Łódź - szpitalne kotki szukają domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 19:36

Jolu, byłoby gorzej gdyby choroba ją zaczęła pokonywać. Cierpiałaby, a tego przecież nigdy w życiu byś nie chciała ...

niejeden kot zazdrościł jej takiego życia jakie miała Białoruda dzięki Tobie, wierz mi.
nie miała swojego domu, ale miała swój bezpieczny i spokojny kąt, nie chodziła głodna, nie była niczyja, bo miała Was... ktoś się o nią troszczył, martwił, ktoś nie dopuścił, żeby odchodziła cierpiąc.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 19:40

miała swój bezpieczny i spokojny kąt, nie chodziła głodna, nie była niczyja, bo miała Was... ktoś się o nią troszczył, martwił, ktoś nie dopuścił, żeby odchodziła cierpiąc.

Miała Was.

Bardzo smutno... :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 14, 2009 20:23

Ja wiem. Dziękuję Wam. Ale to takie straszne, kiedy trzeba decydować "z góry", chociaz kotka jest jeszcze pozornie zdrowa, je, pije.... Tak bardzo chciałam, żeby wróciła i choć przez jakis czas czuła się lepiej, zeby była zwyczajnie, po kociemu szczęśliwa... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 9:06

Odeszła?
Smutno... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 15, 2009 10:31

Jolu, nie umiem pocieszać...
Tylko raz nie posłuchałam weta w podobnej sytuacji - bardzo tego żałowałam...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 10:48

Ja wiem, znam te nasze szpitalne piwnice, wiem jak koty potrafią tam znikać. I wiem, że trzeba było tak zrobić, bo za jakiś czas ona odchodziłaby w męce w jakimś kąciku, a ja nie byłabym w stanie jej pomóc. Ale strasznie mi smutno :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 13:51

Teraz jeszcze inne kotki czekają na Waszą pomoc. :(
A jak Łateczek ?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sty 15, 2009 14:08

Łateczek kochany, codziennie biorę go na kolana i siedzimy tak parę minut, a on się grzeje pod moją kurtką. Bardzo jest mu potrzebny domek, przed oddaniem trzeba go będzie wykastrować i przy okazji zrobić ząbki, bo ponoć ma bardzo zepsute. Ale na razie nie ma kandydatów na Łatka, chociaż już dawno "wisi" na allegro jego ogłoszenie :(
Nosek wygląda nieciekawie, ma taką nieładną sierść, ale je, ma apetyt. Lolcia smutna jakaś i jeszcze bardziej wypłoszona (trochę się przyjaźniły z Białorudą). W sumie jest teraz 9 kotów: Łatek, Nosek, Zezowaty, Chłopczyk (faceci), Zębolka, Antenka, Lolcia, Balbinka i Czarny Krzywy Łepek (dziewczynki, wszystkie po sterylce). I one mają tylko nas...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 16, 2009 14:14

Oj, żeby tak chociaż Łateczek miał swój domek. :(
Ja bym chciała żeby one wszystkie miały domki, ale to tylko mrzonka.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 16, 2009 17:01

Nigdy nic nie wiadomo...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sty 17, 2009 12:04

kristinbb pisze:Nigdy nic nie wiadomo...

Niby tak! :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sty 20, 2009 14:13

Wczoraj Łatek był chory, nie miał apetytu, nie wybiegł nam na spotkanie. Miałysmy go dziś łapać do weta, ale dziś był lepszy - wprawdzie nadal nie wybiegł na spotkanie, ale spałaszował całą michę mięcha, poprawił sosem z saszetki i szybko się schował, rezygnując z rytualnych mizianek (albo coś przeczuł na widok transportera, albo chciał się szybko schować w ciepłej piwnicy).
Nie podoba mi się też Nosek, 5-letni kastrowany kocurek. Wczoraj siedział smutny w piwnicy i nie chciał wyjść, ale trochę jadł. Dziś w ogóle się nie pokazał :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 20, 2009 16:11

Łatek to mój ulubieniec, zmartwiłam się jego (oby chwilowym) złym samopoczuciem.
Dmuchajmy na zimne, nie darowałabym sobie, gdyby się poważnie rozchorował - Jolu, sfinansuję jego badania, kastrację i zęby - pod warunkiem, że zrobi to CoolCaty :wink: (żartuję, zawieź go do tego lekarza, do którego masz zaufanie jeśli Ania nie będzie miała teraz "mocy przerobowych").

Poza tym jego szansę na adopcję bardzo wzrosną, gdy będzie cichnięty i przebadany. Jeśli znajdziesz czas na zajęcie się tym, a Ania CC będzie miała miejsce dla Łatusia to daj znać ile to będzie kosztować, przeleję pieniądze.

Można by też przy okazji zabrać i Noska jednym trasnportem do cioci Ani na badanka :D.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 20, 2009 21:46

Ciekawe co się dzieje z Noskiem? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sty 20, 2009 23:04

Aniu, jestes kochana. :D Zobaczymy, jak Łatek będzie się zachowywał jutro. Niestety, jutro nie ma jeszcze naszej głównej łapaczki czyli Dorci, więc złapanie Łatka spada na mnie, a ja w tym dobra nie jestem. Ale będę próbowała.
Oczywiście, Łatek pojedzie do CoolCaty - tak się z nią umówilam, z tym, ze miał jechac dziś. Ale mam nadzieję, że jutro też go CoolCaty przyjmie :D Oczywiście, jesli łapanka mi się uda. Jesli nie - to Dorcia chwyci go w czwartek. Problem w tym, że w czwartek wraca moja szefowa i będzie mi trudniej zorganizować transport Łatka do CoolCaty (miała go zawieźć jedna z moich kolezanek, ale miało to być w godzinach pracy, więc sama rozumiesz, ze łatwiej mi to zrobic, jak szefowej nie ma :twisted: ).
Z Noskiem jest o tyle trudniej, ze on nie jest taki oswojony jak Łatek i tu już Dorcia jest do łapania niezbędna. Poza tym z moich 2 transporterów szpitalnych jeden jest jeszcze u CoolCaty (pojechał z Białorudą), a w drugim pojedzie Łatek. Dopiero jak wróci pierwszy transporterek, (czyli pojutrze) będzie można łapac Noska. Zresztą łapanie 2 kotów w transporterki jest trochę trudne (chociaż czasami Dorci się ta sztuka udawała :-)), więc wolę rozłozyc to na 2 dni. Jutro Noska i tak nie dam rady złapać, bo do tego trzeba Dorci, a ona wraca pojutrze ze zwolnienia.
Oczywiście, uwazam, ze i Nosek powinien koniecznie trafić do CoolCaty (jesli będie miała wolne moce przerobowe :D ). Jeśli będziesz mogła pomóc mi przy finansowaniu leczenia Łatka, to będzie mi łatwiej wygospodarować forsę na leczenie Noska :oops:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości