Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07-cz.2 (zamknieta;-->3, 4)

[Femka]

Zo, jeszcze trochę szczegółów z przygotowań Wigilii i jestem u Ciebie w poniedziałkowy wieczór

[Dorota]

Zo, jeszcze trochę szczegółów z przygotowań Wigilii i jestem u Ciebie w poniedziałkowy wieczór

I ja!
Moze z Mru

[Zowisia]

Zo, jeszcze trochę szczegółów z przygotowań Wigilii i jestem u Ciebie w poniedziałkowy wieczór

I ja! Moze z Mru

Hue, hue, hue .... once in a blue moon ... nie bojam sie fcale a fcale.

Juz mam wszystko do ryby, ale bedzie PYCHA ... pieprz cytrynowy Kamisa - do pieprzenia, cytryna - do cytrynowania, i sol do - solenia, juz przygotowane... fileciki prosto z patelni odbieram w Wigilie, kompletacja i blyskawiczny transport do Rodzicow ... do tego farsz kapustowy na ostro
dzis znow probowalam: dojrzal !!! MNIAM, MNIAM, MLASK, SLURP MNIAM!!
.. a do tego oczywiscie wor prezentow do zatargania (np. 12 kieliszkow)...
chyba zosikopter musze wynajac, akurat jest ladowisko w okolicy gdzie
mamy cala impreze (czyli w rejonie zero ... )

plecy wysiądnięte dalej, ale nic to latalam dzis po miescie z wozkiem

spotkanko przedswiateczne super udane - dostalam koci prezent sliczny
powiesze fotki jak nie padne na nos w watku ... andrzejkowicze...
na spotkaniach. Polecam krakowiankom i gosciom Cafe Malaga - super kremowki i dobra kawa (Aki wymyslila)

Kot ze sklepu pojechal do domu !!!(plusik) mroz potworny i mgla (minusik)
zo

[Bungo]

Zosiu - nie wiedziałam, że jesteś sadystką Ten opis jedzonka mnie rozwalił

A dla biednych kotecków co na Święta przygotowałaś, hę






[/quote]

[Dorota]

Zosiu - nie wiedziałam, że jesteś sadystką Ten opis jedzonka mnie rozwalił

Mnie tez!

Karpia w galarecie robie.
Na balkonie sieja czeka.

Płotki to koty zjedza. Chyba

[Zowisia]

Zosiu - nie wiedziałam, że jesteś sadystką Ten opis jedzonka mnie rozwalił A dla biednych kotecków co na Święta przygotowałaś, hę

usilowalam naprawic cycata ... ? udalo sie ??

Hm, hm, ujawniam swoje bogate wnętrze stopniowo ...
trwajcie w oczekiwaniu ... i lęku ....

Dla koteckow tyram przeciez na okraglo .... dzis przybylo 40 kg zwirku
(kurier jednak przyjechal, o 22.30 !!) chrupecek maja cale tony (sadla tez ...), poza tym starsze dostaly Misie !! i wystarczy ..

zo,

[Bungo]

Żwirek i Misia na wigilijną kolację
Biedne kotecki

[Zowisia]

Żwirek i Misia na wigilijną kolację
Biedne kotecki

E tam, one nie wiedza, ze jakas kolacja wigilijna ... mnie nie bedzie
Misie i zwirek zas uwielbiaja (tlamsic i zanieczyszczac, odpowiednio)
co do jedzenia, powinny nie jesc przez miesiac !!!
(ja przez cztery...)

zo

[Zowisia]

Misia na weekend ... :) z Bunia. Na parapecie ...
a ja oczy na zapalkach ...

ladne oczka mam, komu je dam ...
a futerko calkiem krecie, ladniejszego nie znajdziecie ...


troche sie powierce ... troche sie pogapie ...


a moze jak pacne te wieksza, to sie mna zajmie ...
fotografuja mnie, znowu ...
zo

[Zowisia]

i kolejne fotki ...


ufff ... zo

[Dorota]

i kolejne fotki ...
(...)

:ok:
:ok:

[Adrianapl]

ale slicznosci
Misia rosnie...

[Zowisia]

Dziekuje ..
kryzys na calego;
o 11 nagly alarm do drzwi, klucz od domofonu .. wiec sie pozbieralam
cos mnie tknelo, wyciagnelam Fume z domku, a tu krew sika ...
myslalam ze to swieze ugryzienie, szukam ogladam, plamy mam juz wszedzie - jest, na ogonie.

Za telefon, ciuchy na grzbiet i do weta pedem ...
okazalo sie ze to juz ropien spuchniety, ma z 2 dni, wiec czyszczenie
zastrzyki, opatrunek, antybiotyk ... a wszystko juz po godzinach, wet
przyjal wszystkich pacjentow czekajacych. Fumcia bardzo grzeczna,
az sie dziwilam, ze to zniosla tak dobrze, Trzesla sie tylko.
Widok bardzo nieprzyjemny

Ufff teraz Fuma siedzi pod stolem a ja sie martwie, bo co bedzie jak
sciagnie z ogona opatrunek ? (w polowie dlugosci) nie pomyslalam
o kolnierzu, a teraz za pozno ... I co bedzie ze Swietami .,., powinnam
siedziec w domu i pilnowac tych futer, opatrunki zmieniac ..
Kto winien ?? Rysia chyba - a ja kiedys musze spac ...
(
z

[Dorota]

Jeju...

Biedne Fumisko!
To jest pewne, ze to po ugryzieniu?

:ok:
:ok:

[Zowisia]

Tak Dorotko, Rysia - choc to mogla byc tez Krowka, ostatnio napadala Fume; ale ona to robi jakos mniej krwiozerczo ...

Nie wiem kiedy to sie stalo, ale dziura okragla, zadnych urazow przy
mnie Fuma nie miala ... a Rysia juz raz ugryzla ja w plecy do krwi,
leczenie trwalo ok 10-12 dni .. Ogon wyglada gorzej niz wtedy plecy,
bo nie zauwazylam w pore i proces zapalny sie rozhulal ..

ide zjesc jakies sniadanie, kawe wypic .. na glodniaka polecialam
i mi slabo.

zapomnialam Ci kiedys odpowiedziec - fryzjerka mnie OSTRZYGLA;
chodze tam od kilku lat, zawsze tak samo sie strzyge, juz nie musze
nawet mowic co. Nic poza tym.

U Weta jeszcze wisialo Smoczkowe ogloszenie .. i jest Smoczek
w kartotece ....
zo, opatrunek Fumy na razie wyglada niezle ...