Śniezek mnie martwił od jakiegoś czasu. Teraz juz wiemy, skąd polegiwanie, skąd czesto pozycja mostkowa. Śnieżek, mój kochany rozmruczany misio, ma chore serduszko... słyszać wyrażne, niepokojacy szmer.
Śnieżek bedzie potrzebował dalszych badań, diagnostyki, napewno usg serca...
on jest taki młody, taki młody
Z domku Pageda płyną super wiesci. Kocio po podrózy wylazł z transportera, polazł do kuwety, popił wodę....i siedział i obesrwował a wrecz gapił się na nowe osoby.
Po południu widzę dwie nieoderbane połaczenia od Domku..ja oczywiscie juz migotanie przedsionków....a okazało sie ze Paged nie odstepuje Ludziów ani na troszke i kaze sie non stop miziać







, ale o siebie też trzeba zadbać. Urlop Ci się 


ja mam wyrzuty sumienia, że tak se jadę beztrosko na wakacje...tyle osob na forum nie wyjeżdza, i jakos sobie radzą...a ja kurcze taki słabeusz nie daję rady...wiem ze jak nie wyjade to zwariuje...sama wiem że juz po prostu nie dam rady dłuzej...