aassiiaa pisze:Na stronie sa juz wlasciwe banerki. Mamy jako jedyni chyba na razie bajeczki - dzial roznosci.
Zaraz sobie erkne i ściągne nowy banerek
Dzis byłam z Lolą na sciągnięciu szwów.Powiem szczerze miałam mokro w portkach.Znając Lolke jeszcze w Hilotna.
Lola i agrasja to jedno,drapanie i gryzienie to norma.
Najlepiej pocieszył mnie Kuba (syn Teri )mówic ja bym z nia nie jechła bo strach
No cóż podjełam sie to pojade trudno nie ma wyboru.Ledwo co weszlam do gabinetu wolam o rękawice ochronne zebym mogła ja przytrzymać .Jednak nasza wetak mówi że po co bo ona taka grzeczna i wogóle

Kolejny szok
Ela wyjęła dziewczyne z kontenerka ,mykła na boczek kazała trzymac .Minuta i bez fukniecia ,prychnięcia bylo poo bólu.
Ja nadal jestem w szoku i nie wierze jak normalne warunki z kota agresywnego ,który drapie i gryzie mogą zrobic normalnego kociaka .
Nasza Lola vel Negra przeistoczyła sie w normalna domową koteczkę
