Co mam zrobić, żebyś mnie pokochał? CHARLOTTE MA DOMEK STAŁY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 02, 2007 21:37

Matahari! :ok: za testy zaciskam!tak dla fasonu tylko,bo przeciez musza byc dobre....nie ma innej opcji :wink: .Chyba tez bede miala niedlugo takie miziaste Cudo na stanie :lol: ...niestety domek do adopcji sie rozmyslil :twisted: ,dziewczyna(kicia) dostala tymczas na 10 dni i w srode sie konczy...obawiam sie tylko jednego...ta Kicia byla moja schroniskowa miloscia :twisted: ...w sumie to juz nic wiecej nie pisze 8) :lol:
Szarlociu!oby czas szybko zlecial i pedz na salony podbijac Swiat!!! :P

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pt sie 03, 2007 7:20

elfrida- ha- pewnie Klemensowa Zuzia :D
sliczna tez :)

co do Szarloci to ja pilowalam na nia zeby ale Gosia powiedziala ze mi jej nie odda hihi

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 03, 2007 10:19

Charlotte, za testy Twoje trzymam kciuki cały czas :ok:
Będzie dobrze, zobaczysz!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 03, 2007 15:15

to co?? Szarlotka może u mnie już zostać na stałe?? :roll:

a jak się nie zgodzicie to będziecie musiały odebrać mi ją siłą... :twisted: i policja nie pomoże... zresztą mam znajomości... :twisted:

i kciuki... duuuużo kciuków... :ok:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 03, 2007 15:26

Hi hi hi :balony: :balony: :balony:
Szarlotki odbierać Ci nie zamierzam :) bo cieszę się bardzo, że znalazła swoje miejsce na ziemi, że ma kochającą Dużą, przytulne mieszkanko, pełną miseczkę. Charlotte ma teraz wszystko to, czego szukała - no to czego chcieć więcej? :):):):)
Jak za jakiś czas znów odwiedzę moje rodzinne miasto wpadnę w odwiedziny zobaczyć jak się kocia dama spisuje :)
A tymczasem kciuki za zdrówko :ok:
I bardzo się cieszę, że to wszystko tak się potoczyło :dance: :balony: :dance: :balony: :dance: :balony: :dance: :balony:

Cioteczki, mam prośbę - usuńcie ogłoszenia jakie wstawiałyście w necie dla Charlotte :)
No i banerki można też usunąć :) A może wymienić? Mamy kilka kotów banerkowych szukających domu. Może do nich też szczęście się uśmiechnie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 03, 2007 16:20

:dance: :balony: :dance: :balony: :dance: :balony: :dance: :balony:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 03, 2007 16:34

Ja od poczatku mowilam ze Matahari Szarlotki nie odda :1luvu: , zreszta powiem Wam ze gdybym nie zawiozla jej w czwartek to juz w sobote by do Bydgoszczy nie dojechała :ryk:

Dostosowałam sie i mam juz w banerku zamiast naszej słodkiej Szarloci rownie słodka Bunie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 04, 2007 16:17

Etka pisze:JDostosowałam sie i mam juz w banerku zamiast naszej słodkiej Szarloci rownie słodka Bunie!

Dziękuję w imieniu Buni :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 05, 2007 8:44

Szarlotka coraz bardziej chce mieć mnie jak najdłużej... :lol:

zostały dwa dni do testu... kciuki potrzebne... :ok:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 05, 2007 10:38

Kciuki są cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 05, 2007 16:18

oczywisice ze sa kciuki za naszego slodziaka!!!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 06, 2007 15:35

Szarlotka coraz lepiej się czuje... z apetytem to jest oki jak z nią jestem, ale powiem wam, że surowa potrawka z kurczaka bardzo jej smakowała i to nawet beze mnie... :lol:

jutro test i chyba to będzie najdłuższe 10 minut dla mnie... :?

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 06, 2007 15:40

Będzie dobrze, napewno będzie dobrze! :ok:
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 06, 2007 15:50

Matahari pisze:jutro test i chyba to będzie najdłuższe 10 minut dla mnie... :?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto sie 07, 2007 11:49

jesteśmy po testach...

WYNIK NEGATYWNY!!!!!!! :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2: :dance: :balony: :dance2:

czy ktoś wątpił, że będzie inczej??? :twisted:

Szarlotak wrzeszczała całą drogę do weta, na badaniach cichuteńka myszka sie zrobiła, całą drogę do domu też darła pyszczycho... teraz biega już z wszystkimi... ponieważ w domu też się darła, więc ma na karku wszystkie maluchy... 8O ale dobrze jej tak, po co wrzeszczy... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, kasiek1510 i 30 gości