
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:Witam serdecznie! Jaka ilość nowych, wspaniałych kotów! Już mam ulubińców - PYRCIA (ze względów oczywistych) oraz koty Ruach, które z zafascynowaniem wielkim obserwuję zawsze w ruachowym podpisie. Patrzę na nie niczym sroczka w gnat.
Nie odzywałam się kilka dni, bo wydarzyło się u mnie coś dziwnego i smutnego. Wieczorkiem wpiszę w swoim, czesiowo-jożikowym wątku. Smutne, bo...Czeniuś chory... Zaraził się ode mnie, ma kubek w kubek to samo. Dziwne, bo - mam dziwne wrażenia z tym związane. Jedziemy właśnie na zastrzyk. Po powrocie zdam relację.
Aniada pisze:Bardzo dziękuję. Kto wie, czy kiedyś nie skorzystam z zaproszenia? Przepiękne masz te koty. Kiedyś szukałam Was na forum, ale jakoś nie znalazłam. Bardzo chciałam pooglądać zdjęcia.
Za Ronisia trzymam kciuki, u nas dużo lepiej, choć nie idealnie. Zastrzyki robimy do niedzieli, w poniedziałek na kontrolę.
Z milszych rzeczy napiszę, że wychowuję sobie Waligórę i Wyrwidęba. Czesio waży 6.90 kg, a Jożik (3,5 miesiąca) - 2.30.Rosną mi chłopczyki jak na drożdżach.
Dziewczyny, tak jak wielokrotnie wspominałam, do Warszawy przyjadę na wakacjach. Powodów jest masa:
1. Czesio chory i robimy zastrzyki. Nie zostawię go.
2. Ja wciąż się leczę.
3. Mam potężne zaległości w pracy. Matury na karku, znów mnie nie będzie w szkole, zatem muszę szybko przeprowadzić prace klasowe i w weekend je sprawdzać.
4. Zalegam z protokołami (znów weekend)
5. Napiątek planuję kolejną porcję baniek.
6. Po chorobie Czesia i swojej jestem tak finansowo spłukana, że ledwo stać mnie na bilet do pracy za 2 zet![]()
7. Czeka mnie kolejny wydatek w postaci "maturalnego" uniformu
Cieszy mnie bardzo, że o mnie pamiętacie i tak zapraszacie. Wdzięczna Wam jestem niesłychanie, ale naprawdę nie mogę teraz. Chciałabym tak bardzo, jak bardzo nie mogę. Ale - co ma wisieć, nie utonie. Zobaczymy się na pewno.
MAGDZIOL pisze:Wiosenka zagościła już na dobre i przepędzi wszystkie choróbska dużych i puchatych.![]()
![]()
Dzisiaj moje kociska były jakieś inne i coOkazało się że smutno im bardzo bo cioteczki nie zaglądają do ich wątku
![]()
i na pewno zapomniały już jak wyglądają.
Ruach pisze:Aniada pisze:Witam serdecznie! Jaka ilość nowych, wspaniałych kotów! Już mam ulubińców - PYRCIA (ze względów oczywistych) oraz koty Ruach, które z zafascynowaniem wielkim obserwuję zawsze w ruachowym podpisie. Patrzę na nie niczym sroczka w gnat.
Nie odzywałam się kilka dni, bo wydarzyło się u mnie coś dziwnego i smutnego. Wieczorkiem wpiszę w swoim, czesiowo-jożikowym wątku. Smutne, bo...Czeniuś chory... Zaraził się ode mnie, ma kubek w kubek to samo. Dziwne, bo - mam dziwne wrażenia z tym związane. Jedziemy właśnie na zastrzyk. Po powrocie zdam relację.
Czeniuś![]()
kciukasy za zdrówko
mój Roniś też chory...ale walczymy...i po walce będziemy strzyc kotka...
bo on ma nawracające rozwolnienia z krwią i śluzem...badany był na rózne strony...i nic...a ostatnie dni często wymiotowal klakiem, przedwczoraj samym sluzem...byliśmy u weta, dzisiaj też....no i zapadła decyzja ze strzyżemy kotka, bo najprawdopodobnjiej tu lezy przyczyna...
a w temacie sroczka w gnat.....zawsze zapraszamy do nas na głaski))
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 1805 gości