wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 24, 2009 12:14

Jestem po dwóch dniach testowania "bio-salfris". Atmosfera w mieszkaniu oczyszcza się od razu :D Sikawka nieco zdziwiona położyła się w miejscu, które kiedyś zaznaczyła, inne ze zdziwieniem obwąchała i ... odeszła. To były jednak miejsca rzadko namaczane i od jakiegos czasu nie odwiedzane.

Muszę jeszcze sprawdzić jak będzie reagowała po generalnym supermyciu podłogi w jej ulubionum miejscu, bo narazie samo popsikanie po zwykłym myciu mydłem nie było skuteczne i oznajmiła mi że dostała za mało chrupek zostawiając kałużę. Ale ja się nie poddam :-)

W kazdym razie popsikanie żwirku w kuwecie (np. dwa razy dziennie) daje bardzo dobry efekt :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pt lip 24, 2009 18:31

Ciesze sie bo u mnie tez lepiej :lol: :lol:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt lip 24, 2009 19:54

Zamówiłam. Oby pomogło, bo oszaleję :twisted:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 24, 2009 22:06

gdzie to kupujecie -zamawiacie??i jakie koszta???
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lip 24, 2009 22:08

cypisek pisze:gdzie to kupujecie -zamawiacie??i jakie koszta???


Tu
http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep ... 564,0.html
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 24, 2009 22:14

Wypatrzyłam też coś na animalii - Urine Off . To też sprawdzę, bo mogę zamówić z odbiorem osobistym i nie płacić za przesyłkę.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob lip 25, 2009 0:48

Przepraszam, ale zapomniałam o tym wątku :oops:
Urine off sprawdza się, ale tylko częściowo. Zapach usuwa całkowicie. Koty raczej nie leją w tym samym miejscu. Jednak znajdują sobie nowe, równie wkurzające. Np. jeden mój gad - nie wiem, który z wiklinowego kosza przeniósł się na wirówkę. Ni jak nie potrafię skutecznie tej wirówki zlać tym preparatem.
Plama, która miałam na materacu całkowicie puściła. Uważam, że warto to kupić i stosować, jednak koty to z lania nie wyleczy :evil:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 25, 2009 8:05

Dzięki za informacje :D

A może to poprostu kot jest taki cwany, obawiam się, że moja też może się taka za sprytna okazać... Może uda mi się w ten weekend wypucować podłogi i przemyć Bio-salfrisem - zobaczymy.

A o tak użytecznym wątku nie wolno zapominać :-) Tyle osób rozpaczliwie szuka rady...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob lip 25, 2009 9:15

Barbara Horz pisze:Przepraszam, ale zapomniałam o tym wątku :oops:
Urine off sprawdza się, ale tylko częściowo. Zapach usuwa całkowicie. Koty raczej nie leją w tym samym miejscu. Jednak znajdują sobie nowe, równie wkurzające. Np. jeden mój gad - nie wiem, który z wiklinowego kosza przeniósł się na wirówkę. Ni jak nie potrafię skutecznie tej wirówki zlać tym preparatem.
Plama, która miałam na materacu całkowicie puściła. Uważam, że warto to kupić i stosować, jednak koty to z lania nie wyleczy :evil:


ja od lat stosuje bio stalfris i zawsze mi się sprawdzal
kupilam testowo urine off i zaobserwowalam że u mnie nie odstrasza Oskara - leje w to samo miejsce
trochę drażni mnie zapach preparatu ale idzie wytrzymać
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 25, 2009 11:13

Moja kotka, która lała normalnie na materac w tej chwili załatwia sie grzecznie do kuwety. Kuwete ze żwirkiem tez spryskuje bio-stalfris. Na materac juz nie patrzy :lol: :lol:. Jak na razie miejsce za miejscem myję i na mokro pryskam tym preparatem a potem czekam aż wyschnie. Dwa tygodnie i spokój :piwa:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob lip 25, 2009 11:13

u mnie specyfiki domowe podziałały. od 3 dni nie użyłam. i od 3 dni kota nie leje mi na kołdrę ani nigdzie indziej. Pierwszą noc próbowała wieczorem i nad ranem ale wyniosłam ją w pore do kuwety jak tylko kucnęła na łóżku. Drugiego wieczora też ją wybawiłam odstawilam do kuwety i poszlismy spac, rano jak tylko zaczęła łazic to zdjęłam z łóżka i sama poszla do kuwety, a dzis w nocy nie zrobila też nic i nawet juz nie próbowała
więc zaoszczędziłam troszkę kaski :-) (bo ocet, soda i kwasek cytrynowy to grosze kosztują)

neva123

 
Posty: 27
Od: Nie lip 12, 2009 2:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 25, 2009 14:09

Ja juz sil nie mam. Matylda leje na kanapę i na schody czasem na dywan lub krzesło. Kiedyś załatwiała się normalne do kuwety, ale gdzies od roku mam problem. Panicznie boi się Cyryla, w zasadzie caly dzień siedzi na dworze bo boi sie wracać do domu. Na poczatku jakoś sobie radziła i pomimo ze Cyryla sie bala to do kuwety chodzila, teraz jednak nie. Nawet jak ją wsadzę do kuwety to nie chce się zalatwić. Stosowałam krople Bacha dla Cyryla i Matyldy ( każde miało inne) Miałam feliway, Stosowałam różne akyszki itp. na zapachy stosuję vitopar. Juz nie wiem co mam robić. Przeciez nie pozbędę się Cyryla. Z pozostałymi kotami Matylda się zgadza inne z Cyrylem sobie radzą.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 25, 2009 14:25

:? :? ups problem ,faktycznie
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 25, 2009 15:31

Iburg pisze:Ja juz sil nie mam. Matylda leje na kanapę i na schody czasem na dywan lub krzesło. Kiedyś załatwiała się normalne do kuwety, ale gdzies od roku mam problem. Panicznie boi się Cyryla, w zasadzie caly dzień siedzi na dworze bo boi sie wracać do domu. Na poczatku jakoś sobie radziła i pomimo ze Cyryla sie bala to do kuwety chodzila, teraz jednak nie. Nawet jak ją wsadzę do kuwety to nie chce się zalatwić. Stosowałam krople Bacha dla Cyryla i Matyldy ( każde miało inne) Miałam feliway, Stosowałam różne akyszki itp. na zapachy stosuję vitopar. Juz nie wiem co mam robić. Przeciez nie pozbędę się Cyryla. Z pozostałymi kotami Matylda się zgadza inne z Cyrylem sobie radzą.


spróbuj czzy możesz
Matyldę przestawic na karm RC Calm i przeparat Calm Aid - to powoduje że strachulce sa odważniejsze
a Cyrylowi ( tylko jeśli gania Matyldę ) podawać Boiron -Asa Foetida 30 CH ( homeopatyczne) - uspokaja zapedy ganaiania
u mnie podziałalo
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 25, 2009 16:10

a masz 1 kuwetę? może zrób dla niej oddzielną, może się przekona jeśli będzie ją miała dla siebie.

neva123

 
Posty: 27
Od: Nie lip 12, 2009 2:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zosia007 i 62 gości