Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 27, 2010 20:04 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Misia dostarcza mi rozrywek :roll:
oczywiscie ma biegunkę i uparła sie robić kupy w najbardziej niedostępnych miejscach mieszkania.
Odkryłam dzisiaj takie całkiem swiezutkie i troche zaschniętych, spedziłam urocza godzinkę skrobiąc je nożem ( nóż wyrzuciłam :twisted: ),
czesc kup odkryłam za wielkim regałem na ksiazki, którego nie da sie ruszyc :evil: ,
pozostaje mi chyba miec nadzieje, ze jak zaschną, to przestaną smierdzieć :roll: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw maja 27, 2010 21:24 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

kocia mama jest po sterylce
siedzi w łazience. przymulona bardzo mocno, ale oby dobrze było
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 28, 2010 8:15 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Dorwawszy się do normalnego kompa przez chwilę donoszę co następuje:
Kizik mnie wykończy normalnie- co za dzika bestia z tego kota 8O
Szaleją z Pomponem jak potłuczeni po całym mieszkaniu. Pompon go kocha niezmiernie :1luvu: Mała czarna pantera poluje na niego niemal cały czas, a Pompon cierpliwie wylizuje, podgryza pieszczotliwie, a jak już nie ma do małej cholery sił, to ostateczności ubezwłasnowolni fachowym nelsonem 8) Kizik przestał być miziakiem - nie ma czasu na pierdoły jak mu Pompon leży odłogiem :roll: capnięty uruchamia co prawda potężny zespół mruczący, ale już po chwili ma dosyć i wyrywa się, żeby podręczyć stryjka Pompona. Smarkaty bezceremonialnie wpakował sie do budki dziadka Frędzla i z nim śpi.Początkowo Frędzelek próbował oponować, warcząc a młodego, ale Kizik jest stanowczy w tej kwestii, włazi na dziadka, mości się i zasypia, udając, że to syczenie to nie do niego. Pokonany dziadek przestał już reagować na małego tylko czasem go liźnie...
Gardząc babycatem, smakosz wyżera moim chłopakom adulta - ale nic u po nim nie jest.
Bardzo podoba mi się umaszczenie Kizika - kotek zasadniczo jest czarny. ma do tego białe skarpetki, biały śliniaczek, podwiązkę na prawej przedniej łapce i stringi 8O naprawdę! Wiem, że to brzmi lekko perwersyjnie, szczególnie, że jest to chłopczyk, ale tak właśnie jest umaszczony. niestety nie ma ani jednego telefonu o kotka :( Mam nadzieje, ze jednak ktoś go wreszcie zechce...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt maja 28, 2010 8:59 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewa-kciuki za mame-pisz jak sie miewa

tangerine-niech Misia nie sralkoli za meblami-źle wychowany brzdąc :wink:

pomponmamo-to teraz tylko dobry domek potrzebny

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 28, 2010 14:33 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

pomponmama pisze:Kizik mnie wykończy normalnie- co za dzika bestia z tego kota 8O
Szaleją z Pomponem jak potłuczeni po całym mieszkaniu. Pompon go kocha niezmiernie :1luvu: Mała czarna pantera poluje na niego niemal cały czas, a Pompon cierpliwie wylizuje, podgryza pieszczotliwie, a jak już nie ma do małej cholery sił, to ostateczności ubezwłasnowolni fachowym nelsonem 8) Kizik przestał być miziakiem - nie ma czasu na pierdoły jak mu Pompon leży odłogiem :roll: capnięty uruchamia co prawda potężny zespół mruczący, ale już po chwili ma dosyć i wyrywa się, żeby podręczyć stryjka Pompona. Smarkaty bezceremonialnie wpakował sie do budki dziadka Frędzla i z nim śpi.Początkowo Frędzelek próbował oponować, warcząc a młodego, ale Kizik jest stanowczy w tej kwestii, włazi na dziadka, mości się i zasypia, udając, że to syczenie to nie do niego. Pokonany dziadek przestał już reagować na małego tylko czasem go liźnie...


:ryk: :ryk: :ryk:
Brawo Kizik :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt maja 28, 2010 16:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Oczka moich maluchów wydają się trochę lepsze, oby faktycznie zdrowiały... One same zachowują się, jakby nic im nie dolegało, są w dobrej formie, mają świetne humorki.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt maja 28, 2010 17:22 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

jade zaraz z kocia mama do weta
zobacyzmy co powie
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 28, 2010 19:01 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ale fajnie z tym Kizikiem :D Taki to łobuz :D

U mnie Masia z Rysiem ostatni dzień tabletek poantybiotykowych (zapomniałam jakich ;/ ) - wyglądają i zachowują się świetnie - już zdrowe, odpukać...Sznurusia niestety chora mocno - oczko w stanie nieciekawym, katar bez przerwy, właściwie do dzisiaj było pogorszenie -dziś Pani Wetka dała jej convenie - i jutro jeszcze jeden antybiotyk :( :( :(
i wycisnęła z niej siku bo kocica od wczoraj zaszyła się w szafie i nie sika, nie je, nie pije :( Po wizycie skubnęła wody i suchego. I do szafy. :cry:
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 28, 2010 19:04 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

No właśnie, przypomniałam sobie - kociczka moja ma to co kociaki Liwi... - herpes :(
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 28, 2010 19:17 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

z kocią mamą dobrze wszystko
dostała zastrzyk, ze mnie oczywiście troche panikara wyszła, ale pani doktor powiedizała, że brzuch jak nowy i wszystko ok
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 28, 2010 19:22 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila-tak mi przykro,że sie pochorowało ci towarzystwo
zajrzysz do silesii?

Ewa-ciesze się ,że jest oki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 28, 2010 20:43 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mała1 pisze:Mishila-tak mi przykro,że sie pochorowało ci towarzystwo
zajrzysz do silesii?

Ewa-ciesze się ,że jest oki


Zajrzę zajrzę, chętnie cokolwiek pomogę -dziś ściągnęłam bandaż z nogi, bo mnie wnerwiał :D Ale jak dostanę stołeczek to się nie obrażę :)
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 29, 2010 19:32 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Właśnie przed chwilą oglądałam Figę - zadowolone pysio, zaokrąglone boczki, błyszcząca sierść. Irma i jej DT zdziałału cuda :1luvu:

Oby kocica nie odmówiła przeprowadzki ...

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Sob maja 29, 2010 20:51 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

melduję, że kocia mama dobrze
ta kotka to jest cud, miód i orzeszki
kto ją zaadoptuje będzie miał samą radość w domu
dalej jest izolowana od moich kocurów - chodzi o to, żeby np Bruno nie uraził jej brzucha, nie zaczał lizać szwów. wygląda to tak, że na czas mojej nieobecności jest w łazience zamykana, na noc też - ma tam posłanie, kuwetkę, jedzenie, wodę a jak jestem w domu to jest w pokoju
mruczy cudownie gdy się ją głaszcze. apetyt ma dobry, kuwetę odwiedza. dzisiaj bawiła się troszkę na drapaku już, chętnie lezy sobie rozciągnięta na kocu koło drzwi balkonowych zwłaszcza jak jest słońce
oczywiście jest cały czas w kołnierzu, ale spokojnie w nim chodzi, nie walczy, nie złości się
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 30, 2010 19:01 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila-kciukam, mam nadzieję ,że zylexis pomoże :ok:

bardzo sie ciesze ,że kocia mama ma sie dobrze po ciacjhu

i ze Figusia juz powoli pakuje walizeczki :mrgreen:

i niech ktos juz pokocha Kizika-bo pomponmama zwariuje zaraz :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek i 719 gości