Lusia alergia pokarmowa.Zostaje u nas na zawsze.44,53

» Czw mar 13, 2008 15:24

jasne ,dlatego profilaktycznie mozna podawac Esentiale Forte...
zreszta Tyciakowi tez daje...
każdemu kotu tak intensywnie a mało skutecznie leczonemu trzeba wspomóc watrobe ..nie tylko Lakcid i tp.

» Czw mar 13, 2008 15:33

ja też zrozumiałam, ze Lusia ma grzyba na skórze,tym bardziej skojarzyłam z tym goleniem :oops:

ale dobrze, ze jej schodzi ta alergia

Aniu musi być lepiej :!:

przecież to dobro MUSI do Ciebie wrócić :!:

» Czw mar 13, 2008 19:23

a hepatil nie może być? on jest dużo tańszy

» Czw mar 13, 2008 19:53

jasne ze można... :wink:

» Pt mar 14, 2008 9:40

milenap pisze:ja też zrozumiałam, ze Lusia ma grzyba na skórze,tym bardziej skojarzyłam z tym goleniem

ale dobrze, ze jej schodzi ta alergia

Aniu musi być lepiej przecież to dobro MUSI do Ciebie wrócić

Samo nie wróci...
Ania powinna zawodowo zająć się pomocą dla kotów...
Lubi to , kocha koty i mogłaby to robić jako swoją pracę.
I jeszcze miałaby za to płacone.

» Pt mar 14, 2008 10:31

No pieknie, co ja czytam

musze zawód zmienic chyba

» Pt mar 14, 2008 10:32

Anna Rylska pisze:No pieknie, co ja czytam musze zawód zmienic chyba

Zmień, nie każdemu to radzę.

» Pt mar 14, 2008 10:37

Lusieńka dziś u weta - trzymam :ok:

za naszą dziewczynkę

» Pt mar 14, 2008 11:03

kristinbb pisze:
milenap pisze:ja też zrozumiałam, ze Lusia ma grzyba na skórze,tym bardziej skojarzyłam z tym goleniem

ale dobrze, ze jej schodzi ta alergia

Aniu musi być lepiej przecież to dobro MUSI do Ciebie wrócić

Samo nie wróci...
Ania powinna zawodowo zająć się pomocą dla kotów...
Lubi to , kocha koty i mogłaby to robić jako swoją pracę.
I jeszcze miałaby za to płacone.

To prawda, nie znam historii wszystkich kotków Ani, ale z tego, co przeczytałam, to widać, ze to niesamowita osoba, niewiele jest osób, które poświęcają tyle czasu, serca, no i też pieniędzy oczywiscie :!:

dlatego do góry Aniu

niech wszyscy czytają i pomaga kto może

» Pt mar 14, 2008 16:45

No to chociaż podrzucę dla tych innych , co mogą przeczytać i pomóc...

» Sob mar 15, 2008 8:38

Podrzucamy porannie.... :lol:

» Sob mar 15, 2008 11:44

Witam wszystkich

wczoraj Lusia byla na bardzo stesującej wyprawie u homeopaty

nie wiem czy kolejny raz podjelabym sie tego, ona to tak starsznie przezyla, plakala, krzyczala, sapala,język na wierzcu,a dzis biegunka z tych nerwów, po prostu klębek nerwów

Wetka szczerze powiem troche nakrzyczala na nas i miala pretensje , mówila ze jak ona ma leczyc kota jak wszyscy ludzie faszeruja koty antybiotykami a potem przychodza po pomoc; mialam mieszane uczucia czy dobrze zrobilam ze przyjechalam, ale ok.

Wetka obejrzala Lusie dokladnie, osluchala, dlugo przypatrywala sie jej sierści- powiedzial ze bardzo brzydka, sterczące i ze ma na 100% caly czas robale

zapewne i w uladzie uddechowym

wystaszylo mnie to; zrobila caly wywiad środowiskowy - jaka Lusia jest, jak sie zachouje, co lubi robić jak się bawi, jak nawet sei zalatwia i w jakis sposób zjada

mam zrobić badanie qpki - tam jet pani czy panie które tym tylko sie zajmują
Lusia dostala kuracje na caly miesiąc, w sumie 6 leków homeopatycznych - 3 leki na odrobaczanie, na skóre jakis taki wzmacniający jak bedzie się coś zle dzialo, coś na skóre; w poniedzialek musze jechac je zamówić;

ta lekarka powiedziala mi to samo co mówil mi mój wet -ze koniecznie badanie krwi z rozmazem powinnam zrobic, biochemie, Lusia mogla się równiez zarazić anemia zakazną od Tosi - bo przeciez jej organizm jest bardzo oslabiony

tak wiec czeka na jeszcze bardzo duzo badan, ja jestem po prostu zalamama tym, tak nie che męczyć tej koteczki, ona juz taka fajna sie robi, zaczyna wierzyc w siebie, jest coraz bardziej odważna; a każda wizyte u weta przechodzi bardzo zle