TOSIEK i MILUŚ w jednym DT stali. FeLV+ ;( wspolnego domu tr

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 8:25

ariel pisze:Dziewczyny, ale to pewnie też był test elisa, tyle że robiony w laboratorium.
Spokojnie.
Na razie można wejść z interferonem i po trzech miesiącach test powtórzyć.
Trzymam kciuki!


areil, ten test był z krwi pobieranej, nie paskowy, przez dobrego veta, w dobrym labie robiony.....

no i nie mamy czasu, bo TOŚ jest bezdomniaczkiem, nawet DT na dzień dzisiejszy brak :cry:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt cze 19, 2009 8:25

A nie było to badanie PCR ?

Elisa paskowa jest znana w ciągu kilku minut - to tego wystarczy kropla krwi przecież.

Oczywiście, że Tośka trzeba będzie przebadać znów. Tyle, że nie może zostać w miejscu, w którym jest. Musi znaleźć inny DT. Ja nie mogę zabrać żadnego kota na tymczas. Ja naprawdę poza finansami (i to też ograniczonymi) nie umiem pomóc. I to jest takie okropne :crying:
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2009 8:28 przez carmella, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt cze 19, 2009 8:27

carmella pisze:A nie było to badanie PCR ?


Chyba własnie było..

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 19, 2009 8:32

A jak morfologia? Bo to niestety bardzo istotne.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 19, 2009 8:32

mahob pisze:
carmella pisze:A nie było to badanie PCR ?


Chyba własnie było..


tak myślę...
jeszcze będę rozmawiać z p. Elą, jak przyjdzie do pracy...
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt cze 19, 2009 8:37

Ruach pisze:
mahob pisze:
carmella pisze:A nie było to badanie PCR ?


Chyba własnie było..


tak myślę...
jeszcze będę rozmawiać z p. Elą, jak przyjdzie do pracy...

To koniecznie wypytaj.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 19, 2009 8:48

Tak, trzeba by mu zrobić morfologią i od razu biochemię
i rozmaz, żeby wiedzieć jaki hematokryt (zdaje się, ale pewna nie jestem, czytanie o białaczce jeszcze przede mną)

no i z wątku o białaczkowcach:
galla pisze:Takie małe białaczkowe FAQ :wink:

Kiedy robić test?
Jeśli kot nam "podchorowuje", ciągle coś mu jest, idzie z jednej infekcji w drugą, spędzamy w lecznicy większość wolnego czasu, podstawowe badania diagnostyczne są w porządku - wtedy dobrze jest zrobić test.
Jeśli wyjdzie pozytywny, a kot jest chorowity - możemy założyć już przy pierwszym teście, że to białaczka, ale test należy powtórzyć, tak czy inaczej. Jeśli negatywny - wtedy szukać dalej i robić kolejne badania diagnostyczne.

Co robić, jeśli obydwa testy wyjdą pozytywne?
Nie załamywać się. Kot z białaczką może żyć długo i szczęśliwie, tyle że potrzebuje otoczenia go szczególną troską. Wszelkie drobne nawet objawy infekcji nalezy traktować bardzo poważnie. Należy pilnować, żeby się nie zaziębiał - czyli np. zimą uważać przy wietrzeniu.
No i nastawić się na to, że wet stanie się jedną z ważniejszych osób w naszym życiu...

Jak leczyć?
Są dwie drogi leczenia - tańsza, mniej pewna i droższa - bardziej skuteczna, jednak wcale nie pewna.
Droga tańsza to podawanie kotu rozrobionego ludzkiego interferonu - w naszym przypadku (ale i w przypadku wielu kotów na forum) jest to 1 ml roztworu interferonu dziennie (dawka odpowiada 30 jednostkom rekombinowanego ludzkiego interferonu alfa) w cyklach 7 dni podawania/7 dni przerwy. I tak przez wiele miesięcy. Koszt tego interferonu to 29 zł za ilość leku wystarczającą na ok. 100 dawek (w lecznicy na Białobrzeskiej w Warszawie). Do tego mozna kotu podawać Scanomune - wet tłumaczył mi, że interferon i Scanomune działają w nieco inny sposób, dzięki czemu układ odpornościowy pobudzany jest silniej. Dla kotki o masie 3 kg zalecił nam podawanie 1/2 ampułki Scanomune/dzień.
Droga droższa to koci interferon. Lek jest koszmarnie drogi, jedna ampułka kosztuje 195 zł (dane z Białobrzeskiej), na kotkę 3 kg potrzeba 2 ampułki na jedną serię, serie są 3, czyli koszt jednej kuracji kocim interferonem przy kocie ważącym 3 kg to prawie 1200 zł. Gwarancji wyleczenia nie ma, ale jest dość duża na to szansa.
Dobrze jest takiemu kotu w miarę regularnie badać krew.

