Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

elzak3 pisze:
Wanilka pisze:A do mnie w te mrozy zawitało coś takiego Siedziało sobie na gałęzi i się gapiło.

Piekny ptak. Co to za gatunek?

to jest sowa uszata

a te to są jakie?

jeśli można
( a sowa piękna, ja się na żurawie nie mogę doczekać)

gośka i zwierzyniec pisze:a te to są jakie?

jeśli można

To stado Jemiołuszek (ptaki mieszkające na terenach tundry i tajgi ..w Polsce przelotem od listopada do marca)

Wtam porannie
pług nie przyjechal, autobus nie przyjechał, siedzimy w domu. woleliśmy jak było bardzo zimno, a nie padał śnieg
znów muszę całe podwórko odkopać. Juz mnie mięsnie bolą.
Pozdrawiam , spod sniegu

A ja głupia cieszyłam się że mniejszy mróż ,a śnieg co tam :oops:

a to śnieg wszystko paraliżuje ,ech życie.

dziś mają przyjśc naprawiać ,udrażniać ,kuć ścianę :twisted:

co do suni u Gosi ,kontaktowałam się z paroma osobami ,tryby ruszyły myślę że na tym nie poprzestaną.
Oby tylko została u ciebie ,bo jak polezie to szukaj wiatru w polu. :cry:

tak strasznie mi jej żal.

dorcia44 pisze:tak strasznie mi jej żal.

Dorotka ...Z niej będzie jeszcze dziewczyna jak malowanie ..zobaczysz.
Jak ją wczoraj zobaczyłam to aż mi kichy skręciło :twisted:

Bida straszna :cry:

Ale jaka wola życia!
Gośka jesteś wielka!!!

Ja tak sobie wczoraj popatrzyłam na te dwa moje tłuściochy wylegujące się na poduchach w ciepełku to powiedziałam im ......że jak nie będa doceniały tego co mają ( czyli mnie :wink:

) i jak nie będa grzeczne ,to je do baru wietnamskigo na obiad zaprowadze :wink:

w tym barze, to może za dużo przypraw być,nie będzie im smakowało :lol:

a ja zwykła jestem, zupełnie

Wanilka ..ja zawsze straszę Paluchem :twisted:

to w nagrodę jedna leje mi obok kuwety :evil:

Margolcia coś dziś kiepska...

kuchnie mi zrypali ,wykuli ,rozkuli ,rozebrali i co najważniejsze zupełnie bez sensu ,mam taki syf że nie wiem co w pierw a co pózniej :oops:

Gruzu zebrałam 2 wory ,był tż. sheriny to wyrzucił .
Glazury 7 płytek trzeba ,lub wymieniac cały ten kawałek ,na razie nic bo mają iśc mrozy i nie ma co tej ścianki robić ,bo znów może będą pruć :crying:

syf okropny .

mam do was kochani pytanie na Ursynowie w szpitalu onkologicznym jest węgiel do sprzedania 520 zł tona ,dokupiła bym z pół tony bo to super cena ale nie mam transportu :cry:

a to trzeba samemu naładować ,zważyć,zapakować ...no i transport trzeba mieć . :?:

czy może ktoś????

a na weekend można się umówić ? No do mnie teoretycznie sporo wejdzie, ale jeśli chodzi "wągiel" to nie wiem.

Przemuś ,dopytam Izy .

w brodziku woda nie spływa ,zamarznieta ..

ciepłej też nie mam ,za niskie ciśnienie i nie zapala się piecyk :crying:

muszę chyba wymienić baterie przy zlewie
mam dość.
chce mi się wyć.

z dobrych wiadomości to ewick już jedzie z sunią od Gosi ,niestety po drodze się zakopali :cry:

konkretnie to jedzie Kaśka, znajoma mojej Kaśki z fundacji jakowejś, ło matko to ja nic nie wiem o zakopaniu!!!!

bo juz wyciagnieci,

sunia grzeczna, po ubraniu , nakarmieniu o ogrzaniu wyglądąła zupełnie inaczej niż wczoraj
zaprzyjaźniła sie ze mna bardzo, a ja sie tylko do niej łagodnie odezwałam, i pogłaskałam.
dotyk który leczy

Fajnie ze ma widok na przyszłość
i dzieki za wsparcie

Kasia z fundacji jest tu oczywiście jako Kejti, ma się odezwać w wątku na miau i na dogomanii.
ja jadę z moją Kaśką do suni w sobotę

Dorciu, my mamy fajną glazurę do oddania, chcesz? kawa i wanilia, naprawdę ładna

P. może na weekend przywieźć - 15x15 cm - chyba

Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kto przegląda forum