Ryśka i inni - czyli DT u Karoluch - potrzebne wsparcie !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 16, 2009 11:46

Ruru, shilintong dziś dotarł, pięknie dziękujemy! :love: :love:
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 16, 2009 22:47

Karoluch, czy ja mogę Cię lekko kopnąć w kostkę?

Bardzo chętnie wystawię Rysio cegiełki na karmę i leki, tylko błagam o tekst i foto
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 18, 2009 7:40

możesz ;) nie mam pomysłu na tekst, muszę coś w końcu wymyślić, ale ostatnio brak mi weny i wszystkie teksty wychodzą jałowe. Rysia pozdrawia :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 30, 2009 12:48

jak się czuje Rysiaczek?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 24, 2009 13:40

Rysia niestety ma się gorzej - znów sika krwią, mocz znów wypływa zgniły. dostała leki, w poniedziałek dostanie convenie, razem z Reą, Kleo i Majką (znowu będziemy mieli wesołą podróż do lecznicy z kotami "śpiewającymi" całą drogę). Nasza wet. opróżniła Rysi pęcherz, dzięki czemu mały łobuz czuje się teraz lepiej. z dobrych wieści, to w poniedziałek zaczynamy kurację nivalinem, prosimy o mocne kciuki!
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 24, 2009 15:22

biedna Rysienka, ile sie ta myszka nachoruje :(
kciuki!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 24, 2009 16:57

Rysieńko
kciuki cały czas
ty jesteś kotek z marmuru
więc wszystko będzie dobrze

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 26, 2009 22:13

Karoluch, ja właśnie myślałam o Was i zaczęłam odszukiwać wątek z nadzieją na dobre wieści...
Ryszorku, tyle już przeszłaś, niech no te wszystkie paskudztwa Cię zostawią w spokoju, no ile można :(
Kciuki trzymam mocno! :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 27, 2009 7:40

Ja tez mialam nadzieje, ze Rysieńke chorobska wreszcie przestaly tak strasznie przesladowac. Jednak, jak to pieknie okreslila Ruru, Rysia to kotka z marmuru i na pewno sie nie podda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i ma tak wspaniala opieke...
Przykro mi, ze nie moge wspomoc finansowo, ale postaram sie wystawic bazarek.
Sciskam Was przegoraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lip 27, 2009 23:31

Rysieńko trzymamy kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 28, 2009 15:20

i jak Rysia?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 31, 2009 18:16

Rysiu? Jak tam?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 04, 2009 7:39

biedna Rysia
kciuki za zdrowie :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 05, 2009 17:56

przepraszamy za tak długie milczenie, mieliśmy sporo spraw na głowie. Od czasu rozpoczęcia kuracji nivalinem (wczoraj dostała 5. zastrzyk - w sumie ma ich być teraz 10), Rysieńka czuje się bardzo dobrze. Ma tyle energii, co nigdy wcześniej - biega, skacze, psoci, jest bardzo radosna i rozluźniona. Nie ma poprawy w sprawności oddawania moczu, ale za to wypływa z niej częściej i jest zazwyczaj klarowny i pozbawiony śluzu, nie wiem na ile to zasługa nivalinu, a na ile convenie, a może urinary w końcu rozpuściło piasek? Na pewno nie ciągnie się za nią smród zgnilizny, jak to bywało przy ciągłym zapaleniu i wypuszczaniu zgniłego moczu. Dziś w nocy Rysia staranowała drzwi łazienki i uciekła z niej :D obudziło nas nad ranem dokazywanie maluchów, patrzymy a tam Rysieńka wesoło przygląda się nam z wiklinowego kosza kotów ustawionego obok łóżka. Żebyście widzieli, jaka była z siebie zadowolona :lol:
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 18:46

Uwolnić Rysia! ;)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 135 gości