Czego nie wolno podawać białaczkowcowi?
Kotu z białaczką nie wolno podawać leków sterydowych. Wszelkie stany zapalne należy leczyć niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi.
Poadnie sterydu jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy korzyści są większe od ryzyka.
Pakowanie w białaczkowego kota strerydów przy każdej infekcji może doprowadzić do gwałtownego rozwoju choroby.

Co z kastracją?
Niestety, zabiegi oparacyjne u kotów z białaczką niosą ze sobą większe ryzyko. W związku z tym decyzję o zabiegu należy podejmować bardzo ostrożnie - zwłaszcza w przypadku kotki, bo kastracja kotki jest zabiegiem poważniejszym, niż kastracja kocura. Jeśli jednak kastracja jest absolutnie konieczna - należy kastrować w momencie, gdy kot jest w super formie. My mamy możliwość wstrzymania się z kastracją naszej kici, więc jej nie cięliśmy. Nocka ma dość spokojne i nieczęste rujki, nasze dwa pozostałe koty są wykastrowane, więc nie ma ryzyka ciąży. W związku z tym nie osłabiamy jej narkozą i operacją.

Co robić, jeśli oprócz białaczkowca są inne koty?
Przede wszystkim nie panikować. Koty zdrowe zaszczepić po uprzednim wykonaniu testu, nie wolno szczepić na białaczkę kota, u którego nie był zrobiony test.
Zaszczepić należy dwa razy, w odstępach dwutygodniowych. Podczas kwarantanny koty zdrowe i chore należy w miarę możliwości od siebie izolować, a przynajmniej pilnować, żeby nie jadły z jednej miski i nie wylizywały się wzajemnie. Po odczekaniu odpowiedniego czasu - wrócić do normalnego życia.
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2009 8:53 przez carmella, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt cze 19, 2009 8:49

mahob pisze:
carmella pisze:A nie było to badanie PCR ?


Chyba własnie było..

A gdzie było robione?
Poza tym - to jeszcze nie jest żaden wyrok.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 19, 2009 8:55

pixie65 pisze:
mahob pisze:
carmella pisze:A nie było to badanie PCR ?


Chyba własnie było..

A gdzie było robione?
Poza tym - to jeszcze nie jest żaden wyrok.



nie, to nie jest wyrok, to jest smutek....... :cry:

bo z taka diagnozą nie mamy dla Tosia DT..........

a Toś jest wyjątkowym kotem, który potrzebuje dużo czułości.........
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt cze 19, 2009 9:00

To nie jest wyrok. Kot jak widać na zdjęciach jest w super kondycji ! Ma apetyt, jest ciekawski, kocha człowieka. Uwielbia mizianki . To super kot. Cudo w futerku.

Tylko ta białaczka.

To nie musi być białaczka, tak test może być mylnie pozytywny. Tak, trzeba powtórzyć, ale ... Póki co trzeba go traktować jak kota chorego. Poza tym te powiększone węzły chłonne to znów jakaś tam osłabiona nadzieja, że wynik testu nie jest prawdziwy.
Tosiek musi mieć teraz DT lub DS , ale z kotem z białaczką lub jako kot jedynak. On da człowiekowi dużo miłości i człowieka będzie kochał bardzo. Tylko ten człowiek musi niestety liczyć się z tym, że kotka trzeba częściej badać i że niewiadomo kiedy choroba może uderzyć ...
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt cze 19, 2009 9:02

Ruach pisze:nie, to nie jest wyrok, to jest smutek....... :cry:

bo z taka diagnozą nie mamy dla Tosia DT..........

a Toś jest wyjątkowym kotem, który potrzebuje dużo czułości.........

Ale to jeszcze nie jest diagnoza.
Około 30% kotów zwalcza wirusa. To dużo.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 19, 2009 9:03

smutno jest mi bardzo :cry:
niech mnie kurna ktoś przytuli :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt cze 19, 2009 9:06

Ruach pisze:smutno jest mi bardzo :cry:
niech mnie kurna ktoś przytuli :cry: :cry: :cry:

Ja Cię Ewuś przytulam

bo mi też potrzeba tego :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt cze 19, 2009 9:06

Ewa, przytulam.
Podłamałam się, kiedy u Muśki wyszedł dodatni test. Cholernie towarzyskiego kota trzeba było izolować w kuchni przez pół roku. Teraz Musieńka śmiga po domu, rozstawia po kątach koty i jest zdrowa :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 19, 2009 9:21

carmella pisze:
Ruach pisze:smutno jest mi bardzo :cry:
niech mnie kurna ktoś przytuli :cry: :cry: :cry:

Ja Cię Ewuś przytulam

bo mi też potrzeba tego :(


to sie tak poprzytulajmy troszkę :wink:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 113 gości