oczywiście z pokryciem kosztów zabiegu (współpraca z Fundacją PJD). Jedna z forumowiczek zapewniła odbiór i transport kotki od p.Langer do mnie. P.Langer która jest opiekunką i właścicielką kotki wyraziła zgodę na zabieg.
Kotka miała zostać przywieziona w tym tygodniu do lecznicy, zostać na obserwacji kilka dni czy nadaje się do zabiegu, potem miała być wysterylizowana a po zdjęciu szwów odwieziona do p.Langer.

Kotka przyjechała do mnie dzisiaj ok 8:30.
Już rano dostałam smsa od Betty
Cytuj:
" Ewa..jeśli ta kotka jedzie do ciebie na zabieg to informuję że jest bardzo osłabiona..teraz ma kaszel a dopiero co wyleczona była z ropnia. Mam jej książeczkę i świadków..ta kotka jest na mnie zapisana, ja prowadzę jej leczenie i naprawdę nie radzę wykonywać zabiegu bez mojej zgody. Gdzie ona teraz jest?"

Potem Betta przyjechała do mnie do pracy żądając wydania kotki.
Na moje słowa że kotka jest od p.Langer, stwierdziła że kotka należy do niej=Betty bo ona założyła jej książeczkę zdrowia na swoje nazwisko, kot ma kartę w komputerze w lecznicy na jej nazwisko, a poza tym już dużo zainwestowała w leczenie tego kota i przez to jest jego właścicielem.
Po raz kolejny zabroniła mi sterylizacji tej kotki.

Odmówiłam wydania jej kota, mówiąc, że wydam go właścicielce od której został zabrany rano czyli p.Langer.

Po jakimś czasie zadzwoniła do mnie p.Langer prawie płacząc - Betta zaszantażowała ją że jeżeli ja dzisiaj nie oddam kota, to ona zerwie całą współpracę/pomoc dla p.Langer.
Wmówiła p.Langer że jeżeli kot ma książeczkę wystawioną na jej=Betty nazwisko to automatycznie jest jej własnością.
Dodatkowo nastraszyła p.Langer że kotka w lecznicy na pewno zarazi się katarem kocim.
Ciekawe też, że nagle dzisiaj znalazł się dom krewnych Betty chętny rzekomo na tego kota.

Powiedziała p.Langer że ona=Betta dokończy leczenie kota i go wysterylizuje.

Ciekawa jestem za co, skoro ciągle jęczy na forum że nie ma środków. Vide cytaty poniżej.
Sama sobie zaprzecza; kotka pod koniec sierpnia miała 6 miesięcy wg postów...

Dodatkowo sabotuje organizację dalszej pomocy dla kotów w Radlinie - na zebraniu naszej 5-ki wolontariuszy wmieszanych w sprawę radlińską zobowiązała się do odbierania telefonu pod który mieli dzwonić ewentualni chętni do pomocy z Radlina. Numer ten został rozpowszechniony w internecie oraz pojawił się w artykułach w dwóch lokalnych gazetach.
Co z tego - dzwoniłam kilka razy w różne dni o różnych porach - telefon jest wyłączony!

Pod tekstem cytaty z postów Betty, pogrubiłam co istotniejsze dla mnie fragmenty.

Wyciągnijcie sami wnioski.


Betta - jest mi Cię żal - ale jeszcze bardziej zwierząt które w ten sposób krzywdzisz odmawiając im pomocy z rąk innych niż Twoje.
Próbujesz coś udowodnić sobie albo światu, jaka jesteś wspaniała ratując zwierzęta... stukaniem po klawiaturze . Czemu obiecujesz ludziom pomoc z której potem nie chcesz/nie możesz się wywiązać (bo praca, bo brak auta, brak czasu, rodzice nie pozwalają, nie ma pieniędzy itp, itd).


Co do kotki - ma ok 8-12 miesięcy, brak wypływów z nosa, z oczu. Od 8:30 do 18:00 nie zakaszlała ani razu. Zrobiła 3x siku, zjadła 1,5 saszetki Whiskasa i trochę suchej karmy Arion.
Odwiozłam ją wieczorem do p.Langer, nietkniętą.

Powiem Wam że po tej historii odechciewa się wszystkiego.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Czw paź 14, 2010 6:31 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Czyli jednak nie była sterylizowana?
Nic nie rozumiem.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 14, 2010 8:01 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Nie, nie była sterylizowana.
Betta zagroziła p.Langer że przestanie jej pomagać jeżeli ja nie oddam kota.
Mi z kolei zapowiedziała nieprzyjemności jeżeli to zrobię.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Czw paź 14, 2010 8:47 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

To jest szokujące! Szkodnictwo, egoizm i nie wiem nawet co jeszcze.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 14, 2010 9:05 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

ryśka pisze:To jest szokujące! Szkodnictwo, egoizm i nie wiem nawet co jeszcze.



dokładnie.... szok :?

malawaszka

 
Posty: 1023
Od: Pon maja 24, 2004 23:58
Lokalizacja: ok Siewierza

Post » Czw paź 14, 2010 9:19 Re: Radlin/Rybnik: potrzebne osoby do łapania 2kotów na kastracj

Ręcę mi opadają :evil:

Skoro Betta twierdzi, że kotka jest jej własnością, to w takim razie chyba sama pokryje koszty przyszłej sterylki...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, LimLim i 60 gości